JustPaste.it

Kiedy wszystko na głowie to o wiele za dużo

W pracy – zamęt, w domu – zamęt. Czas się kurczy i jest go coraz mniej. Jak sobie z tym poradzić? Czy można sobie z tym poradzić?

W pracy – zamęt, w domu – zamęt. Czas się kurczy i jest go coraz mniej. Jak sobie z tym poradzić? Czy można sobie z tym poradzić?

 

Wersja A: Urlop na żądanie

Średnio co 3 pracownik ucieka w momentach przeładowania pracą na urlop na żądanie lub zatrzymuje się w martwym punkcie. Co wówczas zyskuje? Chwilowe uspokojenie lub wolność od pracy. Niestety nie da się wziąć urlopu od obowiązków, szczególnie w pracy zadaniowej. Odwlekanie w czasie ważnych decyzji lub pozornie ważnych decyzji ( cóż, oddzielną kategorią są szefowie, którzy przez cztery dni potrafią wybierać kolor paska na wizytówce, a zwolnienie pracownika zajmuje im czas jednego podpisu), nie zawsze ułatwia nam dobre zorganizowanie się w czasie. Jak mówił Albert Einstein : Większość ludzi wie, jak zabić czas. Ale niewielu wie, jak go wskrzesić.

Oczywiście każdy z nas ma swoje tempo pracy. Jedni są bardziej doświadczeni, innym pewne rzeczy przychodzą wolniej. Jednak, gdy już stanęliśmy w miejscu, postarajmy się znaleźć metodę na samego siebie.

Jak mawia Brian Tracy: Korzyści płynące z dobrego planowania są ogromne. Szacuje się, że każda minuta poświęcona na planowanie pozwala zaoszczędzić dziesięć minut pracy. Często skarżymy się, że nie mamy czasu, ale trzeba sobie powiedzieć jasno: nie umiemy właściwie czasu zorganizować.

Wersja B: Karoshi

Śmierć z przepracowania to – zgadnijcie – domena Japończyków. Oczywiście mówimy o sytuacji ekstremalnej. Jak pokazują badania to jedna z najmniej szczęśliwych nacji. Mało tego, Japończycy nie rozumieją pojęcia bycia szczęśliwym. I Karoshi ( czyli śmierć z przepracowania) cieszy się w tym kraju ogromną estymą. Stanowi dowód na bycie człowiekiem sukcesu. Dla rządu stanowi z kolei powód do wypłacania rodzinie wyjątkowo wysokich odszkodowań. A Karoshi dotyka rocznie ponad 30 tysięcy Japończyków.

Z kolei tuż przed świętami Bożego Narodzenia 24-letnia pracownica indonezyjskiej firmy reklamowej zmarła właśnie z przepracowania. Po 30 godzinach ciągłej pracy i spożyciu co najmniej dwunastu puszek napojów energetyzujących. Takiej metody nie polecamy.

Po więcej informacji zapraszam na blog.tomastest.eu oraz tomastest.eu