JustPaste.it

Jak się ubierać na rower

Jak się ubrać na rower? Każdy się przyzwyczaił do swoich ulubionych sportowych ciuchów jednak czasem warto zastosować się do kilku uniwersalnych porad, szczególnie jesienią

Jak się ubrać na rower? Każdy się przyzwyczaił do swoich ulubionych sportowych ciuchów jednak czasem warto zastosować się do kilku uniwersalnych porad, szczególnie jesienią

 

Jak się ubrać na rower - sprawa niby prosta. Prosta bo każdy się przyzwyczaił do swoich ulubionych sportowych ciuchów, w których wydaje mu się iż jest najwygodniej - są nawet tacy, którzy będą do upadłego bronić idei, iż bawełna to absolutnie najlepszy sposób na komfort podczas wysiłku. Jednak czasem warto odejść od utartych przekonań, i zastosować się do kilku uniwersalnych porad.

Po pierwsze - wielowarstwowość. To właściwie kolarska podstawa, gdyż umożliwia idealne dobranie ciuchów do panujących, i zmieniających się przecież, warunków. To szczególnie ważne poza najcieplejszymi miesiącami, kiedy nie wiemy czy nie zaskoczy nas nagła zmiana pogody - burza, czy zwykły deszcz.

Podstawą stroju powinien być zestaw spodenki z szelkami (zastepujące kamizelkę), albo osobna kamizelka oprócz spodenek. To bardzo ważny element - nawet jak wydaje nam się zbędny, owa górna część stroju będąca najbliżej ciała znacznie poprawi komfort termiczny, pochłaniając pot, odprowadzając go na zewnątrz - pozostawi przy okazji w miarę suchą zewnętrzną warsrtwe odzienia, której nie będzie tak łatwo przewiać podmuchom zimniejszego powietrza.

W zależności od pory roku i warunku, na taką podstawe zakładamy koszulkę/bluzę z krótkim bądź długim rękawem. Fajnie jakby była zapinana na całej długości - poprawia to funkcjonalność, a w sytuacji np dłuższego podjazdu umożliwia rozpięcie całości i polepszenie wentylacji. Dobierajmy ciuchy typowo rowerowe, z kieszeniami na plecach - to naprawde najlepsze sposób przewożenai różnych niezbędnych drobiazów, nie obciążający nas zbytnio, i nie mający wpływu na tak intensywne pocenie jak plecak. Dobieranie wyposażenia do rozmiaru typowych kieszeniu kolarskich pozwala też na zestawienie optymalnego wyprawowego niezbędnika, bez dźwigania zbędnych kilogramów, jak w plecaku. Zawsze miejmy przy sobie coś nieprzemakalnego - nawet maksymalnie cienki rowerowy ortalion bez rękawów, ważne aby w razie deszczu zachować ciepłotę ciała.

Kiedy pora roku zacznie wymagać od nas długich rękawów i nogawek, zwłaszcza w wypadku spodni - jeśli tylko nie jest bardo zimno, lepiej sprawdzą się doczepiane nogawki. Kiedy rozgrzejemy mięśnie, albo zrobi się po prostu dużo cieplej, wystarczy je zdjąć - na  pewno to lepsze niż podwijanie nogawek długich kolarskich getrów. Jeśli chodzi o długie spodnie, warto pieniądze wyłożyć dopiero na prawdziwie ocieplane, czy mniej lub bardziej wodoodporne getry zimowe.

Więcej ciekawych tekstów, relacji, poradników znajdziesz na naszym blogu natomiast odzież na rower  w naszym sklepie.

 

Źródło: www.DobreRowery.pl