JustPaste.it

Czy narzeczonych naprawdę interesują szczegóły dotyczące sal weselnych?

Czy młodzi ludzie faktycznie przeglądają wszystkie kąty odwiedzając kolejną salę weselną? Czy zwracają uwagę na pajęczyny i brudną podłogę podczas pierwszej wizytacji?

Czy młodzi ludzie faktycznie przeglądają wszystkie kąty odwiedzając kolejną salę weselną? Czy zwracają uwagę na pajęczyny i brudną podłogę podczas pierwszej wizytacji?

 

O szczegóły zapytaliśmy jednego z podpoznańskich właścicieli restauracji.

d0f3c5887d0605a215d17e8d52e72901.jpg

W ostatnich latach wiele pisze się na temat szczegółów, jakimi musi wyróżniać się sala weselna, aby zwróciła uwagę narzeczonych, czy tak faktycznie jest?

- Nie do końca. Młodzi owszem pytają o sprzęt nagłośnieniowy, o światła dyskotekowe na sali, o klimatyzację, ale w gruncie rzeczy najważniejszą dla nich kwestią jest koszt za salę – mówi pan Krzysztof restaurator z ponad 20-letnim stażem. Coraz częściej natomiast zwracają uwagę na to, czy parking jest strzeżony? Czy trzeba dodatkowo płacić za obsługę w szatni? Bądź czy obiekt zapewnia nocleg dla młodych po uroczystości? Kwestie dotyczące kolorów ścian i ilości dostępnych toalet pozostają nadal drugoplanowe – dodaje pan Krzysztof.

W dzisiejszych czasach koszty weselne są ogromne, czy w związku z tym pana obiekt jest przygotowany do organizacji skromnych uroczystości weselnych?

- Takie uroczystości odbywają się u nas dość często i to pewnie z tego względu, że nasza restauracja jest w stanie pomieścić nie więcej niż 60 osób. Małe wesela najczęściej charakteryzują się nieco skromniejszymi zestawami obiadowymi i trwają nie dłużej niż do trzeciej nad ranem. Można wręcz powiedzieć, że jesteśmy wytrenowani w obsłudze mniejszych przyjęć weselnych, co nie znaczy, że są one gorzej przygotowane. Weselnicy doceniają kameralny charakter takich przyjęć, nie ma sztucznych podziałów na rodziny czy znajomych – wszyscy bawią się razem. Proszę mi wierzyć, nie wszystkie pary mogą sobie pozwolić na specjalne pokazy barmańskie w trakcie uroczystości, czy na fajerwerki o północy, ale to nie oznacza, że ich wesela są nudne czy staromodne. Takie skromne wesela mają w sobie wiele uroku, są bardziej rodzinne i chyba przez to takie niewymuszone i proste w formie, ale moim zdaniem to są właśnie zalety – dodaje pan Krzysztof.

Zgadzam się z panem. Młodzi mają w dzisiejszych czasach tak wiele problemów, że nie ma co dodatkowo przesadzać z wystawnością uroczystości, bo zaciągnięte długi trzeba będzie spłacać na długo po weselu.

Dziękuję za rozmowę.
Jakub Kowalczyk

____

O licznych problemach narzeczonych w drodze do ołtarza przeczytają Państwo również na blogu http://www.weselny-niezbednik.pl/ oraz w serwisie www.salenawesela.pl ( w zakładce artykuły).