Najlepiej żyje tym co na plecach kowalskich jadą do raju...
Koszty utrzymania rosną prędzej niż zarobki,a podatki na wartości katolickie, ,judzenie sąsiadów wschodnich i pomnażania bogactw wybrańców narodu idą,a ochłapy dla kowalskich !
W cieniu krzyża kupczą , manipulują nami, od obietnic i obłudy uszy puchną ! Od wójta i plebana do najwyższego chama ta obłuda wyziera . bezdomni,. głodni zaropiali skomlą o jałmużnę , a przytułków dla brak,zaś strzeżonych elektronicznie kościołów , rezydencji multum,plejada banków,sznur limuzyn i agencji towarzyskich, -a oni w zaułkach osiedlowych grzebią w śmietnikach,jadła szukają ,wyrzuceni przez miłość bliźniego wrosły w krajobraz stolicy i mojej ulicy..Kartony,puszki im za bramy wystawiają , do składnicy złomu zatargają-.
Oni już nie wierzą w cuda , puszkami od piwa chleb i wino rozmnażają.. ,a ,skandowali "precz z komuną" ,dla JP2 śpiewali sto lata ,byli obrońcami granic,a teraz są na nic.-stresować z tego powodu? Władza,kler i mafiozi- syci i to się liczy A sprawiedliwość?Bajka patetyczna,patriotyczna dla kowalskich,by wierzyli w złote góry i gruszki na wierzbie. I czyja to wina,że do władzy dopuszczamy skurwysyna?! I tu nie ma obrońców- wszyscy jesteśmy oskarżeni za to. Ilu ma odwagę wyrazić to publicznie ?!-Przed lustrem boi wielu spojrzeć sobie w oczy,a cóż dopiero podważyć dogmaty,wysysane z piersi matek?
-Polska kościołem stoi i basta. Kto krytykuje -to nie Polak .
I to ważniejsze od polityki socjalnej , bez skrupułów tym zniewala Kowalskiego!Nie ważne,że- dzieci wyrzucają na śmieci.,ważne co kościół mówi - , módl się i pracuj ,nie masz na pochowek kredyt bierz ., ambony bez mamony do boga nie prowadzą!
JP2 nie po to siedem razy do Polski przyjeżdżał by całować ziemię, ale kościół miliarderem uczynić i błogosławić zdrajców ojczyzny ze Stanisławem jej patronem włącznie , Radio Maria nazwał ostoją katolicyzmu, a kiedy konkordat podpisał- sprawiedliwości stało zadość powiedział i uścisnął dłoń Olka prezydenta,a jego piękną jolę z obnażonym kolankiem posadził obok siebie i wiózł przez stolicę
Mussolini,Franco,Hitler , też podpisali .Boże nigdy cię nie opuścimy,pobłogosław naszą walkę - wołali. Też podpisałem-tłumaczył się prezydent nawrócony katolik
Z kominów krematoryjnych unosiły dymy ,a na Jasnej gorze esesmanami wznosili toasty na pohybel synów Mojżesza i było ok
Wszystko się robi dla umiłowanej ojczyzny ,ślub kościelny po latach życia na kocią łapkę zawarłem,a JP2 nazwałem wielkim Polakiem,dzięki temu dwie kadencje w pałacu namiestnikowskim noce poślubne miałem .Trzeba umieć w tym z kraju znaleźć kawaląteczek wygodnego życia,a najlepiej czują ci ,co na plecach kowalskich do raju jadą i pieprzą o miłości bliźniego!