JustPaste.it

Jak otworzyć własny sklep rowerowy?

Jeśli należysz do osób, które marzą o otwarciu sklepu rowerowego zapraszam do przeczytania tego krótkiego artykułu. Wielu pasjonatów rowerów chce robić to co lubi i jest to zrozumiałe. Założenie sklepu rowerowego nie jest jednak proste nawet gdy ma się duży budżet na start, ale - nie jest niewykonalne!

Czy warto otworzyć sklep rowerowy

Wszystko zależy od miejscówki. Większe miasta to większy rynek zbytu. Okolice centrów handlowych, dużych osiedli, centra miast i ruchliwych ulic - to potencjalne miejsca gdzie warto otworzyć sklep. Dużo zależy też od marek jakie chcemy oferować w sklepie. W małym mieście drogie rowery Scott nie będą miały miejsca bytu, ale rowery Kross już tak. Z kolei w dużych miastach nie warto zaprzątać sobie głowy rowerami marketowymi, ponieważ... sprzedają je markety.

Co jest potrzebne żeby otworzyć sklep rowerowy

Ktoś odpowie - pieniądze. I będzie miał rację. Nie będziemy się tutaj rozwodzić nad tym jak je zdobyć, zainteresowanych różnymi sposobami odsyłam do wpisu: jak zdobyć pieniądze na otwarcie firmy. Bo umówmy się, że takie kwestie jak doświadczenie i pasja są sprawą oczywistą. Jednak nawet mając pieniądze, w tej branży nie jest łatwo się otworzyć. Tajemnicą poliszynela jest, że marki rowerowe mają swoje rejony, na terenie których może być tylko jeden dealer. Przykładowo na terenie Krakowa może być tylko jeden sklep rowerowy sprzedający rowery marki X. Robią tak przeważnie duże firmy. I nie tylko rowerowe, takie same zasady obowiązują dealerów samochodów, motorów, jubilerów, sklepów z herbatami świata i innych dóbr luksusowych.

Im większa firma, tym mniej ma punktów sprzedażowych. Mniejsze firmy dopuszczają konkurencję na poziomie 2-3 sklepów rowerowych na terenie danego miasta. Taka jest polityka w tej branży i nic z tym nie zrobimy. No chyba że macie jakieś pomysły? A bez umowy z producentem ciężko sprzedawać rowery na dobrych marżach. Są sposoby, żeby to obejść - np. założyć firmę za granicą i brać od dystrybutorów w innym kraju. Ale komu by się chciało kombinować jak koń pod górkę...

Rynek rowerowy jest już nasycony, choć w opinii sprzedawców rowerów - przesycony. Nikt nie chce mieć konkurencji obok siebie i jest to zrozumiałe. Dlatego najlepiej skontaktować się z przedstawicielem kilku marek rowerowych i wprost zapytać o szanse na otwarcie sklepu w naszej okolicy. Lub w najbliższym nam mieście. Przedstawiciele wiedzą gdzie się rowerowy sprzedają i gdzie brakuje im punktów. Współpraca z przedstawicielem może wyjść nam tylko na plus.

...a może internetowy sklep rowerowy?

Jeśli dojdziemy do wniosku, że nie da się założyć sklepu stacjonarnego, bo na przykład mieszkamy w mieście gdzie są już sklepy rowerowe i ciężko się przebić, to druga myśl jest - założę internetowy sklep rowerowy. W tym przypadku jest jeszcze trudniej. Producenci w 99% przypadków sprzedają rowery sklepom, które mają punkt stacjonarny. I koło się zamyka. Niestety (dla Ciebie) w Polsce system dropshippingu praktycznie nie istnieje w branży rowerowej. Dropshipping - sprzedaż bezpośrednio od producenta. Choć obiło mi się kiedyś o uszy, że działa tak jeden ze sklepów oferujących rowery składane znanej marki.

Więc czy jest szansa, żeby otworzyć sklep rowerowy?

Oczywiście. Znam dwa sprawdzone sposoby. Pierwszy sposób to praca w firmie produkującej rowery. Zdobędziesz nowe doświadczenie i co najważniejsze - znajomości. Znajomości, oczywiście w dobrym znaczeniu tego słowa, to podstawa w branży rowerowej. Drugi sposób to otwarcie serwisu rowerowego i rozpoczęcie handlu akcesoriami. Gdy zdobędziesz "wyższy level", znajomości (firmy produkujące rowery często nie mają takich restrykcyjnych przepisów jeśli chodzi o sprzedaż akcesoriów swojej marki) i wizerunek - będziesz o krok od wprowadzenia do oferty rowerów.

Są to moje własne przemyślenia, jeśli masz inne zapraszam do podzielenia się swoimi doświadczeniami.