JustPaste.it

internetowy totoalitaryzm!

Jak dowiedział się nasz informator posiadający dojścia do obrad „za zamkniętymi drzwiami” klubu poselskiego Platformy Obywatelskiej, przygotowany został projekt Ustawy Internetowej regulującej to, w jaki sposób będziemy korzystać z Internetu i to, kto będzie miał do niego dostęp.
Okazuje się, że rząd nic sobie nie zrobił z protestów i fali oburzenia jakie wywołała ustawa mówiąca o wstąpieniu naszego kraju do ACTA i w dalszym ciągu chce nakładać na nas najróżniejsze restrykcje związane z chociażby treścią, jaką użytkownicy „polskiego” Internetu mogli by przeglądać.

Jak podaje nasz informator, rząd ma zamiar zawrzeć w ustawie punkty mówiące o kontroli treści oglądanej przez polskich internautów oraz wprowadzić zaostrzone kary za nielegalne pobieranie multimediów z sieci torrent.

Mianowicie, zakazane mają zostać w naszym kraju wszelkie strony promujące pornografię, okrucieństwo, znęcanie się nad zwierzętami i wszelkiego typu dewiacje.
O ile ten pomysł można uznać za w miarę przystępny to kolejny punkt ustawy sprawił, że całej naszej redakcji włos zjeżył się na głowie!
Okazuje się, że zostanie wprowadzona całkowita KONTROLA tego co przeglądamy oraz pobieramy na nasze komputery i nie tylko.
Kolejną rzeczą jest kontrola transferu danych urządzeń mobilnych typu: telefony komórkowe, tablety i inne.

Właśnie nad tym punktem ustawy nasi „liberalni” rządzący jeszcze się zastanawiają, gdyż wymagałby on ścisłej kooperacji z operatorami sieci komórkowych, a namierzalni byliby tylko klienci korzystający z oferty abonamentowej operatora.
To wszystko brzmi jak fikcja literacka, ale istnieje realna szansa na to, że rząd przeforsuje ustawę, która może wejść w życie już w, uwaga, drugiej połowie 2014 roku!
Zrozumiałe może być to, że staramy się doścignąć Zachód w kwestii gospodarczej i może też obyczajowej, ale nie zawsze może nam to wyjść na dobre.

W Wielkiej Brytanii wprowadzono odgórną blokadę na wszelkie strony pornograficzne, która może zostać zdjęta tylko wtedy, gdy internauta osobiście poprosi o jej zdjęcie u swojego dostawcy Internetowego. Nie jest to zły pomysł, bo daje każdemu wybór.
Jednak Polscy politycy standardowo musieli po raz kolejny popaść w niezdrową skrajność i żadnego wyboru nam nie dają.

Czy możemy stać biernie i przyglądać się jak kolejny bastion wolności człowieka upada?
Czy możemy pozwolić sobie na odgórne narzucanie nam zasad ograniczających nasze swobody w imię „wyższego dobra”?
Na to pytanie musimy odpowiedzieć sobie sami i ewentualnie usiąść wygodnie w fotelu za rok i przeglądnąć ściśle wyselekcjonowane strony internetowe, bez możliwości pobrania pliku MP3 z sieci, lub wyrazić głośno swoje niezadowolenie spowodowane wejściem nowej Ustawy Internetowej w życie.cenzura sieci