JustPaste.it

Co zrobić, by słodycze nie szkodziły?

Słodki smak jest jednym z czterech, które potrafimy rozróżnić i jest on najbardziej przyjemny. Nic dziwnego, że słodycze cieszą się taką popularnością.

Słodki smak jest jednym z czterech, które potrafimy rozróżnić i jest on najbardziej przyjemny. Nic dziwnego, że słodycze cieszą się taką popularnością.

 

Często można usłyszeć, że słodycze szkodzą, prawda jest jednak taka, że to w dużej mierze od nas zależy jak podejdziemy do kwestii słodyczy. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że wszystko w nadmiarze może zaszkodzić - nie tylko słodycze. Wobec tego tak ważne jest to, aby umieć zachować umiar.

 

Słodycze a nadwaga

 

Wiele osób uważa, że zjadanie słodyczy powoduje duży przyrost masy ciała, czyli po prostu nadwagę czy też nawet otyłość. Przyjęcie takiego twierdzenia za fakt nie byłoby jednak tak do końca uczciwe w stosunku do słodyczy. Wpływ na naszą wagę, na to czy jest prawidłowa czy nie, mają nie tylko słodkości, które zjadamy, bo także wiele innych czynników.

 

Jeżeli nie mamy kłopotów z wagą ze względów zdrowotnych (przykładowo problemy z tarczycą, cukrzyca), nie jesteśmy genetycznie obciążeni, a mimo to przybieramy na wadze, warto zwrócić uwagę na to, jaki styl życia prowadzimy. Jeśli nie żyjemy w sposób aktywny, nie uprawiamy żadnych sportów, mamy za to pracę siedzącą i do tego w czasie wolnym lubimy leżeć przed telewizorem objadając się nie tylko słodyczami, ale przykładowo daniami typu fast food i innymi wysokokalorycznymi potrawami, tutaj raczej należy doszukiwać się przyczyny problemów.

 

Osoby, które żyją aktywnie, lubią ćwiczyć, przebywać na świeżym powietrzu, jeździć na rowerze, spacerować, pływać etc., mogą pozwolić sobie na porcję lodów (które z resztą są małokaloryczne) czy batonika i z całą pewnością nie przytyją od tego. Ważne jest także to, aby w ramach deseru, podwieczorku, przekąski nie jeść codziennie słodkości, a przykładowo sałatkę owocową czy warzywa. To naprawdę zależy tylko od nas samych. Jeżeli tyjemy pomimo tego, że nie jest to uzasadnione żadną chorobą i tym podobnymi kwestiami, nie szukajmy winnych (na przykład), ale weźmy odpowiedzialność za to, co robimy i przyznajmy się do popełnianych błędów.

 

Słodycze a próchnica

 

Kolejnym rzekomo bardzo ciężkim argumentem przeciw słodyczom jest to, iż prowadzą one do rozwoju próchnicy, niszczą zęby. Znowu jednak nie do końca można się z tym zgodzić. To, na ile i jak będziemy dbać o nasze uzębienie nie zależy przecież od słodyczy, a od nas samych! Nie tyle same słodycze odpowiedzialne są za rozwój próchnicy co ogólnie pozostałości wszelkich pokarmów na zębach. Gdy nie będziemy dbać o zęby, szczotkować ich regularnie i równie regularnie odwiedzać dentysty, zęby popsują się, nawet jeśli słodyczy w ogóle nie będziemy jeść.

 

Mycie zębów szczoteczką to jedna sprawa, ale warto wyrobić w sobie także nawyk czyszczenia zębów nicią dentystyczną. Jeśli bowiem resztki pokarmu "wejdą" w szczeliny pomiędzy zębami, sama szczoteczka nie zawsze będzie skuteczna. Warto też używać płynów do higieny jamy ustnej. Ważne jest to, aby przed snem, po umyciu zębów nie jeść już nic.

 

Umiar to podstawa

 

Tylko i wyłącznie dzięki zdrowemu rozsądkowi, który dyktuje, że należy zachować umiar, można uniknąć kłopotów. Słodycze nie są nam potrzebne do życia. Nie jedząc ich nie spowodujemy, że stanie się coś złego. W związku z tym należy je racjonalnie wydzielać. Jak dokładnie to zrobimy, oczywiście zależy to od nas. Możemy codziennie zjeść małe co nie co, przykładowo do kawy po obiedzie, możemy ustalić też konkretne dni, w które będziemy sięgać po słodkości, albo po prostu możemy jeść słodycze w niedużych ilościach, gdy przyjdzie nam na to ochota, ale tylko na przykład 2-4 dni w tygodniu.

 

Bardzo podobnie wygląda sytuacja ze słodyczami w przypadku dzieci. Na pewno nie powinny one mieć nieograniczonego dostępu do słodkości. Z drugiej strony zaś, zamiast chować słodkości po kątach, aby dziecko ich nie znalazło, warto po prostu rozmawiać, tłumaczyć, wyznaczać pewne zasady, do których dziecko wcześniej czy później przywyknie. Najlepiej oczywiście już od samego początku postawić jasne warunki jedzenia słodkości (np nigdy przed posiłkiem i tylko wówczas, gdy posiłek będzie ładnie zjedzony). Warto także uczyć dzieci jedzenia wszystkiego, aby nie wybrzydzało. Naturalnie dziecko, podobnie jak i każdy człowiek, nie musi lubić wszystkiego, ale niedopuszczalne jest, aby nie jadło w ogóle owoców, warzyw czy mięsa. Zarówno bowiem wśród warzyw, owoców i mięsa jest tak duży wybór, że dziecko będzie w stanie znaleźć coś, co będzie lubiło.

 

www.kuri.com.pl - hurtownia słodyczy, z którą życie staje się słodsze!