JustPaste.it

Najskuteczniejsze terapie naturalne

Jest to jeden z rozdziałów publikacji "Mag jest w tobie"

Jest to jeden z rozdziałów publikacji "Mag jest w tobie"

 

 

 

 

XI Najskuteczniejsze terapie. Medycyna kwantowa

 

    • Wielopak metod

    • Metoda dwupunktu

       

 

Jest naprawdę kilka takich metod medycznych,których niezawodności i skuteczności mogą im pozazdrościć metody medycyny klasycznej. Bo tak to się składa, że znane mi metody, o których skuteczności wiem, są metodami medycyny naturalnej. Naprawdę szczerze radzę każdemu, choć nie mam patentu na nieomylność, zacząć swą przygodę z samoleczeniem od pasów wypełnionych ziarnami gorczycy białej. Taką terapię można stosować długo, a zawsze kierować się tym, co nam podpowiada podświadomość poprzez pracę wahadełka. Na przykład przykładając owe pasy gorczycowe na kręgosłup możemy być zaskoczeni dziwnymi reakcjami organizmu. Oto mogą się pojawić nerwobóle, jakieś ciarki mogą Ci, Szanowny czytelniku, wówczas przechodzić przez długość kręgosłupa. Może się pojawić odczucie wzmożonego ciepła w tym rejonie ciała,i jeszcze wiele innych reakcji, których tu nie wymienię, bo praktycznie każdy ma nieco inne te reakcje. O czym to świadczy? O tym, że traumy, których życie nam nie skąpi, jakieś stresy, i to często z okresu dzieciństwa, gdzieś tam blokują nam nerwy, a może nawet powodują częściową dysfunkcję tych nerwów, może paraliż. Obecnie panuje pogląd, iż pamięcią tego, co przeżyliśmy, dysponuje podświadomość(Ku),która zapisuję tą pamięć,nie, nie w mózgu,lecz w całym ciele. W komórkach całego ciała. Chodzi więc oczywiście o nerwy sympatyczne( współczulne). Te blokady, które jak napisałem,mogliśmy oberwać w dzieciństwie, wypływają potem jako choroby. Nosząc zaś pasy gorczycowe na kręgosłupie, odwracamy czas, przywracamy prawidłową pracę tych nerwów. To kiedy złapaliśmy tę dysfunkcję, skutkuje tym,jak długo, w sensie, dni, tygodni, miesięcy, będziemy musieli nosić owe pasy,by uzyskać wyleczenie bądź znaczącą poprawę.

Równocześnie można też stosować inne metody. Pamiętaj jednak, Szanowny czytelniku, iż jeśli nie stosowałeś wahadełka, które samo by określiło ramy czasowe terapii, to zawsze stosuj się do prawa siedmiu dni. Daną pojedynczą kurację stosuj albo 2 tygodnie, albo 3 tygodnie, albo 4 tygodnie. Ostatecznym maksimum jest stosowanie terapii przez 35 dni. Po tym czasie, na przykład 3 tygodni, organizm potrzebuje co najmniej 7 dni, aby dojść do pewnej równowagi fizjologicznej,którą często nazywa się homeostazą. Po tym okresie siedmiodniowej pauzy można znowu kontynuować tę daną terapię.

Jakie więc można jeszcze stosować metody? Proponuję każdemu BSM. Ta metoda, jedna z najprostszych, jest w samej rzeczy bardzo skuteczne. Tylko jak w każdej, i przy niej trzeba koniecznie być systematycznym. Warto zaznaczyć, że bardzo dobrym jest stosowanie pozycji nie tylko tych klasycznych, szeroko rozpropagowanych w publikacjach na ten temat, ale także warto stosować pozycje rąk na płaty czołowe i korę nową. Te dwie metody zastosowane razem lub wymiennie powinny spowodować wyzdrowienie z wielu przypadłości ciała i ducha. Pamiętajmy, że choć mamy jeszcze ciała subtelne, to jednak kondycja naszego ciała fizycznego, w tym nerwów, ma decydujące znaczenie nie tylko dla naszego, szeroko pojmowanego, zdrowia, ale także decydujący wpływ na nasze samopoczucie.

