JustPaste.it

Kiedy wypada założyć dres?

Nosicie dresy? Zespół Big Cyc w jednym ze swoich największych szlagierów podpowiadał, że każdy Polak ma takie ciągątki. Jak to jest z tymi dresami? Kiedy wypada je nosić?

Nosicie dresy? Zespół Big Cyc w jednym ze swoich największych szlagierów podpowiadał, że każdy Polak ma takie ciągątki. Jak to jest z tymi dresami? Kiedy wypada je nosić?

 

Z dresami jest jak z muzyką disco polo. Do tej muzyki nikt się w Polsce nie przyznaje - złapany za rękę na ulicy, z groźbą ucięcia, nie przyzna się do jej słuchania, a na imprezie po kilku głębszych każdy zna teksty popularnych szlagierów gruby Boys albo tych śpiewanych aksamitnym głosem Zenona Martyniuka z grupy Akcent. Dresów też w tym kraju nikt rzekomo nie nosi poza młodymi „Rumcajsami”, którzy dnie spędzają pod schodową klatką. W domu jednak każdy wskakuje w wygodny dresik, ale kiedy ktoś dzwoni do drzwi, szybko zamienia dres na dżinsową parę spodni. Zupełnie niepotrzebnie, ponieważ są takie sytuacja, w którzy dres nie jest żadnym wstydem.

 

Oczywiście nie jest to jedna z najmodniejszych części garderoby w każdym kręgu i w każdej stylistyce. W dresie nie wybierzemy się na prywatkę do znajomych i wesele kuzynki z Władysławowa, chyba że motywem przewodnim takiej imprezy będzie przebranie się za typowego dresiarza, a do tańca przygrywał będzie zespół Big Cyc. Ale na przykład do sklepu – czemu boimy się wyjść do sklepu w dresie? Nawet do tego osiedlowego, w którym sprzedaje niezwykle sympatyczna pani Jadzia, która też w luźny dres lubi nieraz wskoczyć. Zobaczą nas sąsiedzi? Spokojnie, pozazdroszczą nam luzu. Poszlibyśmy dalej i powiedzieli, że w ładnym dresie, to i do super i hipermarketu można wstąpić. Grunt to oddzielić zakupy sticte spożywczo-potrzebne do schadzek po galeriach handlowych – tam wypada wyglądać nieco inaczej, chyba, że reprezentujemy modę typowo hip-hopową, która jest obecnie bardzo na czasie i nosimy dresy, jak te tutaj.

 

Dresu nie wypada nam założyć do kościoła, ani na poranną, ani też na wieczorną mszę. Nie chodzi o to, że Bóg nie lubi chodzić w dresie, ale tak po prostu nie wypada. Wypada za to w dresie wyjść na spacer z rodziną po okolicznych lasach, wypada wsiąść w dresie w auto i podjechać do znajomych pożyczyć pieniądze – wówczas zyskujemy nawet dodatkowe punkty, biorąc nieco na litość, że nie mamy się w co ubrać. Ale tak, w dresie można wyjść do ludzi nie trzeba się tego wstydzić, bo jak dres naprawdę spoko jest, jak mówi przewodnicząca nam w tekście piosenka.

 

W dresie wypada odwiedzić bliskiego sąsiada, a nawet przejść się w nim po mieście. Na piwo do baru już nie za bardzo, ale na boisko, gdzie pogramy z kumplami, a potem wypijemy zupełnie amatorsko po piwku już tak – to jak najbardziej dozwolone, o ile nie pijemy w miejscach, gdzie może nas przyłapać straż miejska i gdzie dajemy nie do końca dobry przykład uczącej się grać w piłkę młodzieży.