JustPaste.it

Zostawiając wszystko w tyle

- Dasz radę!- powiedziała, po czym rzuciła się w nicość.
Zamknęła oczy, powietrze owiało jej twarz. Łzy zmieniły kierunek. Zamiast spadać w dół, wzbijają się, aż pod samo niebo.
Rozłożyą ręcę. Ludzie na ulicy nie dostrzegli, że wyrosły jej pióra, szli dalej, pogrążając się w szarym świecie. 
Natomiast ona ożyła. Nigdy więcej niewolnictwa, nigdy więcej strachu. Rozprostowane kończyny pozwoliły wzbić się i lecieć. Tak naprawdę leciała. Zostawiając za sobą ; zdradę, cierpiernie i jego. Czy było jej smutno? Tak, jej cały świat właśnie rozbił się niczym lustro na drobne cząsteczki. Jednak zyskała siebie, odzyskała swój honor i dumę. Teraz jedyne co jej zostało to szybować pośród przestworzy i czekać. Czekać,aż ból przeminie...