JustPaste.it

Niedobre kluski

Wena twórcza pojawia się nieraz w bardzo dziwnych okolicznościach…

Wena twórcza pojawia się nieraz w bardzo dziwnych okolicznościach…

 

Zdjęcie zostało wykonane i opatrzone napisem przez moją serdeczną przyjaciółkę Anię. Zrobiła z niego okładkę do opowiadania.

 

32b90e6bf00fe607667bae247b43b230.jpg

But należy do mojego męża i został tu wykorzystany, jako zapora przeciwprzeciągowa.  Zatrzaskujące się drzwi mogłyby wyrządzić krzywdę naszej yorce Gabi, pieskowi o raczej misternej budowie.

Ania ma zawsze głowę pełną pomysłów. Samotny but zainspirował ją do ułożenia o nas pewnej historii.

Chciałabym przedstawić jej fragment.

 

„......młodzieniec w średnim wieku o siwej, przerzedzonej czuprynie wybiegł z zielonego domku. Nie zauważył nawet, że zgubił jeden ze swoich lepszych butów. Niewielka to strata w porównaniu z groźbą bycia pogryzionym przez groźnego Yorka rozeźlonej Alicji lub śmierci zadanej brudnym ostrzem. Wiedział, że musi dokładnie wymierzyć kroki, aby sprawnie pokonać zielony płotek czyhający tylko na krocze nierozważnego skoczka.  Czuł wszak oddech Aluchy na karku. Niepotrzebnie narzekał na szare kluski. Bywały już znacznie gorsze, ale dzisiaj jego uwaga trafiła na pole minowe.

Alicja zbyt długo pielęgnowała w sobie złość wznieconą bezpłodnością twórczą. Już kilka dni nie udało jej się zapisać nawet pół strony, a wydawca ponaglał. Skrzywiona mina męża dziobiącego z odrazą na talerzu przepełniła czarę goryczy. Chwyciła nóż leżący od tygodnia w zlewie i skierowała się w stronę Januszka. „Bierz go, Gabi”, zdążyła jeszcze krzyknąć, widząc jak szybko mąż zbiega schodami do piwnicy. „

 

c361d197b046857c01c0892bb8628126.jpg

 A tak wygląda nasz groźny York…

 

Autor: Moja przyjaciółka Ania