Zawieszona między ziemią i niebem,
uskrzydlona w skrzydła nadziei
mknę śród strefowym pasem
umykam radarów promieni.
Skrzydła nadziei me chwiejne
miotane wiatrami losu...
lecz trzymam się w poziomie
wśród mej głowy chaosu.
Ma ktoś może mapę?
Może jakieś wskazówki?
Kiedy ja to ogarnę??!?
Czas życia za krótki....