JustPaste.it

Bóg w stosunku do każdej duszy ma Swój plan

Ty Ojciec, Bóg Miłosierdzia, Bóg pełen miłości, w Starym Testamencie jesteś Bogiem, który mnie przeraża, którego się lękam. Nie mogę pojąć, jak Ty, Ojcze, mogłeś niszczyć, zabijać

Ty Ojciec, Bóg Miłosierdzia, Bóg pełen miłości, w Starym Testamencie jesteś Bogiem, który mnie przeraża, którego się lękam. Nie mogę pojąć, jak Ty, Ojcze, mogłeś niszczyć, zabijać

 

126c94739042704e4d0c8ab5ce76ef58.jpg 

Jezus Chrystus: Bóg daje łaskę każdemu człowiekowi, który przychodzi na świat.Bóg w stosunku do każdej duszy ma Swój plan. Jeśli dusza pod wpływem wichrów i słabości swoich korzeni zbłądzi i skręca w złym kierunku, z dala od Prawdy, wówczas Bóg dopuszcza na nią wszelkie doświadczenia, by nabrała hartu, by się zmagała — zdana na własne siły, ale zawsze w zasięgu ręki swego Ojca. Wtedy rozumie, że czyniła źle, i przyjmując od Boga Łaskę zaczyna z Nim współpracować, to znaczy nadrabiać braki, pokutować poprzez zadośćuczynienie. To jest dobra droga powrotu. W takim stanie znajduje się Paweł. Ojciec Mój jest mu sterem i nadaje odpowiedni kierunek wiatrowi, zaś Paweł jest tym, który płynie.

Nie było zamiarem Bożym, by łączył się on z kobietą zamężną, ale skoro to uczynił, z góry skazał sam siebie na drogę krętą, usłaną cierniami. Powodem kroczenia po cierniach jest zawsze grzech.

W roku Wielkiego Jubileuszu Mego Narodzenia Paweł otrzymał wielką łaskę i został jakby przymuszony do jej przyjęcia — skorzystał z niej. Teraz zależy już od niego, jaką drogą pójdzie i na której drodze wytrwa. Ma dwie do wyboru: wąską i ciernistą lub wygodną i szeroką — tę, którą każdy chętniej wybiera.

Jeśli powodować nim będą ojcowskie uczucia oraz pragnienie, by dobrze wychować swego syna, będzie musiał ciężko pracować, ale skutek tego będzie bardzo dobry. Jeżeli jednak ten szlachetny cel szybko zniknie mu sprzed oczu, a on sam będzie ponownie skłaniał się ku zmaterializowanemu światu poprzez stałe zdobywanie pieniędzy — straci wszystko, a na końcu może utracić własne zbawienie. Jeżeli Bóg nie będzie zajmował pierwszego miejsca w tej rodzinie — utracą wszystko! Taka będzie wola i wyrok Boga.

To jest szansa dana im obojgu, aby odnaleźli najpierw Boga i zaprosili Go do swego życia, a następnie w bojaźni Bożej wychowywali swego syna, czyniąc pokutę i wyrzekając się przyjemności tego świata.

Jeśli spojrzą na swoje życia przez pryzmat zbawienia i życia wiecznego, Bóg okaże im Swoją łaskę i będzie błogosławił. Jezus.

Anioł Stróż, z którym też sobie rozmawiam i którego proszę o przeróżne przysługi, a który nigdy mnie nie zawodzi.

Orędzie Pana Jezusa do osób, które miewają lęki (fragment).

Jezus: — Chociażby twoje odczucie mówiło ci, że Niebo odwróciło się od ciebie — JA JESTEM Z TOBĄ.

Nie ulegaj lękom w chwilach prób, bo wtedy popełniasz mnóstwo błędów niezgodnych z Moją nauką.

Chwytaj za różaniec, oddawaj Mnie: stan ducha, daną sytuację, ludzi którzy cię krzywdzą. Oddawaj to wszystko Mnie i módl się za swoich prześladowców, a lęki miną. Będę ci dopomagał i nigdy nie zostawię cię samego. Tylko kochaj Mnie i uwielbiaj we wszystkich sytuacjach, a w chwilach prób szczególnie.

Jadę tramwajem na adorację.

Patrzyłam na zachowanie i twarze niektórych ludzi i ogarnęło mnie zniechęcenie. Chciałam uciec od nich daleko, ale było dość ciasno, więc zmuszona byłam tkwić w miejscu między tymi osobami. Czułam nieprzyjemny zapach i słyszałam bełkotliwy dialog uzależnionych i poranionych wewnętrznie ludzi.