Pamiętaj, że jesteś magiem, ba!, każdy jest magiem. Jeśli Cię boli konkretna część,może organ,może kończyna, to zawsze możesz zacząć od tego,iż kategorycznie zażądasz od tego narządu(chorego) by się poprawił. Jak to wygląda? Powiedzmy, że boli cię wątroba. Wówczas po krótkiej chwili skupienia mówisz w myślach lub na głos taką kwestię: … mocą swej nadświadomości żądam od ciebie wątrobo,byś się uzdrowiła, był nie bolała... Powtarzaj tę czynność kilka razy do dnia. Nie jest to żaden dowcip z mojej strony. My faktycznie poprzez naszą świadomość (Lono) możemy wpłynąć na podświadomość(Ku), a jeśli także powołamy się na moc naszej nadświadomości(Kane),to wówczas wzmocnimy nasze oczekiwanie co do podświadomości(Ku). Wszystkie narządy, nawet wszystkie tkanki są połączone siecią unerwienia wegetatywnego z podświadomością(Ku), a sama podświadomość ma wpływ na wszystkie narządy i tkanki naszego ciała. Więcej nerwy wegetatywne są organem pracy naszej podświadomości(Ku). Sama podświadomość(Ku) ma swą lokalizację w sercu,lecz miejscem,gdzie ona się manifestuje jest splot słoneczny, ten drugi mózg gadzi,który mamy w swoim ciele. Szczególnie to widać u ludzi charyzmatycznych, takich to którzy umieją sobie podporządkować swoją podświadomość(Ku). Tacy ludzie rzadko chorują,umieją tak kontrolować swoje ciało, że jest ono odporne na choroby. Tacy ludzie robią to zupełnie bezwiednie, po prostu takie mają oczekiwania wobec swojego ciała. Ci ludzie to ludzie polityki, sławni artyści,ludzie wybitni. Ty zaś możesz się tego nauczyć. Przynajmniej możesz spróbować. Pamiętaj o tym,że wszelkie choroby rodzą się z braku koordynacji i współpracy świadomości (Lono) z własną podświadomością ( Ku).

Dlatego jako jedną z najlepszych metod medycyny naturalnej można uważać metodę psychotroniczną Evelyn Monahan. Już o nie pisałem, teraz dodam, że tę metodę można z powodzeniem łączyć z innymi nieinwazyjnymi metodami. Pamiętaj jednak o tym cały czas,Szanowny czytelniku, że przy każdej metodzie musisz się koniecznie stosować do zasady siedmiu dni. Maksymalnie metodę kontynuuj przez 35 dni,potem zrób tygodniową lub nawet dwutygodniową przerwę. Chyba że kierujesz się wskazaniami wahadełka i ono pokaże inaczej co do trwania kuracji i długości przerwy. Przerwa jest konieczna,ponieważ bez niej rozregulujesz jedynie swe ciało. I wtedy nawet najlepsza metoda medyczna będzie zupełnie bezużyteczna. Po przerwie zawsze możesz wrócić do danej metody. A wtedy to organizm będzie reagował podobnie do silnika dobrze przygotowanego w samochodzie po przeglądzie.

Właściwie cała magia, i to nie tylko ta ciała ludzkiego, zaczyna się wtedy, gdy umiesz kontrolować przebieg energii we własnym ciele. Magia zaczyna się wtedy także tam wszędzie, gdzie skupiasz swoją uwagę. Dlatego czy to w celach profilaktycznych, czy już dla uzdrowienia konkretnej części ciała, warto codziennie( I tu nie musisz się już stosować do zasady siedmiu dni) skanować swoje ciało swoją uwagę. Pamiętaj wtedy iż jest tak, jak głosi zasada Huny i Hermetyzmu... energia podąża za uwagą...

