JustPaste.it

Zyski dla autorów, wydatki dla rodziców.

Nowa podstawa programowa 2012! Początkowo nieszczególnie zwracałam na nią uwagę. Wszystko zmieniło się wtedy, gdy postanowiłam sprzedać podręczniki z liceum.

Nowa podstawa programowa 2012! Początkowo nieszczególnie zwracałam na nią uwagę. Wszystko zmieniło się wtedy, gdy postanowiłam sprzedać podręczniki z liceum.

 

Nowa podstawa programowa 2012!

Nieszczególnie zwracałam na nią uwagę- nauka, matura, stres związany z rekrutacją na studia. Wszystko zmieniło się wtedy, gdy postanowiłam sprzedać podręczniki z liceum. Nagle zdałam sobie sprawę, że książki sprzed 3 i 2 lat są… NIEAKTUALNE.

Udało mi się sprzedać jedynie podręczniki do 3 klasy LO, ze względu na to że ten rocznik jako ostatni szedł tokiem starej podstawy programowej.
Zagłębiając się w temat, natknęłam się na założenia nowej podstawy. Założenia, jak zawsze odległe od rzeczywistości. Ustawa weszła w życie, a wraz z nią zmiana podręczników. Przynajmniej teoretyczna zmiana. Dlaczego? Autorzy i tytuły podręczników w większości nie uległy zmianie. Materiał w nich zawarty tak naprawdę też nie. Zmieniła się szata graficzna i kilka zdań w całej książce. Nowe wydania, kolejne nakłady i fucha dla redaktorów i innych osób, które ze względu na tę okoliczność zgarniają niezłe pieniądze. Tym bardziej, że ustawa dotyczy nie tylko liceów, ale też wszystkich szkół ponadgimnazjalnych, podstawowych i gimnazjalnych.

Kto na tym cierpi? Oczywiście uczniowie a ściślej portfele ich rodziców.
Postanowiłam porównać autorów, wygląd, treść nowych i starych podręczników.
Zmieniły się one naprawdę w niewielkim stopniu, ale oczywiście NIKT NIE KUPI STARYCH, ZE WZGLĘDU NA NOWĄ USTAWĘ – „przystosowaną” dla innej ramówki godzin danego przedmiotu. (Nauczyciele raczej nie zmienią swoich metod i toku nauczania, tylko ze względu na zmienione podręczniki).

 dfa60f291e3e1b86531a6203c9a1d405.jpg

1b476f8a38e520d976ad0b85a9a96177.jpg

e8ec76cec7cc2c4adbc4b15b52252274.jpg

 

Tyle mówi się o ekologii, segregowaniu śmieci (ustawa śmieciowa) a zapomina się o rzeczach o wiele ważniejszych. Wycinki drzew, głównie po to by wydrukować kolejny 50tys. nakład podręczników chyba nie można oceniać pozytywnie.

Ok,  rozumiem, trzeba modyfikować system, szukać nowych, lepszych rozwiązań, bo edukacja w naszym kraju faktycznie kuleje- za mało zajęć praktycznych, za mało labolatoriów, brak zainteresowania uczniów nudnymi lekcjami, znudzenie samych nauczycieli, brak motywacji i chęci do nauki.
Ale czy do tej modyfikacji systemu aż tak niezbędne są ciągłe zmiany podręczników?
Tym bardziej, że ich ceny są nieporównywalnie wysokie do cen podręczników używanych, które można kupić stosunkowo za 10 zł, tymczasem nowe kosztują trzykrotnie więcej.

Dla zaprezentowania skali tego problemu prezentuję książki, które prawdopodobnie wyrzucę, ponieważ nie znajdą one już nowych nabywców, a mi wiernie służyły przez edukację w liceum.

3a3c258eb46d9248c78a3dcbede02581.jpg

Czy takie rzeczy dzieją się również w innych krajach? (pytam ponieważ nie mam najmniejszego porównania).

Proszę o komentarze i opinie.

 

Klaudia, 19 lat.