JustPaste.it

Dwie osoby nigdy się tak naprawdę nie spotkają

12832516-3d-render-zgadzam-dwie-osoby-z-mowy-pecherzykow_small.jpg

Dlaczego dwie osoby nigdy tak naprawdę się nie spotkają? Już wyjaśniam.

My nie relacjonujemy się z ludźmi tylko z konceptami. To znaczy, że w momencie gdy jest sobie mężczyzna, który myśli sobie w kategoriach: mam związek z kobietą, to w momencie kiedy myśli o tym, że ma związek z kobietą, to  w swojej głowie dokonuje różnego rodzajów projekcji, tego kim ta kobieta jest. Widzi obrazy, mówi do siebie dialogami wewnętrznymi, te dialogi wewnętrzne wywołują różnego rodzaju emocje, a te emocje wpływają na nasze zachowania. Innymi słowy, jego związek w momencie kiedy on na przykład jedzie samochodem i wraca do domu oni z kobietą nie istnieją, on jej nie spotyka. On spotyka tylko i wyłącznie obraz w swojej głowie. 

Na jednakowa sytuację ludzie mogą reagować kompletnie inaczej. Np: 

Mąż przychodzi do domu. W progu wita go żona słowami ,,Cześć, co słychać''? Niby prosta sytuacja, ale reakcja męża może być skrajnie różna: 

a) ona mnie kocha -> pozytywne emocje

b) wczoraj się pokłóciliśmy, a ona mnie serdecznie wita?! Manipuluje mną, w coś mnie wkręca! -> mąż obrażony zamyka się w pokoju 

c) mąż na te słowa rozpłakuje się -> kiedy był mały, jego matka takimi słowami przywitała swojego męża po czym wyszła z domu i już się nie odnalazła. 

Jest to kwesta zrozumienia tego, że my nawet kiedy mamy do czynienia z określoną osobą, którą masz idealnie na przeciwko siebie, to nie spotykasz tej osoby ze względu na to, że na tą obecność, na tą sytuację, na tą rzeczywistość, na te projekcje, które my w tej chwili rzekomo odbieramy, nakładamy jeszcze określonego rodzaju percepcje, a co za tym idzie nakładamy na ko koncepty, nakładamy na to nasze interpretacje. W związku z czym to nawet nie jest tak, że my chodzimy do łóżka z inną osobą, my chodzimy do łóżka z naszymi wyobrażeniami na temat partnera i jest to bardzo systematycznie widocznie w momencie, gdy na przykład  jest sobie facet, który odsuwa się od swojej żony dlatego, że jest totalnie śpiący, a ona sobie myśli - ,,o rety, on mnie nie kocha'', chociaż on uważa, że jest po prostu śpiący i to jest jego powód do motywacji, a ona uważa coś zupełnie innego bo ma inne przekonania. Albo mężczyzna wchodzi do łóżka z kobietą, po czym kochają się w bardzo ostry sposób, po czym on sobie myśli - ,,łał, ale ją zdominowałem'', natomiast ona myśli - ,,łał, ale ja na niego działam''. Są to zupełnie innego rodzaju korelacje między nimi, mimo, że jedno i drugie w stosunku to tego samego zachowania mają dwa różne zdania. 

To dokładnie oznacza, że my drugiej osoby tak na prawdę nigdy nie spotykamy. 

 

Ale jest tego tak także druga strona medalu, kiedy rozróżnimy doświadczenia pierwotne od doświadczeń wtórnych. 

Doświadczenie pierwotne to jest doświadczenie informacyjne, na przykład fakt, że w tej chwili czytasz ten artykuł, w tej chwili widzisz różnego rodzaju bodźce

Gdybyśmy chcieli pójść z kierunku zniekształcania i opuścić rejon percepcji, ale być jeszcze na poziomie takiej informacji, która jest przydatna, korzystna i mało zniekształcona, to  w tym momencie możesz powiedzieć -  ,,widzę, przed sobą artykuł Mateusza, który jest mężczyzną, który opowiada mi o tym w jaki sposób występuje określonego rodzaju zestaw patentów komunikacyjnych i określonego rodzajów wzorców''.To jest ciągle doświadczenie pierwotne. 

