JustPaste.it

Historia bez końca

Historia ciągnąca się od 25 lat. Jeszcze bez ostatecznego rozstrzygnięcia. Przez błąd systemu, Polacy żyją w strachu i w niewiedzy.

Historia ciągnąca się od 25 lat. Jeszcze bez ostatecznego rozstrzygnięcia. Przez błąd systemu, Polacy żyją w strachu i w niewiedzy.

 

To już niedługo !!! Kolejna rozprawa jednego najsłynniejszych polskich przestępców ostatniego stulecia. Około trzydzieści lat temu zupełnie nie znana osoba. Syn, w tamtych jeszcze czasach, inspektora – pracownika kuratorium. Ojciec oprócz obowiązków, które pełnił w pracy, nauczał także w technikum. Do którego po niepowodzeniach w liceum, przeniósł swojego syna. Z pozoru spokojny i cichy, a tu nagle w wieku 25 lat odezwała się w nim bestia.

Po tym krótkim wstępie, myślę że dosłownie przedstawiłam postać mojej prezentacji... ? Oczywiście, że tak ! Mianowicie mam na myśli mordercę czwórki dzieci na tle seksualnym w latach 80. – Mariusza Trynkiewicza.

Był mieszkańcem średniej wielkości miasta w centrum Polski, Piotrkowa Trybunalskiego, który przewrotnie właśnie wtedy był miejscowością prawa. Jego sama nazwa wskazuje właśnie na to, Trybunalski od trybunałów koronnych.

Pan Mariusz Trynkiewicz, młody, powszechnie lubiany nauczyciel wychowania fizycznego w jednej z tutejszych szkół podstawowych. Cieszył się szacunkiem zarówno ze strony kolegów i koleżanek z pracy, a co najważniejsze wśród uczniów. Organizował kolonie, których był wychowawcą. Także opiekunem zajęć pozalekcyjnych, jak koła strzeleckiego i innych.

W mieści, którym mieszkał odbyła się także rozprawa, gdzie początkowo został skazany na poczwórną karę śmierci, którą przyjął z zadziwiającym spokojem. Po wprowadzeniu w 1989 roku amnestii, zawieszono karę śmierci i zamieniono ją na najwyższą w tamtych czasach karę 25 lat pozbawienia wolności. Spokoju tego nie było widać wśród zgromadzonych widzów, którzy przyszli zobaczyć proces przerażającego przestępcy.

Jak wspomina uczestniczka procesu…

Pojawiłam się tam, aby ujrzeć na własne oczy proces przestępcy tej rangi. Nie ukrywam, oczekiwałam jakieś sensacji. Oskarżony siedział „ jak zbity pies „, jakby odizolowany od sytuacji. Wygłaszając jedynie na koniec poruszającą mowę.

Wracając do morderstwa…

Kiedy po wypłynięciu do codziennej prasy wiadomości o zaginięciu czterech chłopców. Miasto ogarnęło strach. Gdy ogłoszono jednak, że zaginione dzieci znaleziono w lesie ułożone na kształt krzyża i lekko podpalone. Zaistniała istna panika. Mamy satanistów w mieście krążyły głosy mieszkańców. Przerażeni nie spuszczali swoich dzieci z oczu, pilnując ich 24 godziny na dobę.  Wtedy właśnie jeden z policjantów, który pamiętał oskarżenie Trynkiewicza o molestowanie i to, że znajduję się obecnie na przepustce. Z powodu rzekomej ciężkiej choroby matki, przypuszczał, że to właśnie on może być zamieszany w sprawę. Trafił w dziesiątkę, to właśnie on stał za tymi przestępstwami. Poprzez chaotyczne działanie przestępca ułatwił policji znalezienie dowodów jego winy. Między innymi dzięki firankom, w które owinięte były ciała. Identyczne znajdowały się w jego mieszkaniu z wyhaftowaną pierwszą literą jego nazwiska – „T”.

W ten oto sposób przybliżyłam historię przestępcy nazwanego przez media „ Szatanem z Piotrkowa „. Jednak jestem przekonana, że historię tą zna połowa Polski.

To właśnie dnia 03.03.2014 roku zostanie przeprowadzona jego druga rozprawa, gdyż ta z dnia 10.02 b.r. została przełożona z powodu braku wszystkich dokumentów. Również złożonych przez mecenasa Lewandowskiego. Z dużym prawdopodobieństwem możemy sądzić, że dziś padnie ostateczny wyrok w sprawie mordercy z Piotrkowa. Czy trafi do ośrodka dla groźnych przestępców w Gostyninie, który jest już od dłuższego czasu gotowy na przejęcie swojego pierwszego mieszkańca. Czy nie …? Sam Mariusz Trynkiewicz nie musi stawiać się na rozprawie. Jednak jego przedstawiciel namawia go do uczestnictwa w niej.

Obecnie nie wiemy, gdzie znajduję się przestępca, ściśle chroniony przez policję, którą sam o to poprosił, obawiające się przed linczem ze strony społeczeństwa.                                      

Jak wprowadził się w nowe życie ?                                                                                                

    Jak radzi siebie na wolności, po spędzeniu ćwierćwiecza w więzieniu ?                                      

       Jak daje radę zupełnie w innym, nowym świecie ?                                                                             

  To najważniejsze, gdzie się znajduje w Polsce czy poza granicami kraju, bo takie głosy, również ujrzały światło dzienne ?        Odpowiedzi na te pytania zna tylko niewielka grupa osób.