Skanując swoją uwagą swoje ciało dość łatwo wykryjesz wszelkie takie miejsca w twym ciele, w których będą jakieś blokady energetyczne,lub gdy dany fragment ciała będzie w tobie wywoływał dyskomfort. Zawsze wtedy poślij tam większą ilość energii, czy to przez oddychanie czy przez wizualizację. Możesz tam właśnie położyć swe dłonie,możesz wizualizować,iż skupiasz tam energie o takim „kolorze”( umownie), by ta prana optymalnie uzdrowiła i przywróciła równowagę w tej części ciała. Nie bój się używać swej woli nie tylko co do twego ciała lub podświadomości(Ku), ale także wobec wszelkiej manifestacji rzeczywistości. To jest właśnie magia, i to ta wysokiego rzędu. Od razu uprzedzam, że nie wszystkie twoje życzenia się spełnią. Ba! Mogę Cię nawet zapewnić, iż większość twych nierealnych życzeń się nie spełni. Ale zawsze warto popróbować. I albo to nauczy Cię kierować w sposób odpowiedzialny „energię”, albo to Cię nauczy pokory.

Jeśli zaś mowa o najskuteczniejszych metodach,to od razu nasuwa się tu przykład medycyny kwantowej.

Gdy mówimy o metodach kwantowych w medycynie naturalnej, nie sposób pominąć metody dwupunktu. Sama metoda jest przedstawiana jako metoda bardzo skuteczna, ale w książkach na ten temat jest opisana dość niejasno. Dlatego ja teraz postaram się ją rozpisać bardziej szczegółowo.

Otóż cały sens metody polega odwołaniu się,poprzez moc swojej nadświadomości, do Poziomu Unitarnego, inaczej Pola Kwantowego, inaczej poziomu Punktu Zerowego i tam dokonania splątania kwantowego dwóch punktów. Tego złego, gorszego, tego punktu naszej choroby, tego punktu naszego problemu z punktem drugim. Takim to,który przedstawia rozwiązanie naszych problemów, wyzdrowieniem, uzyskanie pomocy. Chodzi właśnie o to splądanie kwantowe. Jak pisałem na Poziomie Unitarnym obowiązuje alokalność i superpozycja. I to alokalność czasoprzestrzeni, w tym czasu. Splątanie zaś kwantowe powoduje zespolenie poza czasem i przestrzenią, właśnie to alokalne i superpozycyjnie . Dodać tu też wypada, że fizyka kwantowa to nie tylko operatory położenia, pędu, energii,czy momentu pędu. Tak naprawdę fizyka kwantowa dotyczy każdego aspektu rzeczywistości. Należy jednak podkreślić,iż problem( na przykład chorobę) swoją świadomością musimy podpiąć pod Poziom Unitarny. Tak,tak, każdy aspekt rzeczywistości jest podpięty pod Poziom Unitarny, ale my(Lono) to musimy zaakcentować. Jeżeli mamy z jednej strony problem a z drugiej rozwiązanie problemu( i jego też trzeba swoją świadomością(Lono) podpiąć pod Poziom Unitarny), to przez to splątanie, nasz punkt, który reprezentuje te problemy, doznaje od punktu,który przedstawia rozwiązanie problemu, uzdrowienia. I tu kłania się superpozycja stanów na Poziomie Unitarnym . Niejako przejmuje właściwości tego zdrowego punktu poprzez skok kwantowy. Stany się nakładają, czyli typowo superpozycja. Mamy więc w tej metodzie wykorzystanie całego potencjału Poziomu Unitarnego wraz z potencjałem naszej nadświadomości, na której moc się powołujemy. I choć w naszej rzeczywistości operujemy na Poziomie Rzeczywistym,to jednak bez Poziomo Unitarnego, jego właściwości, elektrony spadłyby na jądra atomowe, czyli nie byłoby całej materii,nie byłoby też efektu tunelowego, czy nadprzewodnictwa. I choć na Poziomie Rzeczywistym panuje nieco inna fizyka niż z Poziomu Unitarnego, ale jak gdyby fakty fizyczne funkcjonują jak cienie tego poziomu Unitarnego. To jest tak jak z liczbami zespolonymi i rzeczywistymi. Każda liczba rzeczywista jest zarazem liczbą zespoloną, ale nie każda liczba zespolona jest liczbą rzeczywistą. Podobnie mamy z Poziomami Rzeczywistym i Unitarnym. Dlatego możemy się powołać na ten Poziom Unitarny,tak jak możemy się powołać na moc naszej nadświadomości(Kane). Wszak materia istnieje, a to jest dowód istnienia Poziomu Unitarnego. W niektórych publikacjach mówi się o Polu Kwantowym, ale warto wiedzieć,iż jest to równoważne w mojej nomenklaturze pojęciu Poziomu Unitarnego. Dwupunkt jest więc wykorzystaniem mocy Poziomu Unitarnego przez odwołanie się do punktu rozwiązania problemu, i spleceniu go kwantowym z punktem naszego właściwego problemu, a następnie przez skok kwantowy stan z problemem przejmuje właściwości tego drugiego „zdrowego”punktu. Faza końcowa zaś dwupunktu to odcięcie własnej świadomości od tego splątania i pozwoleniu działania już samoistnego tego zjawiska. A nawet dobre byłoby niby to zapomnienie o całej sprawie i pozwoleniu przyrodzie dalej działać.

