JustPaste.it

Natura kontra kultura.

Krótka refleksja naturalno-kulturalna, na wiosnę.

Krótka refleksja naturalno-kulturalna, na wiosnę.

 

 Francuzki antropolog Levi-Strauss bardzo trafnie zaobserwował relację kultury i natury. Według niego, nie ma obiektywnego podziału na kulturę i naturę. To natura wytworzyła człowieka, dała mu narzędzia, by mógł zorganizować swoje życie. Tak też powstała kultura. Niestety kultura uważa się za „wyższą” od natury, uważa, że ma przewagę. Dlatego też kultura generuje podział: natura, kultura. Kładzie nacisk na swoje dokonania, na rozwój i daje człowiekowi poczucie, że może zawładnąć naturą.

Człowiek uwierzył kulturze, zapragnął okiełznać naturę, z którą kiedyś żył w zgodzie. Ludzie zaczęli zagarniać coraz to większe tereny, nastawiać się na postęp. Tym samym weszli w pewien konflikt z naturą. Zaczęli się od niej oddalać, a dziś uważają ją momentami za wroga i przeciwnika. Żyją w pewnym sensie przeciwko niej i dziwią się, że ona stawia opór.

Do czego to wszystko prowadzi? Być może do pewnej samozagłady. Człowiek wytwarza coraz to nowsze gadżety, przedmioty. Wytwarza nowe potrzeby, których właściwie sam nie rozumie. Wszystko to nakręcane jest przez komercję, nasz konsumpcjonizm i dobrą reklamę. Ktoś wymyśla nowszą wersję smartfona, wytworzy potrzebę w jakiejś części społeczeństwa. Ta część osób zrobi z tego modę, która przeradza się w ogólny trend. Tym sposobem jesteśmy zmanipulowani do kupienia nowszej wersji telefonu. Tak jest ze wszystkim, tak wygląda dzisiejszy PR.

A gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla natury? Dlaczego zamiast spaceru po lesie, wypadu za miasto w niedzielne popołudnie, wybieramy centrum handlowe i sztuczne palmy? Wybieramy tak, bo nie uważamy natury za część naszego życia. Żyjemy obok niej lub przeciwko. Gdyby zapytać przypadkowych przechodniów, czy uważają, że żyją w zgodzie z naturą i czy uważają się za jej część, zapewne odpowiedzą pozytywnie. Niestety z tej odpowiedzi nie płynie żadna konsekwencja. Ludzie dalej myślą, że żyją z naturą, nie obok niej. Tylko ilu z tych ludzi leżało ostatnio na trawie i patrzyło na piękne niebo, gwiazdy, dotykało drzewa, chodziło boso po rosie? Prawdopodobnie nie wielu z nich. Nie wspomnę już tu nawet o dbaniu o przyrodę: segregacji śmieci, ograniczeniu odpadów, etc.

Dlatego też w ramach wiosny życzę wszystkim umiejętności dostrzegania, obcowania i dbania o to, czego nam tak nie wiele zostało – prawdziwej, żywej, dzikiej natury.