JustPaste.it

Wynagrodzić Maryi

Jeśli ludzkość nie zmieni życia, wybuchnie nowa, jeszcze gorsza wojna światowa. Będzie głód, prześladowanie Kościoła i Ojca Świętego.

Jeśli ludzkość nie zmieni życia, wybuchnie nowa, jeszcze gorsza wojna światowa. Będzie głód, prześladowanie Kościoła i Ojca Świętego.

 

77de8bfe222c04c55f9fcdc6fe677f36.jpg

13 października 2013 roku będzie dniem wyjątkowym. Może przełomowym w dziejach Kościoła i świata. Oto Ojciec Święty Franciszek zwraca uwagę wszystkich ludzi dobrej woli na „wielki znak – Niewiastę obleczoną w słońce”, który ukazał się w Fatimie na początku XX wieku – czasu wielkich totalitaryzmów i rewolucji. „Horyzont jest wprawdzie ciemny, ale błyska już promień światła, na koniec Moje Niepokalane Serce zatriumfuje” – to słowa Najświętszej Maryi Panny.

Miłosierdzie Boże daje nam przez Maryję ratunek. Wiemy o niezwykłych interwencjach Królowej Nieba, gdy Papież, przedstawiciele Kościoła, poszczególni ludzie i całe narody z wiarą i ufnością spełniali Jej polecenia. Można o tym przeczytać w wielu publikacjach.

Czy jednak okazujemy wdzięczność Niepokalanemu Sercu Maryi? Ojciec Święty Franciszek przynagla nas, abyśmy przypomnieli sobie istotę nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi i dołożyli starań, by było ono praktykowane w całości w takiej formie, jak życzyła sobie tego Matka Boża w Fatimie. Składa się ono z dwóch elementów: poświęcenia świata i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi i wynagrodzenia w pierwsze soboty miesiąca. Zwłaszcza ten drugi punkt jest wciąż przez niewielu praktykowany i dlatego chcemy przypomnieć, na czym polega.

W 1917 roku Matka Boża objawiła się w Fatimie trojgu dzieciom i skierowała przez nie orędzie do świata. W czasie kolejnych objawień pokazała im swoje Niepokalane Serce otoczone cierniami, a następnie piekło, do którego zmierzają niezliczone rzesze grzeszników. Przedstawiła straszliwe konsekwencje odejścia od Bożych praw. Zapowiedziała, że jeśli ludzkość nie zmieni życia, wybuchnie nowa, jeszcze gorsza wojna światowa. Będzie głód, prześladowanie Kościoła i Ojca Świętego.

Aby zapobiec tym nieszczęściom, Maryja przyrzekła, że przyjdzie ponownie, by prosić o wynagrodzenie w pierwsze soboty miesiąca. Powiedziała wtedy: „Bóg chce wprowadzić na świecie cześć Mego Niepokalanego Serca. Tym, którzy przyjmą to nabożeństwo, obiecuję zbawienie. Dusze te będą przez Boga kochane jak kwiaty, postawione przeze Mnie dla ozdoby Jego tronu”. „Jeśli się zrobi to, co wam powiem, wielu zostanie uratowanych przed piekłem i nastanie pokój na świecie… Jeżeli nie, bezbożna propaganda rozszerzy swe błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła. Dobrzy będą męczeni, a Ojciec Święty będzie miał wiele do cierpienia. Różne narody zginą. Na koniec Moje Niepokalane Serce zatriumfuje”.

Wielka obietnica

 

10 grudnia 1925 roku, gdy Łucja przebywała w Pontevedra, ukazała się jej Najświętsza Panna, a u Jej boku w jasności Dzieciątko Jezus. Maryja położyła Łucji rękę na ramieniu i pokazała swoje Serce otoczone cierniami. Dzieciątko Jezus powiedziało: „Miej współczucie nad Sercem twej Najświętszej Matki, otoczonym cierniami, którymi niewdzięczni ludzie ranią Je wciąż na nowo, a nie ma nikogo, kto by przez akt wynagrodzenia te ciernie powyciągał”.

