JustPaste.it

Smoleńsk, Smoleńsk, Smoleńsk

Po 3 latach od katastrofy temat wciąż żywy, a zwolenników teorii spiskowych nie brakuje. Ostatnio jeden tzw. ekspertów z Zespołu Macierewicza osobiście przyznał się do kłamstwa.

Po 3 latach od katastrofy temat wciąż żywy, a zwolenników teorii spiskowych nie brakuje. Ostatnio jeden tzw. ekspertów z Zespołu Macierewicza osobiście przyznał się do kłamstwa.

 

Jak ktoś ma wątpliwości, to proszę przeczytać i obejrzeć: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14793199,Ronda_chwali_sie_w_TV_Trwam__W_wywiadzie_z_Krasko.html

 

Często zastanawiam się, jaki mają w tym cel. Odpowiedzi udzielił internauta w komentarzu pod poniższym artykułem:

Mówiąc o ‘kłamstwie smoleńskim’ trzeba cofnąć się do kwietnia 2010, kiedy to T.Sakiewicz, redaktor naczelny “Gazety Polskiej”, tuz po katastrofie w Smoleńsku wpadł na ‘genialny’ pomysł biznesowy, by społeczne emocje związane z ta tragedią zaprząc do wyciągnięcia z finansowej zapaści dogorywającą “GP”. I zaczął systematycznie, tydzień w tydzień testować ‘maskirowke smoleńską’ z zamachem W.Putina oraz D.Tuska w roli głównej na mieszkańcach IV RP. Licząc, ze pompowanie ich głów smoleńskim helem, sztuczna mgła, wybuchami, gumowa brzoza dr. W.Biniendy, telefonami ‘poległych’ w katastrofie do ich rodzin, 3 nieboszczykami, których 3 lata po pogrzebie żywych odnalazł A.Macierewicz, itd. zatrzyma spadek nakładu “GP” (20 - 25 tys.) i jej nieuchronny koniec. 


Ta biznesowa strategia okazała się idealnie trafiona: Sakiewicz odniósł spektakularny sukces podnosząc nakład “Gazety Polskiej” do 80 - 90 tys. i na tym fundamencie stworzył dziennik “GPC” będący konkurencją “Naszego Dziennika” T.Rydzyka. A na bazie czytelniczej tygodnika i dziennika także ‘TV Republika’, będącą z kolei konkurentem TV Trwam.

Biznesowa eksploatacja smoleńskiej tragedii przyniosła T.Sakiewiczowi także nie mniej spektakularny sukces polityczny: ma dziś polityczną pozycję porównywalną z tą, jaką na polskiej prawicy ma T.Rydzyk, gdyż sieć klubów “GP” to dziś już w wielu województwach polityczna struktura zdolna aktywizować i organizować prawicowy elektorat lepiej niż struktury terenowe PiS. Szczególnie we współpracy z organizacjami stadionowych kiboli, których "GP" uczyniła swoimi politycznymi aliantami poświęcając im osobna sekcje "GP" oraz czyniąc "Starucha", przywódcę kiboli "Legii' Warszawa, swoim 'publicystą'. 

Polityczny potencjał tkwiący w kreowanym przez "Gazetę Polską" 'narodzie smoleńskim' najszybciej w PiS zauważył A.Macierewicz, który stał się wspólnikiem Sakiewicza i wykorzystując rosnącą siłę oddziaływania “GP’ oraz gościnność jej licznych Klubów – odwiedzając je systematycznie - stworzył sobie wyjątkowo silna pozycję polityczną w PiS. Zajmując w świadomości jej twardego elektoratu miejsce Z.Ziobry. Co uczyniło go nietykalnym ‘smoleńskim delfinem’ PiS dając pozycję porównywalną z pozycją J.Kaczyńskiego
Prezes PiS J.Kaczyński zauważywszy sukces biznesowy i polityczny Sakiewicza oraz Macierewicza, a przede wszystkim to, iż stworzyli oni fakty społeczne mogące mieć daleko idące konsekwencje polityczne - zgromadzili wszak wokół kłamstw ‘maskirowki smoleńskiej’ pół Polski – porzucił swoja dotychczasową doktrynę polityczną, czyli ‘walkę z układem’ (widząc, że pod tym sztandarem nie zgromadzi więcej niż 25-30% wyborców) i stanął na czele ‘maskirowki smoleńskiej' obiecującej poparcie ponad 50% wyborców. 
Ostatni występ Wielkiego Cyrku Smoleńskiego w Sejmie RP, kiedy to via Skype połączył się z Artystami internauta ‘Władimir Putin’, czy tez wywiad prof. J.Rońdy w “TV Trwam”, podczas którego przyznał, ze kłamał mówiąc, ze ma jakieś dowody tyczące katastrofy smoleńskiej, to tylko ostatnie epizody orgii smoleńskich nekrofilów, które organizuje Trio Egzotyczne J.Kaczyński-A.Macierewicz-T.Sakiewicz. 

Liczące, że na trumnach 96 ofiar katastrofy smoleńskiej J.Kaczyński wraz ze swoim politycznym dworem wjedzie na Pałace Władzy.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,14799889,Oto_klamstwo_smolenskie.html?v=1&obxx=14799889&order=najstarsze&pId=24565935#ixzz2i4zEJ7GO

 

 

Mnóstwo słów ciśnie się na usta, ale czy tak naprawdę trzeba dodawać coś więcej?

 

Źródło: mr.off