JustPaste.it

Cyrk na kółkach?

Swego czasu modne były programy telewizyjne stylizowane na realne rozprawy sądowe. Niby banał, ale zachwyca tłumy.

Swego czasu modne były programy telewizyjne stylizowane na realne rozprawy sądowe. Niby banał, ale zachwyca tłumy.

 

To stąd ludzie dowiadują się jak to wygląda z nieco bliższej perspektywy. Nie każdy musi znać tą sytuacje i reguły z autopsji. Najbardziej znaną i rozpoznawaną sędzią w tym spreparowanym show o podwyższonym temperaturze wrzenia jest postać prawdziwa rozpoznawalna z imienia, nazwiska i z pełnionej funkcji. Program "Anna Maria Wesołowska" rozgrywa się na sali sądowej. Jego epizodyczne historie goszczą na ekranie telewizora już od kilku sezonów.


Sprawy były wszelakie, od błahych sąsiedzkich kłótni, po zabójstwa dokonywane z zimną krwią. Poznajemy tajniki i sposób wydawania wyroków na wykreowane rozprawy. Uzasadnienia tych wyroków bywały interesującym doświadczeniem. Wszystkie te wypowiadane formułki znane dotąd jedynie wąskiemu grona osób z branży prawniczo - sądowej!


Nieco później pojawił się "Sąd rodzinny" z sędzią Arturem Lipińskim, który zajmuje się trudnymi sprawami małoletnich, rozwodami oraz przyznawanie lub odbieranie praw rodzicielskich.


Medialnym pierwowzorem tych programów było widowisko oparte na jakimś konflikcie dwóch stron zatytułowane "Kto ma rację?" Tytuł bardzo wymowny i jednoznaczny. Tu po raz pierwszy spotykamy mec. Macieja Pocieja, który aktualnie próbuje udzielać się telewizyjnie przy Newralgicznych prawnych niuansach.


Ten oto program był jakby taki interaktywny, zgromadzona na sali widownia glosuje za jedna lub druga strona. Racje ma ten kto zdobędzie więcej głosów. To dość stara formuła. Nieklasyfikowanym hitem na miarę Mięsnego Jeża jest nowe show pod tytułem "Czyja wina?"


Można by zapytać czym on różni się od tych, które już brylowały na antenie. To jest najbardziej żenujący program o tematyce sadowej. Świadczą o tym rozpatrywane tam sprawy.

   
* mężczyzna, który uważa, że jego ojcem jest Mick Jager   

         
* koza Marysia upodobała sobie nalewki owocowe i gdy jest juz pijana demoluje pobliskie ogródki               

                                        
* boa dusiciel ugryzł tancerkę w sylikonowa pierś


* rozwód pary tylko po to, by żyć zgodnie z teorią, którą kobieta cyklicznie wprowadza w życie.


Przecież to absurdy stulecia! Tego nie da się już ogarnąć ludzkim umysłem.