JustPaste.it

Recenzja filmu pt. "13 grzechów"

Zapraszam do przeczytania recenzji filmu "13 Grzechów". Występują m.in. Mark Webber, Devon Graye.

Zapraszam do przeczytania recenzji filmu "13 Grzechów". Występują m.in. Mark Webber, Devon Graye.

 

„13 grzechów” to amerykański horror wyreżyserowany przez Daniela Stamm’a na podstawie tajskiego bliźniaka, filmu „13 game sayawng”. Film opowiada nam historię zadłużonego Elliota, który zostaje wciągnięty przez tajemniczą organizację w grę składającą się z 13 zadań, na której może zarobić nawet kilka milionów $. Jednakże jest jeden mankament – każde kolejne zadanie coraz bardziej zmienia go w potwora w ludzkiej skórze.

Elliot (Mark Webber) jest przez wielu uważany za pozbawionego charyzmy życiowego nieudacznika. Nie potrafi wyrazić swojego zdania, co kosztuje go między innymi utratą pracy czy też zamieszkaniem w jego domu starego, mściwego ojca-rasisty. Można odnieść wrażenie, że jego życie jest jedną wielką porażką. Pieniędzy nie starcza jemu nawet na zorganizowanie ślubu czy też opiekę nad upośledzonym bratem. Nieznajomy rozmówca informuje go przez telefon, że to wszystko może się zmienić, Elliot musi jedynie wykonać 13 zadań. Pierwszymi dwoma są zabicie i zjedzenie muchy – obrzydliwe, ale nasz główny bohater zgadza się. Od teraz jego życie zamienia się w jedno wielkie piekło…

 

Co prawda, to prawda – scenariusz wydaje się być oklepanym. Bogacze, którym się nudzi postanawiają znęcać się nad ludźmi. Tytuł zaś nam „przepowiada”, że film może być pewną nowością w gatunku, że jest zrobiony kreatywnie i z wyobraźnią. Nic bardziej mylnego. Już to zadanie ze zjedzeniem muchy pokazuje nam, że twórcy nie mają wyobraźni. Reszta testów także jest bezsensowna (np. zniszczenie dekoracji ślubnej).Sama organizacja chyba ma siedzibę w psychiatryku, gdyż ich pomysły są wręcz nienormalne, aczkolwiek niektóre (jak np. scena z nastolatkami na skuterach) mają potencjał.

Kolejnym minusem filmu jest fakt, że zadania są wykonywane praktycznie ekspresowo. Wystarczy, że na chwilę odwrócimy głowę, a już widzimy następne zadanie. Jednakże dobrym faktem jest to, że nie zrobili z filmu 13 grzechów kolejnej części Piły (już nawet w produkcji Stamm’a są lepsze zadania, serio).

Podsumowując stwierdzę, że twórcy pokazali nam 14 grzechów. 13 ukazali nam w filmie, a 14-tym było obejrzenie tego horroru.

 

Źródło: http://onavirtualyard.esy.es/recenzja-filmu-pt-13-sins-2014/