JustPaste.it

Działaj mimo paraliżującego lęku

Niezależnie od tego kim jesteś, Twoja swoboda zawsze pozostanie ograniczona. Nawet najbardziej odważni jak strażacy, rewolucjoniści czy nawet nauczyciele mają swoje granice.

Niezależnie od tego kim jesteś, Twoja swoboda zawsze pozostanie ograniczona. Nawet najbardziej odważni jak strażacy, rewolucjoniści czy nawet nauczyciele mają swoje granice.

 

 Im bardziej Ty jesteś świadomy swoich barier, tym lepiej dla Ciebie.

Dlaczego? Bo jeśli nauczysz się przy okazji, że ze strachem można pracować, nigdy nie uznasz jakiejś dziedziny życia za po prostu „nie Twoją”.

Zanim przejdziemy dalej i wyjaśnię Ci na czym polega podstawowy błąd osób walczących ze swoimi lękami, musimy wyjaśnić sobie jeszcze jedno. Strach może paraliżować na różne sposoby.

Mogłeś kiedyś poczuć, że Twoje ciało zablokowało się i po prostu nie pójdzie dalej. Ale mogłeś też zorientować się w pewnym momencie, że pomijasz pewne czynności, przekładasz projekty na ostatnią chwilę. Takie zachowanie nazywamy prokrastynacją i bardzo często wiąże się dokładnie z tymi samymi problemami.

Fundamentalny błąd

Jak zwykle, gdy mówimy o lęku, największym problemem jest błędne koło.

Gdy lęk utrudnia nam działanie błędne koło zaczyna się w momencie, w którym wykonujemy wydawałoby się najbardziej naturalną czynność w takim przypadku- staramy się zmusić do podjęcia akcji. Bez względu na to, czy chodzi o walkę z fobią, trochę mniej zogniskowany strach przed np. wychodzeniem z domu czy interakcjami społecznymi, czy o zwykły stres w pracy uniemożliwiający nam podejmowanie się trudniejszych projektów.

Niezależnie od tego, czy już teraz widzisz błędy w tym podejściu, to jest naturalne nastawienie. Nie możesz czegoś zrobić, więc starasz się bardziej, mocniej. Widać to doskonale w zarówno krytycznym jak i motywującym dialogu wewnętrznym. Widać to w piciu kawy, stawianiu się w sytuacjach bez wyjścia („no teraz to już będę musiał rozmawiać z ludźmi”), w mówieniu znajomym o swoich postanowieniach, by tylko zwiększyć presję.

Jeśli zwyczajnie Ci się nie chce lub nie widzisz sensu w tym, co koniecznie musisz zrobić, presja jest pomocna. Ale nie jeśli się boisz. Dlatego właśnie warto poznawać swoje stresory i wiedzieć, które metody mają w ogóle szansę Ci pomóc.

Jak sobie poradzić?

Na opisaną przeze mnie zależność zwróciła uwagę Claire Weekes wprowadzając swój koncept swobodnego płynięcia. Jest skuteczny, niezwykle potężny i… brzmi odrobinę absurdalnie. Ale mimo lekkiego uśmiechu, który może wzbudzić na Twojej twarzy, spróbuję pokazać Ci jego „skuteczną” stronę. Jak to mówił jeden z bohaterów filmowych Woody’ego Allena- whatever works ;)

Metoda wiąże się z bardzo silną metaforą, która pozwala na szybkie przyswojenie. Niezwykle mocno wpływa na nasze ciało i pewnie dlatego jest tak dobra. Ale do rzeczy, na czym polega swobodne płynięcie?

8485649925_b518235052_b1-300x171.jpg

Zdjęcie: Thad Westhusing

Naszym celem jest zmniejszenie napięcia, nie zwiększanie go zmuszając się do działania. Żeby to osiągnąć, wyobraź sobie, że wykonujesz najbardziej niewymagającą czynność na świecie- dryfujesz. Wyobraź sobie, że nie napinasz wszystkich mięśni, żeby rzucić swoje ciało w wir pracy, ale odpręż się, podobnie jak musisz całkowicie odprężyć się, by unosić się na wodzie. Lekko i swobodnie, bez żadnego przymusu.

Weekes pisze o tym, że w przypadku wielu jej pacjentów szczególnie pomocne  było wyobrażenie sobie siebie na fali, chmurze czy innym nietypowym środku transportu, który lekko ponosi Cię ku celowi. Nie mogę powstrzymać się od zacytowaniem jednej z pacjentek, której ogromnym problemem był lęk przed wejściem do sklepu. Gdy nauczyła się używać tej metafory po powrocie z udanej wycieczki stwierdziła:

„Proszę mnie nie zatrzymywać. Nadal pływam. Czy chce Pani, żebym popłynęła po coś jeszcze?”

Jej problem polegał na tym, że w chwili strachu naciskała na siebie coraz bardziej tworząc niezwykle złe skojarzenia powiązane z tym działaniem. A wyobrażając sobie obłok, który praktycznie niesie ją do celu, przestawała utrzymywać to napięcie i jednocześnie przestawała blokować sobie możliwości.

Jeśli czujesz, że cokolwiek w Twoim życiu może wywoływać u Ciebie  wstrzymujący przed działaniem lęk, nie próbuj nawet przeć naprzód mimo wszystko. Zamiast tego odetchnij i użyj wizualizacji  najbardziej łagodnej i przyjemnej drogi, jaką możesz sobie wyobrazić.

 

Źródło: http://cloudymind.pl/paralizujacy-strach/