Uczył, że Bóg jest Miłością, a stał się Nią, gdy został Maryi pieścidełkiem, perłą, małą rękawiczką i kawałkiem smyczka. Czyli zbawienie ludzkość zawdzięcza też Naszej Królowej
Na placu wiał
Odwieczny wiatr
Z Ewangelii wyszeleścił
Boże słowa które znał
I z radoscią nam przynosił
Gdyś Go tylko o to prosił
Watykański Wiatr
Dawno rozwiał dym z konklawe
Wiał na gości
Miał obawę
Czy ta trumna jak koszula
Która skromnie Cię otula
Nie zawstydza świata kwiat
Co tu wpadł
Chyba na to gwizdał Wiatr
Gdyś jeszcze żył
I w oknie stał
Czulej Ci wiał
Brawo bili Ci rodacy
Zachęcając Wiatr do pracy
Tysiącami flag
A Tys śmiał się i żartował
Że na wiatr nam rzucasz słowa
Które mało kto zachowa
Tak jak byś nas znał
Gdyś Ty mówił
A On wiał
Słowa z ust i duszy brał
Nic nie zgubił
bo Cię lubił
I uważniej wiał
I tak jak żeś Jego prosił
Do Ojczyzny Twej zanosił
Zrywał czapki
Mroził uszy
Wrzucał ludziom wprost do duszy
pracowity Wiatr
Bardzoś dużo podróżował
I zawsześ Go potrzebował
Zwłaszcza gdyś korzystał z nieba
Wtedy wiał Ci tak jak trzeba
Z pilotów się śmiał
Pomyślnie im wiał
Duch Święty Wiatr