JustPaste.it

Dla kogo jest Regulamin serwisu Eioba?

Tekst przeznaczony jest bardziej do rozważenia przez Administratorów portalu niż dla jego Użytkowników.

Tekst przeznaczony jest bardziej do rozważenia przez Administratorów portalu niż dla jego Użytkowników.

 

Wchodzę sobie do serwisu, klikam zakładkę "Najnowsza aktywność" i zaczynam lekturę.

Z jakiegoś powodu zainteresował mnie konkretny wpis konkretnego autora (artykuł czy głos w dyskusji - to obojętne) więc klikam w to miejsce by zapoznać się ze szczegółami.

Gdy już wiem o co chodzi i chcę wyrazić swoją opinię o tekście (znakiem +/-, głosem za lub przeciw względnie komentarzem, nagle zostaję trafiony takim oto tekstem: "Możliwość głosowania i komentowania przy artykułach tego użytkownika została dla Ciebie zablokowana".

Kiedy? Dlaczego? Przez kogo? Na jakiej podstawie? Nic. Cisza. Nie wiem i się nie dowiem, bo administracja serwisu nie ma zwyczaju informować zainteresowanego o swoich "wyrokach".

Jako osoba nowa i nieobeznana w tutejszych obyczajach piszę do administracji maila z kilkoma elementarnymi pytaniami. (W swojej naiwności liczę na odpowiedź!) Bez echa. Dla administratorów jestem nikim.

Od starszych stażem koleżanek i kolegów dowiaduję się, że każdy użytkownik może się zwrócić do administratora z prośbą o założenie takiej blokady dowolnemu innemu użytkownikowi lub grupie użytkowników. I to działa.

 

Biorę więc do ręki Regulamin serwisu i uważnie czytam punkt po punkcie. I co w nim znajduję? Znajduję paragraf 7. pkt 1. w brzmieniu: "Niedopuszczalne są działania mogące utrudniać lub destabilizować działanie Serwisu. [...] - powstrzymywania się od jakichkolwiek działań, które mogłyby utrudniać lub zakłócać funkcjonowanie Serwisu, a także działań polegających na niszczeniu, zmianie, usuwaniu, uszkadzaniu, utrudnianiu dostępu do Kont innych Użytkowników, [...]". {Podkreślenie moje - MAM}

Nakładane blokady są niczym innym jak właśnie "utrudnianiem dostępu do Kont innych Użytkowników". Pomijam milczeniem fakt, że są przede wszystkim formą cenzury, bo ograniczają prawo do wolności i swobody wypowiedzi.

A kto utrudnia? Administracja serwisu we własnej osobie. Administracja będąca zarazem autorem jak i strażnikiem tegoż Regulaminu. Kuriozum? Ano.

To ja się pytam: Dla kogo jest ten Regulamin?

 

Osobną kwestią jest jawność podejmowania takich działań.

Wyrok jest prawomocny dopiero wówczas, gdy minie ustalony prawem czas liczony od wydania stronom przez sąd jego pisemnej sentencji wraz z uzasadnieniem. Ale przecież Eioba to nie żaden sąd i nie musi się przejmować jakimiś głupimi standardami.

Blokada jest formą wyroku, gdyż ogranicza wolność użytkownika. Zatem o fakcie nałożenia takiej blokady powinienem zostać powiadomiony na piśmie i to z odpowiednim wyprzedzeniem, abym mógł skorzystać z przysługującego każdemu prawa do obrony. Może gdzie indziej, ale nie na Eiobie...

 

Pisywałem i pisuję na wielu portalach, ale NIGDZIE, powtarzam: NIGDZIE nie spotkałem się z praktyką blokowania użytkowników na wniosek innego użytkownika.

Owszem, były tzw. "bany" (blokady kont), ale te były skutkiem suwerennych decyzji Moderatorów, przedstawianych zawsze na piśmie i w oparciu o konkretne przepisy prawne (np. regulamin portalu). Zbanowanemu użytkownikowi przysługiwało też prawo odwołania się od decyzji Moderatora.

Jeśli trzymać się porównań z sądem, to na Eiobie mamy klasyczny przykład działania sądu kapturowego; przykład czegoś, co F. Kafka opisał w swojej powieści "Proces". Kraina abstrakcyjnego absurdu.

Taka sytuacja prowadzi do tego, że mogą powstać grupy "wzajemnej adoracji" blokujące wszystkich swoich oponentów. To, iż jeszcze nie powstały dowodzi tylko tego, że zdecydowana większość użytkowników, to ludzie normalni. Jednostkowe przypadki psycho- i socjopatyczne nie rzutują - na szczęście - na funkcjonowanie całości. Jednak gwarancji na to, że tak będzie zawsze nie ma żadnych.

Tym bardziej dziwi przyzwolenie Administratorów na takie akty dewiacji i współuczestnictwo w nich. Może więc już czas na zaprzestanie stosowania tych chorych praktyk?

 

W trakcie lektury regulaminu znalazłem też i taki "kwiatek" - Paragraf 6. pkt. 7.: " Użytkownik może posiadać tylko jedno konto w Serwisie. Jeśli założy ich kilka mogą one zostać zablokowane".

Kuriozum tego punktu polega na użyciu w drugim zdaniu słowa "mogą". Mogą, a więc nie muszą. Sprawa jest uznaniowa.

Przyznam, że po raz pierwszy w życiu (a trochę już przeżyłem) spotykam się z przepisem prawnym w brzmieniu fakultatywnym. A skoro przepis ten nie jest obligatoryjny, to po co w ogóle został tu umieszczony? Przecież to nie ma sensu.

A że nie ma sensu, pokazuje dobitnie praktyka. Chyba każdy użytkownik jest w stanie podać choćby jeden przykład takiej multiplikacji kont. Vide: Teresa Rembielińska vel remter, vel drzazga, vel Ziarenko, vel biały kamyk (nie mam pewności czy czegoś nie pominąłem).

 

Moje tytułowe pytanie jest więc w pełni zasadne.