Dla zobrazowania dupunktu mały przykład. Oto mamy problem zdrowotny, chorobę wątroby.

Wizualizujemy oto, że palce, złączone,naszej prawej dłoni wyznaczają punkt A. Punkt ten obrazuje chorobę naszej wątroby, jest związany z chorobą naszej wątroby( cały czas wizualizujemy w wyobraźni). Punkt ten umocowujemy na Poziomie Unitarnym. Następnie bierzemy naszą lewą dłoń. Złączone palce naszej lewej dłoni wyznaczają punkt B. Lecz teraz punkt B odpowiada obrazowi w Matrycy Energetycznej Poziomu Unitarnego zdrowej wątroby. Wizualizujemy to i umocowujemy go na Poziomie Unitarnym. Następnie mówimy w myślach: mocą mej nadświadomości nawiązuję kontakt z Poziomem Unitarnym i dokonują splątania kwantowego punktów A i B. Mocą mej nadświadomości ja rozkazuję, ja żądam, by dokonał się przeskok kwantowy, by punkt A przejął właściwości punktu B, co ma skutkować tym, iż na Poziomie Rzeczywistym dochodzi do uzdrowienia wątroby. Dokonujemy następnie zerwania połączenia na poziomie świadomości poprzez klaskanie dłońmi. Cały proces dwupunktu został przeprowadzony.

Mogą się po takim procesie dokonywać przeróżne reakcje. Od uzdrowienia natychmiastowego, albo pozorny brak reakcji. Reakcja może nastąpić później, wszak Poziom Unitarny jest alokalny także w pewien sposób czasowo. Więc na Poziomie Rzeczywistym uzdrowienie nie wiadomo kiedy zajdzie. Metoda jest stosunkowo młoda. Lecz głośno jest o jej cudownych rezultatach. Clou je polega, jak pisałem, na splątaniu kwantowym, działaniu superpozycji oraz na alokalności czasoprzestrzennej.

Co charakterystyczne metoda dwupunktu urasta co najmniej do magii. Wszak jej zastosowania właściwie trudno ograniczyć. Z powodzeniem może posłużyć do poprawy relacji międzyludzkich. Właściwie jej zastosowanie ogranicza jedynie wyobraźnia ludzka, albo precyzyjniej brak wyobraźni. Najważniejsze w niej to owe splątanie kwantowe na Poziomie Unitarnym. Wówczas mając punkt nazwijmy go (-), można poprzez splątanie go z punktem (+) radykalnie zmienić jego wartościowość. Oczywiście medycyna kwantowa to nie tylko dwupunkt. To także odwołanie się do Poziomu Unitarnego( Pola Kwantowego), to metody rodem z magii.

Więcej o Magii Kwantowej w publikacji "Rzeczywistość obiektywnie istniejąca. Magia kwantowa" dostępnej na portalu www.rw2010.pl