JustPaste.it

Co my możemy zrobic dla Ojczyzny

Jest źle, a może być i jeszcze gorzej. Stoimy na skraju międzynarodowego konfliktu, a Ojczyzna znajdzie się w jego centrum.

Drodzy Rodacy,

Jest źle, a może być i jeszcze gorzej. Stoimy na skraju międzynarodowego konfliktu, a Ojczyzna znajdzie się w jego centrum. Na przestrzeni dziejów nasz kraj odgrywał ważna rolę międzynarodową. Nasi przodkowie walczyli i ginęli za wolność nasza i waszą. Oni nie zawahali się oddać życia za nasz kraj. Albowiem dzielnie bronili naszych domów, rodzin, pół, łąk, lasów i gniazd bocianich przed inwazją wrogich sił.

Ja jestem prawdziwym patriotą. Pytanie tylko, czy wy nimi jesteście, bo nazywać się patriotą i być patriotą do dwie przeciwstawne rzeczy. Mało jest fałszywych i zakłamanych ludzi? Wzywam teraz wszystkich internetowych kozaków, aby szczerze odpowiedzieli sobie na pytanie: „Czy jestem patriotą?”

Jeśli Ojczyzna znajdzie się w opałach to co zrobicie? Będziecie stać i patrzeć, jak jest niszczona, czy aktywnie chwycicie za broń, by walczyć z siłami dokonującymi inwazji? Tak, tak. Truizmem byłoby stwierdzenie, że mamy zawodową armię, ale to akurat jest prawda. Jednak ta zawodowa armia może nie wystarczyć, aby odeprzeć atak wroga. Konieczne może zdać się wcielenie do wojska rezerwistów i wszystkich, którzy są fizycznie sprawni. Nasze siły zdają się być na razie wątłe w porównaniu z armią czerwoną, ale po zmobilizowaniu rezerwistów będziemy mogli walczyć z wrogiem jak równy z równym, tym bardziej, że nie wyśle wszystkich swoich sił na naszą Ojczyznę. W grę wchodzi walka z zaskoczenia. Nie mamy wyjścia. Może tez pojawić się opcja wysłania naszych wojsk w celu wspomożenia Ukrainy.

A wiecie, kto był celem armii czerwonej w Katyniu? Inteligencja. To ona może stać się głównym celem wroga. Mam na myśli prawników, lekarzy, duchownych, oficerów, czy nawet studentów. Oni mogą nawoływać do powstań przeciw ewentualnemu zaborcy. Poza tym studentom przydałaby się odrobina musztry wojskowej, bo dzisiejsi studenci łażą w rurkach, noszą te punkowe fryzury i zakładają sobie na szyję obrożę. Przydałaby się im lekcja prawdziwego życia, bo oni żyją tylko w wirtualnym świecie. Po wojnie wyszliby na ludzi, a część oddałaby życie za naszą ojczyznę. Z resztą jak inteligencja tego kraju ma ginąć, to niech przynajmniej zginie z bronią w ręku, a nie jak w Katyniu.

To też odpowiedzcie sobie na pytanie, co możecie zrobić dla ojczyzny.