Jeżeli wybuch w Rotundzie PKO w Warszawie był zamachem terrorystycznym, który zgodnie ze wskazówkami Che Guevary miał na celu wzniecenie rewolucji w Polsce Gierka, to sprawcy ...
...
15 luty 1979 roku. Wybuch w Rotundzie PKO w Warszawie. Według oficjalnych danych zginęło 49 osób. Dlaczego zginęli?
- Znacznie bardziej wartościowy od spiskowej teorii dziejów jest marksowski determinizm historyczny, ale...
… zamachu stanu nie można przygotowywać w sposób jawny...:)))
W roku 1979-tym mieszkałem w Warszawie przy alei Waszyngtona. Kilka przystanków tramwajowych od Rotundy PKO. O wybuchu dowiedziałem się natychmiast. Informacja zelektryzowała Warszawę.
Już pierwsza wiadomość podana w radio i telewizji zawierała oficjalną przyczynę eksplozji. Wybuch gazu, który zgromadził się w podziemiach Rotundy, która nisko ponad ziemię wystająca ma kilka podziemnych pięter. Tego samego dnia dowiedziałem się także (od „przypadkowych” ludzi), że gaz nie był w ogóle doprowadzony do budynku Rotundy PKO.
Ludzie bardzo sceptycznie podchodzili do medialnych informacji dotyczących wybuchu w Rotundzie. Pojawiło się szereg „dowcipów” politycznych dotyczących tej sprawy. Dowcipy polityczne i propaganda szeptana to był bardzo istotny element życia w państwie totalitarnym.
Już wtedy intensywnie badałem zagadnienia związane z mechanizmami propagandy szeptanej, słusznie uważając, że zawierają klucz do nieznanej wtedy wyższej matematyki dotyczącej teorii informacji i kryptologii.
„Dowcipy” na temat wybuchu w Rotundzie PKO. Przykład: - „Jakie jest największe osiągnięcie techniczne Gierka? - Odp. Puścił gaz przewodami telefonicznymi.”
Plotki i dowcipy polityczne były rozprowadzane w PRL głównie przez pracowników bezpieki. Były rozprowadzane w charakterystycznych miejscach, takich jak kluby kolekcjonerskie, do których często uczęszczałem. I tak: - Plotka podrzucona w klubie numizmatycznym miała szansę na to, że zostanie rozniesiona po różnych zakładach pracy. Numizmatycy wywodzili się z wielu środowisk. Wiedząc o tej taktyce SB miałem zidentyfikowane szereg osób związanych ze służbami.
W przypadku Rotundy stwierdziłem, że źródło informacji podawanych za pomocą szeptanej propagandy jest gdzie indziej. Informacje nie pochodzą z SB. Tylko tyle mogłem stwierdzić w dniach następujących bezpośrednio po tragedii w Rotundzie.
Takie są zasady nowoczesnej teorii informacji. Wstępnie prowadzimy rozpoznanie dotyczące tego, kto jest w posiadaniu interesujących informacji i typujemy jaka może być treść interesujących informacji.
Partia i rząd powołały specjalną komisję, która nigdy nie ogłosiła wyników swoich badań. Nie było żadnego procesu, żadnych niedopatrzeń, żadnych winnych. Nikogo nie pociągnięto do odpowiedzialności.
Jeśli chodzi o przyczynę wybuchu, to została oficjalnie utrzymana wersja podana natychmiast po zdarzeniu.
Tymczasem:
Możliwy był inny przebieg wydarzeń. Mogło być jak w 1971 roku w Opolu. Bracia Kowalczykowie spowodowali wybuch w auli na Uniwersytecie Opolskim w nadziei, że stanie się to hasłem do rewolucji. Także wybuch w Rotundzie mógł być hasłem do wybuchu powstania w Polsce. Na to wskazywały „dowcipy” i szeptana propaganda, która pojawiła się w dniu wybuchu.
Idea przeprowadzania zamachów terrorystycznych mających być hasłem do powstania pochodzi od Mickiewicza, Słowackiego i dekabrystów. W „Dziadach” Mickiewicza takim hasłem ma być dokonany publicznie zamach na cara Rosji.
