JustPaste.it

Galeony wojny

Bitwa pod Oliwą to raczej drobna potyczka o niewielkim znaczeniu dla losów wojny, jednak jej propagandowe znaczenie było ogromne. Pojawienie się na Bałtyku polskiej floty wojennej, było dla Szwedów wyraźnym znakiem, że to morze nie jest jeszcze wewnętrznym szwedzkim jeziorem. Okazało się, że niewielka flota wojenna polskiego króla, pomimo że nie miała żadnych morskich tradycji, potrafi skutecznie działać przeciwko dobrze zorganizowanej flocie szwedzkiej, posiadającej bogatą historię obecności na morzu.

800px-Bitwa_pod_Oliw_1627_3.JPG

Polski król miał jednak zbyt słabą pozycję, żeby wymusić na szlachcie dłuższe finansowanie tej floty. Poza tym powstała ona wbrew woli rajców gdańskich i była solą w oku wszystkich kupców hanzeatyckich, którzy uważali, że wojna szkodzi interesom. Kupcy i ich pieniądze miały duży wpływ na skrócenie żywota polskiej floty wojennej, Miała ona jednak swój wielki dzień 28 listopada 1627 roku, kiedy to w potyczce pod Oliwą zdobyła szwedzki okręt „Tigern” i zniszczyła „Solen”.

„Galeony wojny” to powieść historyczna Jacka Komudy. Ten młody człowiek pasjonuje się historią i tradycjami oręża polskiego, ponieważ jednak niewiele osób sięga po książki historyczne Komuda w każdą swoją powieść wplata wątek sensacyjno kryminalny. Akcje jego powieści toczą się przeważnie na kozaczyźnie i kresach wschodnich. Niepochlebnie wyraża się o Henryku Sienkiewiczu i jego znajomości historii. Moim zdaniem całkiem niepotrzebnie, bo przecież Sienkiewicz wcale nie był historykiem. W czasach kiedy pisał trylogię Polska przecież  nie istniała. Sienkiewicz nie miał na celu opisania wydarzeń historycznych, tylko wzbudzenie świadomości narodowej. Pokrzepienie serc jak mówią niektórzy. Moim zdaniem udało mu się to znakomicie.