JustPaste.it

Kiedy warto podzielić się zyskiem

Wiem, jak zarobić pieniądze

Mam świetny pomysł na firmę. Jestem pewien, że ludzie będą chcieli kupować to, co wyprodukuję, lub korzystać z tych usług, które im zaproponuję. Mam wiedzę, pasję, zainteresowania, na których z powodzeniem mógłbym robić pieniądze. Jednym słowem: chcę być biznesmenem! - Tak myśli i czuje niejeden młody, wykształcony człowiek. Dlaczego tylko myśli i nie wprowadza swoich planów i idei w życie? Zwykle powód jest prozaiczny - by ruszyć z biznesem, potrzebne są inwestycje. A młody człowiek często nie ma funduszy. Co prawda ma wykształcenie i głowę pełną pomysłów. Często innowacyjnych, nowatorskich. Jednak na banki nie zawsze można liczyć. Trudno jest je przekonać, by udzieliły dużego kredytu nowo powstającej firmie. Zresztą tak naprawdę ci, którzy marzą o pracy na swoim - często obawiają się pożyczania gotówki. Pomysłem są dotacje unijne - ale też nie zawsze można na nie liczyć. Poza tym - procedury ich uzyskania często zajmują sporo czasu. Dane Ministerstwa Rozwoju Regionalnego mówią, że dotacje unijne cieszą się największą popularnością wśród polskich przedsiębiorców. Pod koniec 2012 r. wykorzystali oni bowiem już 84 proc. całej puli środków Unii Europejskiej, przeznaczonych na lata 2007-2013. Jednak zbyt rygorystyczne wytyczne często powstrzymują Polaków przed sięganiem po fundusze unijne. Tak naprawdę najprężniej działający w tej sferze jest Program Innowacyjna Gospodarka. Ma on na celu dofinansować projekty związane z badaniami i rozwojem, nowoczesnymi technologiami, inwestycjami o dużym znaczeniu dla gospodarki, a także te powiązane z technologiami informacyjnymi i komunikacyjnymi. Dofinansowanie w ramach programu uzyskało już ponad 13,5 tysiąca pomysłów. 

Mnożenie pomysłów to cecha Polaków. Kreatywność mamy na wysokiej pozycji. Jak się okazuje to często za mało.

A człowiek z pomysłem na firmę często bywa niecierpliwy - chce działać: już, natychmiast! Można poszukać rozwiązań pożyczkowych, dodatkowo zyskując know-how, można dowiedzieć się, jak przygotować biznesplan. Bo często sam pomysł to za mało. Ktoś obiektywny może nam pomóc ocenić ryzyko przedsięwzięcia. Ryzyko głównie innowacyjnego pomysłu jest z reguły oceniane przez ekspertów na dość wysokie.

Pomysł jest mój

Czasem dobrym rozwiązaniem jest inwestor, który sfinansuje biznesową wizję. Ma pieniądze, firmę i mnóstwo praktycznej wiedzy, którą może się podzielić. Choć Aniołowie Biznesu nie przez wszystkich są doceniani - warto przemyśleć, czy nie poprosić ich o pomoc. Oczywiście - jeśli już znajdziemy doświadczonego biznesmena, który pomoże nam - w mniejszym lub większym stopniu - założyć naszą wymarzoną firmę i realizować nasze pasje, musimy liczyć się z tym, że przecież nie zrobi tego za darmo. Nasz pomysł - jego pieniądze. Dzielimy się już na początku. Więc i dzielić się musimy później - zyskami. Czasem pół na pół, czasem ten podział procentowo wygląda inaczej. Wielu tych młodych, pomysłowych oburza się na takie rozwiązanie: jak to? przecież pomysł jest mój... Pomysł z reguły tak, ale potrzebujemy jeszcze pieniędzy i wiedzy, aby ruszyć z miejsca.

Aniołowie Biznesu to jednak nie instytucje charytatywne. To doświadczeni biznesmeni, którzy chcą zarabiać. I - co najważniejsze - wiedzą, jak to robić. No i zależy im na tym, by biznes, w który zainwestują swoje ciężko zarobione pieniądze, wypalił, przynosił zyski, wyrobił sobie markę. Dlatego nierzadko inwestują w niego nie tylko pieniądze, ale i swoją wiedzę i doświadczenie. Służą pomocą, radą, monitorują. Oczywiście -  wpływają również na decyzje, które podejmuje młody przedsiębiorca, znajdujący się pod ich skrzydłami.

 

Opracował zespół tomastest.eu

Więcej informacji znajdziecie Państwo na stronie www.tomastest.eu