Potem Maryja powiedziała: „Córko moja, spójrz, Serce Moje otoczone cierniami, którymi niewdzięczni ludzie przez bluźnierstwa i niewdzięczność stale Je ranią. Przynajmniej ty staraj się mnie pocieszyć i przekaż wszystkim, że obiecuję przyjść na pomoc w godzinę śmierci z wszystkimi łaskami potrzebnymi do zbawienia tym, którzy przez 5 kolejnych miesięcy w pierwsze soboty: odprawią spowiedź, przyjmą Komunię św., odmówią Różaniec, przez 15 minut towarzyszyć Mi będą, rozmyślając o 15 tajemnicach różańca w intencji zadośćuczynienia”.

Matka Boża przyrzekła tym, którzy podejmą wynagrodzenie w pierwsze soboty, że będzie obecna w godzinie ich śmierci „wraz ze wszystkimi łaskami potrzebnymi do zbawienia”. Dlatego objawienie to nazywamy także WIELKĄ OBIETNICĄ NIEPOKALANEGO SERCA MARYI. Jest to tzw. łaska skuteczna.

W 1930 roku o. José Bernardo Goncalves SJ poprosił Łucję, aby wyjaśniła dokładniej sposób praktykowania tego nabożeństwa. Wtedy Pan Jezus objawił jej, dlaczego ma być 5 sobót. Powiedział: „Moja córko, powód jest prosty: jest 5 rodzajów zniewag i bluźnierstw przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi: bluźnierstwa przeciw Niepokalanemu Poczęciu, przeciwko Jej Dziewictwu, przeciwko Boskiemu Macierzyństwu, gdy jednocześnie nie chce się uznać Jej za Matkę ludzi, starania ludzi, którzy usiłują publicznie wpajać w serca dzieci obojętność, pogardę, a nawet odrazę wobec Niepokalanej Matki, bezpośrednie znieważanie Maryi w Jej świętych wizerunkach.

Oto, moja córko, powody, dla których Niepokalane Serce Maryi nakazuje Mi żądać tego małego zadośćuczynienia. To zadośćuczynienie poruszy Moje Miłosierdzie i wybaczę temu, kto miał nieszczęście Ją znieważyć. Jeśli o ciebie chodzi, to poprzez swoje modlitwy i ofiary staraj się bez ustanku skłaniać Mnie do Miłosierdzia wobec tych nieszczęsnych dusz”.

Na ogół najwięcej trudności sprawia ludziom wypełnienie ostatniego warunku, tzn. 15 minut rozmyślania. Zwróćmy jednak uwagę, iż Maryja obiecała, iż będzie nam towarzyszyć w czasie tej medytacji. Z tego powodu 15 minut rozmyślania w pierwszą sobotę miesiąca ma tak wielką wartość. Jest prawdziwą szkołą modlitwy, w której nauczycielką jest sama Królowa Nieba. Doświadczają tego wszyscy, którzy już praktykują to nabożeństwo.

Wiele motywów skłania nas do odprawiania nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca. Najważniejszym jest potrzeba wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu Maryi za niewdzięczność naszą i innych ludzi. Innym – posłuszeństwo Maryi i pragnienie włączenia się w Jej plan ratowania świata, przyjęcie Jej darów. W tym kontekście warto przypomnieć, że gdy w 1946 roku Polska poświęcała się Niepokalanemu Sercu Maryi, ocalałe po wojnie wspólnoty zakonne zobowiązały się do praktyki tego nabożeństwa. Dzisiaj, gdy nie jesteśmy w stanie o własnych siłach przeciwstawić się złu, zwróćmy się z ufnością do Niepokalanego Serca Maryi, przyjmijmy podany przez Nią ratunek, a na pewno doświadczymy obiecanej pomocy.

 

Źródło: Ewa Hanter