Anna: — ...Panie, nie potrafię ich kochać, nie umiem nawet zmusić się do przebywania w ich otoczeniu, ogarnia mnie wstręt...

Jazus: — Ludzie o groźnym wejrzeniu to „dyplomaci", to świat finansjery. Oni usiłują panować. To oni obmyślają prawo, które jest przeciwne Prawom Boskim; prawo działające na szkodę ludzkości i sprzyjające wąskiej grupie ludzi Bestii. Tych ludzi należy się bać. Bestia jest zagrożeniem dla świata, choć go nie zwycięży.

Te twarze prostackie, o których mówisz Mi, Moja córko, są to ofiary Bestii — za tych ludzi należy się modlić. Dyskusją niczego tu nie rozwiążesz. Przyjmij cierpienie, jakie zadają, z pokorą, i módl się za nich. To jest jedyna pomoc dla umęczonych dusz. Jezus.

Ty jako dobry Ojciec, Bóg Miłosierdzia, Bóg pełen miłości, w Starym Testamencie jesteś Bogiem, który mnie przeraża, którego się lękam. Nie mogę pojąć, jak Ty, Ojcze, mogłeś niszczyć, zabijać, tępić zarówno przeciwników Izraelitów, jak i ich samych, szemrzących i narzekających na pustyni. Płonąłeś, Ojcze, gniewem wobec Kananejczyków, Amorytów i tych wszystkich, którzy zajmowali urodzajne ziemie, przeznaczone przez Ciebie dla Izraelitów... Jak pogodzić, Panie, to wszystko z Nowym Testamentem? Nie słyszałam nigdy wypowiedzi kapłanów na ten temat. Chciałabym poznać prawdę...

Jezus: — Bóg Ojciec, Moje dziecko, daje wszystko co najlepsze swoim dzieciom. Tak było, jest, i tak będzie.

W czasie, o który pytasz, lud sprzeniewierzał się Bogu na swój sposób. Bóg jest dawcą życia i On Sam decyduje o karze. Jest przede wszystkim MIŁOŚCIĄ i z miłości wypływa Jego troska o człowieka. W czasach Starego Testamentu lud Boży nie usłuchałby samego Mojżesza, gdyby nie poczuł Ręki Boga przez znaki, jakie Mój Ojciec zsyłał, a którymi były kara i nagroda. Te dwa bodźce były jakby wskazówką, którą drogą należy pójść. Lud w ten sposób odróżniał dobro od zła, te dwa pojęcia kierowały jego instynktem. Wybierający dobro — szli za Jahwe, wybierający zło — za bożkami, za złotym cielcem. Kara, wielka kara śmierci, była dla nich odstraszeniem — jakby światłem, że to nie jest droga Jahwe, skoro Sam Bóg wydaje wyrok.

Anna: — Nauczycielu, a podbój takich państw lub miast jak Jerycho, które było obłożone klątwą...? Izraelitom Bóg kazał podstępem wymordować ten lud, zwierzęta, zniszczyć całe miasto...

Jezus: — Nie podstępem, lecz roztropnością. Czytając uważnie Stary Testament spostrzeżesz, że lud [tego miasta] mógł rozpoznać Jahwe po znakach i dołączyć do Izraelitów, ale nie chciał. Woleli swoich bożków, przeto Mój Ojciec odwrócił od nich swoje Oblicze. Gdyby lud pogański, słysząc co czyni Jahwe, dołączył do ludu wybranego, dostałby od Mego Ojca w posiadanie ziemie i zostałby ocalony, bo Bóg jest MIŁOŚCIĄ. Śmierć jest karą za grzech. To już masz wyjaśnione w odniesieniu do Adama i Ewy.

Anna: — Weźmy pod uwagę, czas obecny. W wojnach, np. drugiej światowej, ginęli chrześcijanie, katolicy. Chciałabym skupić się na Polakach—patriotach: kapłanach składających ofiarę z życia, inteligencji polskiej, żołnierzach AK, bliskich memu sercu „Zośce," „Alku," „Rudym"... Przecież ten piękny i szlachetny kwiat młodzieży, jak i drogi memu sercu brat mego taty, Tadeusz — walczący w Powstaniu na Starówce, zamordowany przez Niemców którego ciało wraz z innymi powstańcami zakopano w pośpiechu, w nocy, pod płytami chodnika na Starówce na ul. Kilińskiego — nie ma nawet swego grobu! Dlaczego Bóg Ojciec nie zniszczył faszystów — Hitlera, Stalina i im podobnych szaleńców — by ocalić narody chrześcijańskie?