Natomiast doświadczenie wtórne pojawiłoby się, gdybyśmy polecieli w kierunku: ,,lubię/nie lubię jego styl pisania'' i tak dalej. Czyli cały zestaw etykiet, które się pojawiają. Doświadczenie pierwotne nie zna czasu, ponieważ wszystko dzieje się tylko i wyłącznie tutaj, więc jak ktoś opowiada historię - ,,pięć lat temu w momencie gdy się czułem źle...'' to on nie zauważa tego, że w tym momencie on się czuje źle, dlatego, że ciało jest zawsze ,,tu i teraz'' i musi odpalać sobie emocje i myśli zawsze w tym momencie te procesy myśleniowe mają miejsce. W związku z czym doświadczenie pierwotne nie zna czasu, doświadczenie pierwotne nie zna również osób. Nie ma czegoś takiego jak Ja, Ty, Oni. Jest tylko przeżywanie, tylko zewnętrzny schemat, z którym mamy do czynienia, który się w jakiś sposób koreluje i warunkuje na wzajem w stosunku do siebie co nazywamy związkami, albo relacjami, czyli ogólnym parasolem, który nazywa cały zestaw relacji pomiędzy dwoma obiektami. Natomiast doświadczenie wtórne to doświadczenie, w którym są etykiety, w których my nadajemy opinie, w którym nadajemy nazwy, w którym uważamy coś na temat rzeczywistości i później na nie reagujemy.

Oczywiście niemożliwe jest nieocenianie, niemożliwe jest niekomunikowanie. Pytanie tylko z jaki sposób my oceniamy, w jaki sposób my to robimy. Ważne są momenty powrotu do percepcji pierwotnej czyli nieskażonej. A dzieje się to w momencie kiedy ćwiczysz mięsień zwany umysłem. Jeżeli to robimy w pewnym momencie jest nam coraz łatwiej funkcjonować w świecie umysłowym, dlatego, że myśli, które się pojawiają idą ,,flow''. Innymi słowy ponieważ akceptujemy, uznajesz rzeczywistość za prawdziwą taką jaka się dzieje, nie masz blokad, które blokowały Ci ten przepływ. Jesteśmy w tym momencie bardzo mobilni, ponieważ jesteśmy tam, gdzie płynie rzeczywistość. 

Sama kwestia blokady, polega tylko na tym, że pojawia się jakiś schemat poznawczy, jakieś przekonanie, które nie jest zgodne z rzeczywistością i w tedy pojawiają się emocje, które nie są w zgodzie z rzeczywistością i dynamiką wszechświata, która sobie płynie. To jest tylko informacja, że należy coś zmienić, po to, żeby znowu płynąć bez jakiejkolwiek straty. W momencie kiedy te myśli są pomagające, to w tym momencie masz dostęp do czystej percepcji, doświadczenia pierwotnego, w którym po prostu odczuwasz. Dobrym przykładem jest tutaj film na, którym nagle zaczynamy płakać. Nie było żadnego powodu ku temu, nazywaliśmy to jakiegoś rodzaju wrażliwością, otwartością. Albo szedłeś i miałeś uczucie wielkiej radości, nieopisany stan, bez związku z jakąkolwiek przyczyna w postaci, nie było żadnego bodźca warunkującego, nie było kauzalności, nie było przyczyny i skutku. Miałeś po prostu nieopisany błogostan. Może szedłeś po lesie, zobaczyłeś absolutnie piękne widoki i je interpretowałeś co nie zmienia faktu, że miałeś tak świetne uczucie, że zapomniałeś się na chwilę. I to są wszystkie te punkty referencyjne, które w których masz do czynienia z czysta percepcją, z czystymi uczuciami, (z miłością, spokojem, totalnym luzem, radością,) które możesz odróżnić - i to też w kontekście budowania swojego doświadczenia - które nauczysz się odróżniać od emocji, na przykład entuzjazm, kiedy ludzie nakręcają się tym, że coś się dzieje, albo czują się dobrze kiedy zażywają środki zmieniające stany świadomości. 

To wszystko pokazuje, że my tak naprawdę nie spotykamy innych osób, tylko spotykamy nasze koncepcje na ich temat. Ale również poprzez pracę nad tymi konceptami, jesteśmy w stanie mieć dostęp do tego doświadczenia pierwotnego, w przedłużających się okresach, przez co odbieramy w o wiele łatwiejszy sposób otaczającą nas rzeczywistość.