Mało kto w Polsce wie, że polski szlachcic Ignacy Hryniewiecki dokonał skutecznego zamachu na cara Aleksandra II, co jednak nie wywołało powstania ani rewolucji. Dopiero zamach na arcyksięcia Ferdynanda stał się katalizatorem wybuchu I Wojny Światowej. Wojny ludów, o której marzyli polscy wieszczowie.
Warto przypomnieć, że wydarzenia z marca 1968-ego roku zostały zapoczątkowanie przez warszawskich studentów, którzy entuzjastycznie oklaskiwali antyrosyjskie wypowiedzi podczas przedstawień „Dziadów” Mickiewicza. „Dziady” zdjęto z afisza i rozpoczęły się protesty przeciwko „cenzurze”.
Są to zapomniane fakty, ponieważ Gomułka wykorzystał studenckie protesty do pozbycia się z kierownictwa PZPR i innych kluczowych stanowisk osób pochodzenia żydowskiego. Głównie takich, które nie mogły pogodzić się z narzuconym Polsce przez ZSRR politycznym poparciem Arabów w trwającym konflikcie z Izraelem.
Zmuszanie do emigracji zdominowało pamięć o marcu 1968 do tego stopnia, że już mało kto pamięta, o co poszło.
W latach 70-tych spadkobiercą idei popularnych w carskiej Rosji, był Che Guevara, który zamachami próbował pobudzić społeczeństwa krajów Ameryki Południowej do przeprowadzenia rewolucji socjalnej.
W latach 70-tych prywatne osoby mogły z łatwością zgromadzić trotyl w ilościach wystarczających do wysadzenia dużych budynków. Trotyl znajdował się w niewybuchach, których mnóstwo pozostało po II Wojnie Światowej.
Do Polski właśnie zaczęto sprowadzać w dużych ilościach wykrywacze metali. Przy pomocy wykrywacza metali można było dobrze zarobić prowadząc nielegalne wykopaliska. Przy okazji znaleźć można było wiele niewybuchów.
Z odzyskanego z niewybuchów trotylu zdolny student Politechniki mógł z łatwością wyprodukować bomby o dużej sile rażenia.
W roku 1979 sytuacja w Polsce Gierka była rewolucyjna. Wiele osób zdawało sobie sprawę, że ekipa partyjna jest już na wylocie. Strajki sierpniowe 1980-tego roku nie spadły jak grom z jasnego nieba.
Reasumując:
W Polsce była tradycja zamachów terrorystycznych. Tradycja znana zawodowym historykom i literaturoznawcom.
W Polsce była możliwość konstruowania bomb z ogólnodostępnych produktów.
Bardzo ważne jest słowo „trotyl”. Trotyl to nazwa łatwo dostępnej w latach 70-tych substancji wybuchowej.
Jeżeli wybuch w Rotundzie PKO w Warszawie był zamachem terrorystycznym, który zgodnie ze wskazówkami Che Guevary miał na celu wzniecenie rewolucji w Polsce Gierka, to sprawcy nie zostali „wykryci” i nie zostali ukarani.
Kim byli sprawcy?
Co zrobili później?
Co robią dzisiaj?
Jeśli tego nie wiecie, to pomyślcie troszeczkę.
Tylko trochę wysiłku potrzeba...
i ... Zagadki współczesnego świata staną się dla Was banalnie prostymi.
Podpowiem Wam jedno: - Oni wiedzą, że zostali rozszyfrowani, że gdzieś są dokumenty, teczki... Od 1989-tego roku szukają tych materiałów bez przerwy. W WSI, w IPN, w ABW … Nic im nie pomoże.. są dokumenty w Polsce... są dokumenty zagranicą...
PS. Wicie, rozumicie, jak mówił towarzysz Gierek: - To była teoria spiskowa.
- Znacznie bardziej wartościowy od spiskowej teorii dziejów jest marksowski determinizm historyczny, ale...
… zamachu stanu nie można przygotowywać w sposób jawny...
Adam Jezierski