Jezus: — Podobasz Mi się, Moja córko. Wreszcie odważyłaś się stawiać trudne pytania Samemu Nauczycielowi. Już ci, dziecko, odpowiadam.

Widzisz, wraz z Moim przyjściem na świat Bóg Ojciec dał ludziom łaskę wolności, która okazała się dla ludzkości zbawienna. To jest wybieranie w wolności bez karania przez Boga Ojca.

Bóg postanowił, że karą będzie grzech [sam w sobie] — człowiek żyjący w grzechu sam ściąga na siebie karę. Oczywiście grzeszący zadaje przy tym cierpienie swemu bratu — tak też było z Kainem, który zabił swego brata Abla.

Bóg Ojciec wszelkie zło dopuszcza ze względu na wolność, jaką dał człowiekowi, i by przez cierpienie jednego człowieka drugi został zbawiony. Tajemnica cierpienia wyjaśniona jest dokładnie w Nowym Testamencie poprzez całe życie na ziemi Moje i Mojej Matki oraz tych, którzy przy Mnie byli.

Bóg dopuszcza istnienie Judaszy; każdy z nich ma szansę [być uratowanym], dopóki trwa jego życie na ziemi. Życie to jest wieczną walką, w której ściera się dobro ze złem. Tajemnica cierpienia zawiera w sobie tajemnicę zbawienia, która pozostaje tajemnicą Boga Ojca.

Anna: — Mój Nauczycielu, powrócę do czasu, w którym żyję. Dlaczego w obecnym rządzie ludzie o poglądach prawicowych właściwie niewiele czynią dla dobra Polski? Za ich zgodą następuje „trzeci rozbiór Polski"! Grozi nam wynarodowienie i inne tragedie narodu polskiego...

Jezus: — Bo wyrzucili z serc swoich Boga, Moje dziecko. Na zewnątrz chcą uchodzić za wierzących, ale otrzymawszy władzę nie kierują się Boskimi przykazaniami, lecz prowadzą układy dla zdobycia sławy i własnych profitów. Przeto odwracam od nich swoje oczy.

Dopóki wszyscy się nie nawrócą i nie zaczną żyć według przykazań Bożych, będą cierpieć zarówno oni, jak i cała ziemia. Będzie głód pożogi, trzęsienia ziemi, której wielkie połacie zaleją oceany. To będzie, Moje dziecko, upomnienie i przypomnienie wszystkim wyznawcom bożków, że Panem ziemi i całego ludu jest JEDYNY BÓG Jahwe.

Ten czas już niedaleki, bardzo bliski. Nie spostrzeżecie się, z której strony nadejdzie klęska... Już rozpoczął się czas panowania szatana, on teraz zbiera swoje żniwo. Walka o Królestwo Boże już się rozpoczęła.

Tchórzostwo ogarnie niektórych z was tak dalece, że będziecie sprzedawać swojego Boga za srebrniki, by uratować skórę. Ci, co tak uczynią, pójdą na zatracenie, ci zaś, co w głodzie pozostaną wierni Samemu Bogu, będą doznawać łaski oczyszczenia i zbawienia.

Anna: — Panie Jezu, to nawet nie znajdzie się dziesięciu sprawiedliwych...?

Jezus: — Ich jest garstka, zaledwie garstka.

Anna: — A Polska?

Jezus: — Polska będzie po części uratowana, choć duże połacie ziemi i w Polsce będą zniszczone.

Anna: — A Kościół, co będzie z Kościołem?

Jezus: — Kościół odnowi się przez krew, tak jak mówi Jan Paweł II. Krwią zostanie [jakby] odkupiony na nowo, wszelki brud zostanie zmyty. Nastanie Nowa Era, Era pokoju i miłości.

Teraz rozpoczął się już czas próby. Machina zła zatacza coraz szersze kręgi. Jest to dzieło szatana, ale Mój lud nie chce tego widzieć. Przejrzą, jednak będzie za późno, by zawrócić. Trzeba będzie poddać się próbie oczyszczenia. Kto wytrwa, uratuje duszę od zagłady.

Anna: — Co więc powinniśmy czynić?

Jezus: — Dużo pokuty, postów, wyrzeczeń i modlitwy, by wstrzymać częściowo kary za grzechy tego świata.

Dużo pokuty. Nawracajcie się, bo bliskie jest Królestwo Niebieskie. Amen. Jezus Chrystus.

 

Źródło: Jezus