JustPaste.it

Moc ciszy

Każdy chce być silny, ale nie zawsze zdaje sobie sprawę, skąd jego moc pochodzi.

Każdy chce być silny, ale nie zawsze zdaje sobie sprawę, skąd jego moc pochodzi.

 

247302528620c46f8643bddf6b3e12eb.jpg

 



Wszystko co istnieje bierze swój początek w ciszy i do niej powraca, gdy wykona swoją funkcję. Cisza jest jak wierzchołek piramidy czy wysokiej góry, który skupia w sobie wszystko, co poniżej rozmnożone. Od "0" biorą początek wszystkie liczby , które wibrują każde w swoim własnym rytmie.

Można powiedzieć, że to wdech i  wydech Boga w którym tworzy się życie. Dziecko rodząc się bierze pierwszy wdech, aby przy wydechu wydać pierwszy krzyk. Od tej chwili jego życie zaczyna nabierać kolorów i rozprzestrzenia się na lata. Człowiek w śmierci wydaje ostatni dech, aby powrócić do ciszy. Życie jego zamiera w tej rzeczywistości ziemskiej.

Cisza zatem jest początkiem tworzenia. Ludzie, którzy często przebywają w ciszy, są znakomitymi twórcami. Natomiast inni, którzy ciągle gadają lub słuchają ustawicznie radia czy telewizora, nie są twórczy. Oni zagubili ciszę i przebywają w huku, który jest  przeciwieństwem ciszy. Zagłuszyli w ten sposób swoją moc. Są totalnie rozproszeni.

Cisza jest jak sen, w którym ciało pogrąża się w spokoju a dusza szybuje w ciszy kosmosu, aby przynieść ciału nową dawkę energii, na cały dzień. Stąd wstajemy jak nowo narodzeni, po dobrym śnie. Kiedy człowiek pozna tajemnicę zatrzymywania w sobie tej energii duszy, będzie przez  cały dzień bardzo mocny energetycznie.

Zazwyczaj ludzie wyrzucają nadmiar tej energii, a potem potrzebują doładowania w postaci używek. Bóg urządził świat tak, że każde stworzenie ma dostarczane na bieżąco wszystko, co mu do życia potrzebne. Natomiast człowiek źle odczytuje intencje boskie i trwoni Jego dary. Jest przysłowiowym "synem marnotrawnym".

Każda istota i tak kiedyś zrozumie w czym rzecz, jeśli dużo doświadczy cierpienia. Wówczas zapragnie powrócić do ciszy i nabrać mocy. Cierpienie jest wskazówką, że istota zagubiła swoją drogę. To dobry znak, bo można łatwo odczytać po symptomie intencję choroby i powrócić na właściwą ścieżkę. Pokora z jaką przyjmuje się wiedzę o sobie, jest powrotem do ciszy.

Zazwyczaj ludzie nie chcą o tym słyszeć, co mówi im symptom choroby. Jeszcze więcej gadają o swoich dolegliwościach, aby nie usłyszeć bolesnej prawdy, jak bardzo są w błędzie. Są wręcz zakochani w swoich schorzeniach. Im więcej mają chorób, tym czują się lepsi od innych. To jest ich majątek, czyli dorobek życia.

Cisza jest połączeniem z Wielkim Duchem, od którego czerpiemy mądrość. Przyroda jest stale zanurzona w ciszy i dlatego jest niezwykle płodna. Kiedy przebywam na łące czy w lesie, z dala od cywilizacji, to wówczas mi łatwiej połączyć się z ciszą natury. Wówczas rodzi się w sercu radość istnienia, a człowiek nabiera niezwykłej mocy i energii.

Natomiast przebywanie w dużym mieście czy wielkim sklepie, odbiera energię i człowiek czuje się osłabiony. Traci się swoją moc. To bardzo proste fakty, które każdy z nas może sprawdzić na sobie.
Z ciszy przychodzą najlepsze pomysły, podobnie jak po przebudzeniu ze snu. Natomiast w huku i zgiełku, jest bardzo trudno coś stworzyć. Nie ma potencjału do nowości. Huk jest jak dół góry, gdzie panuje wielki ruch i chaos. Wszyscy czegoś szukają, jakby coś zagubili.

Gdy wejdzie się na szczyt góry, wówczas odczuwa się totalną ciszę. Zgiełk podnóża znika. Powstaje radość istnienia i zapierający dech w piersiach, z powodu ekstazy. Chce się zatrzymać oddech, aby więcej ciszy zdobyć. Dlatego jest coraz więcej odważnych ludzi, którzy z narażeniem życia wspinają się na coraz wyższe szczyty górskie.

To oni nie potrafią uciszyć swojego umysłu w inny sposób i dlatego pokonują wielki wysiłek, aby dotrzeć do ciszy. Każda istota potrzebuje ciszy choć na chwilę, aby przypomnieć sobie pierwotne Źródło pochodzenia. Są różne drogi dotarcia do ciszy i mocy boskiej. Najkrótsza z nich, to droga serca, gdzie cisza zawsze istnieje.

Miłość rodzi się w ciszy i potrzebuje jej, aby poznać ze wszystkich stron smak miłości. Kto nie lubi ciszy, ten nigdy nie poznał dogłębnie miłości i radości, gdyż jest daleko od niej. Miłość pochodzi bezpośrednio z ciszy i jest jej pierwszym przejawieniem, wraz ze światłem. Miłość to potężna moc twórcza, która skleja poszczególne atomy i pierwiastki w formy. Świadomość steruje tylko tym procesem. Miłość, to zasada żeńska, która jest twórcza i płodna. Światło, to męska zasada niosąca w sobie informację.

Szkoła Miłości jest pierwszą uczelnią, od której pochodzą inne szkoły. To ona uczy mocy twórczej i życia w radości. Jest teraz ogólna potrzeba, aby powrócić do Źródła tworzenia. Mam taką osobistą intencję, stworzenia "Szkoły Miłości", aby wspólnie odkrywać ścieżkę serca i nabierać mocy ciszy.

Zainteresowanych tym tematem, proszę o osobisty kontakt ze mną, poprzez mojego bloga.

 

www.danutawachowska.pl