JustPaste.it

Polak na Emeryturze

Jak co dzień jadąc do biura słucham radia i prawie jak co dzień słyszę jak to źle jest Polskim emerytom. Jest to prawda i nie ma co się na ten temat sprzeczać.

Jak co dzień jadąc do biura słucham radia i prawie jak co dzień słyszę jak to źle jest Polskim emerytom. Jest to prawda i nie ma co się na ten temat sprzeczać.

 

d22bd4ff23277f6e9800d96daabd8220.jpg

Poniżej przykład zamieszczony na jednej ze stron internetowych:

Przepracowałem 40 lat. Jako młody człowiek byłem budowniczym hut w Katowicach i Zawierciu. Potem pracowałem jako kierowca mechanik w pogotowiu ratunkowym. Bywało, że w młodości zarabiałem miesięcznie nawet trzy średnie krajowe. A teraz? Mam 1200 zł emerytury na rękę. Jestem po operacji nowotworu i na lekarstwa muszę wydać 200-300 zł miesięcznie. Moja żona Irena (77 l.) jest w jeszcze gorszej sytuacji. Pracowała w szkolnictwie i dostaje 1000 zł emerytury i 100 zł zasiłku opiekuńczego. Choruje na serce, przewlekłe zapalenie płuc, jest po udarze. Na leki wydaje 600 zł miesięcznie. Takie to życie emeryta, jak kataryniarza w poście - stwierdza 73-letni emeryt z Białegostoku (woj. podlaskie).

Takich przykładów można cytować mnóstwo, ale nie o to chodzi. Zastanawiam się ile jeszcze czasu musi upłynąć, aby zmienić Naszą mentalność. Dwa, trzy pokolenia, a może więcej?

Wszyscy często porównujemy się do krajów zachodnich, jak tam mają super emeryci, na co ich stać, jak zwiedzają świat w jesieni życia. Tylko czemu nikt nie wspomina o tym, że pracując oprócz opłacania ZUS (trzymajmy się już Polskich realiów) dodatkowo Ci „bogaci” emeryci zakładali fundusze emerytalne i gwarantowali sobie dodatkowe środki do konsumpcji już na emeryturze. Teraz otrzymują średnio 2,5 tyś euro oraz dodatkowe środki w wysokości ok. 1000 euro z funduszy emerytalnych.

Można zadać sobie pytanie dlaczego Polacy nie robią nic, aby ich życie na emeryturze wyglądało dużo lepiej niż obecnych emerytów? Dlaczego potrafimy jedynie narzekać i mówić jakie to mamy perspektywy po zakończeniu pracy zawodowej? Dlaczego tak mało osób nie decyduje się wziąć sprawy w swoje ręce i śladami naszych zachodnich sąsiadów-emerytów nie planują swojej przyszłości tylko czekają na to co da im ZUS? A przecież wszyscy wiemy, że nie da im tyle, aby mogli godziwie żyć! I nie oszukujmy się, że będzie lepiej za 20 – 30 lat kiedy My już będziemy iść na emeryturę, prognozy są wręcz odwrotne, będzie coraz gorzej!

Rozwiązaniem są programy regularnego oszczędzania. Sami decydujemy ile chcemy zainwestować w swoją przyszłość. Zaczynają się od 120 zł, czy to dużo? Nie sądzę, dużo więcej wydajemy na tzw „bzdury”, a można te pieniądze naprawdę zainwestować w coś co zapewni nam spokojną starość!

Patrząc jednak przez pryzmat doświadczenia wiem jednak, że w dalszym ciągu słuchać będziemy w radiu i telewizji wypowiedzi dotyczących bardzo złej sytuacji emerytów i kondycji finansowej ZUS.

Tylko proszę: NIE PUSZCZAJCIE TEGO W ETERZE! Sami decydujemy o tym jak wyglądać będzie nasze życie na emeryturze! Jeżeli chcesz mieć minimum to nie mów, że Ci tak źle, jeśli chcesz czegoś więcej to pomyśl o programie regularnego oszczędzania.

Marek Kowalczyk IBS Dom Finansowy