JustPaste.it

Komu pizze komu naklejkę, a może nóż?

trzeci i oby ostatni artykuł o przygodach pizzermana i kolegi drukarza n vlepek

trzeci i oby ostatni artykuł o przygodach pizzermana i kolegi drukarza n vlepek

 

„Kim są sędziowie” można zadać pytanie: za kogo uważają się polscy sędziowie? Od kilku miesięcy dręczą mnie takie pytania. Próba odpowiedzi na nie prowadzi mnie do różnych wniosków. Mój problem przybliżę na przykładzie pierwszej rozprawy pizzermana z Olsztyna  tym bardziej, że sprawa jest kluczowa w naszym systemie prawnym.

Z jednej strony można odnieść wrażenie, że sędziowie są powiernikami sprawiedliwości w klasycznym znaczeniu tego słowa. Stawiając się na miejscy globalnego systemu sprawiedliwości nie znającego interesu narodowego, etnicznego itp. Wydając wyroki w poszczególnych sprawach zdaje się nie zauważać jakie reperkusje mogą wywołać one na cały mechanizm jurysdykcji w którym zostaje wydany. Drugi wniosek jest diametralnie inny. Sędziowie wydają się zakompleksionymi, niedouczonymi, osobami działającymi obok prawdziwego życia, a tak nie jest. W tych okolicznościach odnajduje się sprawa chłopaków z Olsztyna - pizzermana i drukarza. Chłopaki dostali wyższe wyroki niż postulował prokurator. Tym większe podziw sprawia uzasadnienie wyroku. Gdzie występują przesłanki, które mijają się z rzeczywistością, nt podstawy prawnej itp nie będę się rozwodził, skupię się na tym co jest mi bliższe.

Pizzerman, którego lepiej znam nie przejawia zapędów bandyckich, jest magistrem administracji, pracującym w pizzerii chłopakiem, któremu groziła odsiadka.(w pierwszej instancji dostał wyrok 6 m-cy pozbawienia wolności), z resztą za głupie – merytorycznie błędne vlepki, (o czym pisałem we wcześniejszym felietonie). Dlaczego sędzia skazał magistra, który ma stałą prace ma wyłączenie go ze społeczeństwa na koszt państwa? W tym wypadku sędzia „zgubił” kontekst lub posłużył się zbyt posuniętą obroną politycznej poprawności. Nie chcę udowadniać wiedzy, czy nie wiedzy, ale pozwolę dać kontekst w jakim ta sprawa się toczyła. Przykładem są państwa zachodnie gdzie podobne sytuacje miały miejsc 30-40 lat temu gdzie islamizacja społeczeństwa jest obecnie na wyższym poziomie za sprawą źle pojętej tolerancji i przyzwoleniem władz na islamizację. Podobnie dzieje się w Olsztynie gdzie zaczyna się niewinnie.

Na zachodzie obecnie powstaje alternatywny do państwowego system prawny oparty na Koranie, gdzie to ludność tubylcza jako nie wierni są dyskryminowani, czy wręcz prześladowani. Islam, nie uwzględnia innowierców tak jak jest to w cywilizacji chrześcijańskiej. Dopuszcza wiele kar, zakazanych w europejskim systemie prawny, i zachęca do ignorowania europejskiego systemu prawnego i narzuca uwzględnienie tylko prawa sharii. Muzułmanie nawet nie są tolerancyjni tym bardziej uzasadnienie wyroku pizzermana budzi większe kontrowersje. W uzasadnieniu nie widzę złych podtekstów prawnych ale złe przesłanki. ( na upartego mógłbym chłopakom zarzucić niszczenie mienia, ale nie nawoływania do przemocy). W uzasadnieniu dowiaduję się, że studenci są narodowości Arabskiej, moim zdaniem Saudyjskiej, mimo ze nazwie ich państwa występuje również słowo Arabia, ale przyjęło się mówić Saudyjczycy, tak  jak o Osamie, że był Saudyjczykiem, a nie Arabem.

Pizzerman ma twardą psychikę i pewnie odsiedziałby wyrok bez większej demoralizacji, ale poco taką osobę wsadzać – pracującą, wykształconą, obarczając skarb państwa dodatkowymi wydatkami…., ale wyrok poszedł w świat a z nim sygnał. „Olsztyn czeka na petrodolary, ochronę macie zapewnioną nic złego się nie stanie – kibiców wsadzimy.”

Na zachodzie takie zachowania władz stworzyło problem, który jest ważnym punktem debat publicznych i stwarza zagrożenie dla spokoju publicznego. Polski sędzia kruszy mury obronne przed czekającym nas oblężeniem od wschodu i zachodu ( tu i tu jest duża islamizacja). Z drugiej strony sędzia demobilizuje oddolny ruch odpowiadający na to zagrożenie.

Przerażeniem napawa mnie natomiast inny przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości w Olsztynie, który apeluje o przyznanie częściowej niepoczytalności studentowi z Arabii Saudyjskiej który w sposób symboliczny, niemal rytualny zaatakował polskiego sąsiada podcinając mu gardło. Obie sytuacje pokazują o istnieniu politycznej poprawności w Olsztyńskim wymiarze sprawiedliwości i oby były to jedyne jej przypadki. Mam nadzieję, że sędzia wydający wyrok w sprawie nożownika nadrobił zaległości ze znajomości  o prawdziwym Islamie. Bo islamizacja to jest długofalowy problem, któremu możemy zapobiec lub mu pomóc się rozwiać ku naszej zgubie. To spowoduje, że takich obrońców jak pizzerman i drukarz będzie więcej w skali nie kontrolowanej. Czego by nikt nie chciał.