JustPaste.it

Nie zrealizowane noworoczne postanowienia

Nowy Rok, nowe nadzieje, nowe pomysły na swoje życie aby stało się lepsze, nowsze bardziej szczęśliwe !
Są Ci którzy co rocznie piszą nowe postanowienia, są Ci którzy ich nie piszą z różnych względów,
Są Ci którzy może się jeszcze nie zdecydowali aby to zrobić i odkładają to na kolejny dzień…….
Niemniej jednak chciał bym opisać tutaj jeden z mechanizmów działania w przypadku zmian,
Których pragniemy aczkolwiek nie zawsze kończą się sukcesem.
Wszystkie zmiany także te pozytywne budzą lęk . Próby osiągania rewolucyjnych i wielkich zmian często kończą się nie małym fiaskiem, gdyż zwiększają poziom lęku.
Próba małych kroków, które po części pragnę przedstawić wyłącza reakcję lękową mózgu.
Lęk przed zmianą jest zakorzeniony w fizjologii mózgu i gdy, zaczyna przejmować kontrolę, blokuje pomysłowość i twórczość.
Jednakże w rzeczywistości mamy trzy oddzielne mózgi pochodzące z różnych okresów ewolucji.
Jednym z wyzwań stojących przed gatunkiem ludzkim jest znalezienie równowagi w funkcjonowaniu tych trzech narządów w naszej głowie.
Podstawę mózgu stanowi pień mózgu czyli „mózg gadzi”, który budzi Cię co rano, sprawia, że zasypiasz w nocy jak i przypomina Twemu sercu że, ma bić.
Nad pniem mózgu znajduję się śródmózgowie zwane jako „mózg ssaczy”, reguluje wewnętrzną temperaturę ciała, jest źródłem emocji jak i reakcją typu „walka albo ucieczka”
Trzecią częścią mózgu jest Kora mózgowa. Kora pozwoliła zaistnieć cudu bycia człowiekiem z niej wzięły się cywilizacja, sztuka i nauka. Jest to miejsce w którym powstają racjonalne myśli jak i twórcze pomysły.
Nasz mózg racjonalny podpowiada że powinniśmy schudnąć, a jednak zjadamy torbę chipsów.
Kiedy pragniesz zmiany, lecz czujesz blokadę możesz przyjąć że za tym sabotażem stoi śródmózgowie.
Znajduję się w nim bowiem „ciało migdałowate”, odgrywające kluczową rolę dla naszego przetrwania. Kontroluje ono reakcję „walki albo ucieczki”. Jego funkcją jest stymulowanie ciała do działania w obliczu bezpośredniego zagrożenia.
Ciało migdałowate dokonuję tego poprzez spowalnianie lub zatrzymywanie działania innych funkcji, takich jak racjonalne i twórcze myślenie. Jest to bardzo sensowne gdyż w przypadku zagrożenia mózg nie pragnie szczegółowej analizy wyłączają się takie funkcje jak trawienie, popęd seksualny, i myślenie popychając ciało migdałowate do działania(walka lub ucieczka).
Podstawowym problemem ciała migdałowatego jest to że, wspomniany alarm włączany jest za każdym razem, gdy chcemy zerwać ze starymi bezpiecznymi metodami.
Nie, ważne czy wyzwaniem jest rozpoczęcie nowej pracy czy spotkanie nowej osoby. Działa za każdym razem ograniczając twórcze myślenie a przy tym blokuje dostęp do naszej „kory mózgowej”
Duży cel -- lęk--ograniczenie dostępu do kory-porażka
Mały cel---ominięcie lęku--dostęp do kory--sukces
Niektórzy potrafią rozwiązać ten problem za pomocą zmiany lęku (strachu) w emocję zwaną ekscytacją, osobiście uważam iż, taka zmiana jest bardzo korzystna ze względu na to że aktywnie masz dostęp do większego potencjału związanego z celem.
W związku z tym metoda małych kroków jest o tyle skuteczniejsza że, nie włącza się reakcja „walki lub ucieczki”. Jak to się ma do osiągania wielkich celów?! Gdyż zakładam że nie interesuję Cię zarobienie 100 zł więcej tylko 1000zł tak samo interesuję Cię nawiązanie bliższej relacji z nową osobą a nie tylko powiedzenie jej Cześć i tak w kółko można by wymieniać w nieskończoność.
Zwróć uwagę na to że ludzie którzy, osiągają wielkie sukcesy zaczynali od tych najmniejszych kroków tak aby zmiana którą, chcę wytworzyć w układzie nerwowym nie powodowała frustracji i poczucia winy że „znowu mi nie wyszło”.
Zamiast spędzać czas w gabinecie psychologa i zastanawiać się dlaczego czuję strach przed wspaniałym wyglądem czy osiągnięciem celów które Cie inspirują podejmij strategię małych kroków.
W miarę kontynuowania strategii małych kroków Twoja kora mózgowa ulega aktywacji, mózg zaczyna przygotowywać „oprogramowanie” konieczne do osiągnięcia zmiany, tworząc nowe połączenia nerwowe budując nowe nawyki a, stare zaczynają słabnąć.
Czasami jesteśmy ograniczeni czasem i z tego względu też warto tutaj zastosować choćby codziennie kilkuminutową sesję swojego celu w zależności oczywiście od roli jaką przyjmujesz tworząc nowe podwaliny bogatej ścieżki nerwowej….
Również często sam miałem tzw. „euforię” na myśl o zmianie a , później zapał gasł niczym zapałka na wietrze, tak było ta strategia nie działała zbyt dobrze. Za duża euforia, zbyt ogólnie sprecyzowany cel no i klapa. Euforia jak najbardziej jest wskazana natomiast dobrze jest sprecyzować i nadać poszczególne kroki celowi do którego dążysz, krok po kroku konsekwentnie realizować to co sobie wyznaczyłeś oczywiście ważne jest to aby ten cel był dla Ciebie atrakcyjny i podniecający to jest moja opinia a jak Ty zrobisz to zależy od Ciebie.
Zacznij od małych kroków i pamiętaj że małe kroki tworzą wielkie rezultaty.
Zawsze możesz zasięgnąć rady kogoś kto się w tym specjalizuję…. ;)