JustPaste.it

Rosyjska agresja łączy Ukraińców i Polaków

Dzisiaj Rosja prowadzi precziw Ukryiny wojnę na wszystkich frontach – politycznym, ekonomicznym, informacyjnym. Działania Kremla mają na celu pozbawienie kraju międzynarodowego wsparcia, destabilizację sytuacji wewnętrznej, demoralizowanie ludności kraju, złamanie sprzeciwu. Przy pomocy prowokacji politycznych Moskwa chce zepsuć stosunki między Ukrainą a jednym z najbardziej zapalnych zwolenników jej europejskiego wyboru. Polska, jak wiadomo, jest najbliższym sąsiadem i jednym z najbardziej konsekwentnych sojuszników oraz lobbystą interesów Ukrainy w UE. Dla tego więc praca mająca na celu podkopanie stosunków między tymi oboma krajami prowadzi się przez Kreml najbardziej aktywne. Dla tych celów, wykorzystane są nowe technologie prowadzenia informacyjnych wojen (Warfare),«kreatywne» wynalazki gwiazd medialnych Kremla, skandale z przesłuchiwaniem znanych polityków i stare, dawno sprawdzone metody, ktore w swoim czasie z powodzeniem używane były przez KGB żeby podsycać wrogość i nienawiść między narodami. Sposób ulubiony przywodców Kremla – „Dziel i rządź”, nadal pozostaje jedną z najbardziej skutecznych metod rozwiązania kwestii politycznych.

Dzisiaj Putyna bardzo denerwue zajmowana pozycja Warszawy w ocenie jego działań wobec Ukrainy, oraz jak i zacięte apele Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego do liderow Unii Europejskiej z postulatem przerwać politykę uspokojenia agresora i wprowadzić ostrzejsze sankcji przeciwko Rosji. Całkiem naturalnie jest że Moskwa jak nikt inny zainteresowana jest w destabilizacji sytuacji wewnętrznej w Polsce. W Kremle dokładnie obserwują sytuacje wewnętrzną aby mieć przyczyne dyskredytować polskie kierownictwo i jego wysiłki skierowane na dekonspiracje przed Europą prawdziwych celów polityki Kremla. Wykorzystując prorosyjskie lobby w Sejmie polskim oraz pozostałą z czasów radzieckiich agenturę KGB, rosyjskie służby specjalne metodycznie zbierają kompromat na kierownictwo Polski. Dyskredytując swoich zajadłych przeciwnikow, poważnie osłabiajać ich pozycji na arene międzynarodowej, Rosja wykorzystuje sposób nie do przegrania eliminacji swoich głównych politycznych oponentów – zmusza ich koncentrować się na wewnętrzne problemy.

Trzeba odznaczyć że ostatnie wydarzenia demonstrują że w tym Rosja osiągneła suksesu. Dzięki pozbawionej kompromisu pozycji Sikorskiego i «kasetowemu» skandalu, Polska, która dobrze zna cenę porozumienia z Rosją, raptownie i jakoś podejrzliwie «wczaśnie» wypadła z procesu uregulowania rozpalającego się konfliktu, ustąpiwszy inicjatywę Niemcom, bardziej lojalnie nastawionych wobec Rosji. Należy zauważyć że Polska wspiera Ukrainę nie tylko na najwyższym poziome. Pokazowym jest to że zwykli Polacy gorąco poparli demokratyczny wybór Ukraińców. To własnie one i jeszcze chyba Litwini zadają ton międzynarodowemu ruchowi na wsparcie Ukrainy.I to je podstawą dla denerwania się Kremla. Dlatego, dzisiaj Rosja aktywnie szuka powód aby poróżnić dwa narody. I najprostszym sposobem jest jątrzyć stare rany wspólnej polsko-ukraińskiej historii, gdzie jak wiadomo, dużo jest białych plam, oraz stale odczuwa się obecność trzeciej strony zainteresowanej w tym abu w stosunkach między polakami i ukraińcami były obecnie nieufność i napięcia. W tym celu Moskwa periodycznie podnosi temat i inicjuje dyskusje z powodu głośnych wydarzeń z czasów Drugiej wojny światowej – tak zwanej Rzezi Wołyńskiej 1943 roku. To jest najbardziej sporny i bolesny okres w stosunkach miedzy polskim i ukraińskim narodami. Dotąd tragicznym wydarzeniom tych lat nie są dane adekwatne oceny, spory na ten temat nie cichną już siedemdziesiąt lat i okresowo stają się przyczyną kryzysu w stosunkach miedzy krajami. Do dnia dzisiejszego i u Polaków i u Ukraińców nie ma dostępu do materiałow archiwalnych. Dokumentom które w kolejną rocznicę tragicznych zdarzeń 1943 roku, pojawiają się w prasie tytułem znanych przyczyn, nie zawsze można dowierzać. Nie jest możliwym ustalić wiarygodność takich dokumentów. Polacy nie raz już przekonywali się w umiejętności rosyjskich służb specjalnych w sprawie prowokacji. Nie na darmo Polska postanowiła wrócić do śledztwa awarii samolotu z polskim rządem na terenach Rosji. Dla tego ten fakt, że Rosja raptem po tyle latach milczenia postanowiła nadać Mediom archiwalne dokumenty, odnoszące się do działalności ОUN-UPA w 1943-1947 latach, nie może nie wywoływać baczności. Wątpliwe czy Kreml kierowanz jest prez motzwz altruistyczne. By to zrozumieć dosyć przeanalizować dzisiejszą retorykę w adres nowej ukraińskiej władzy osób rosyjskich oficjalnych w Mediach, dla których synonim słowa «narodowy» jest «banderowskyj». Autorytatywni uczeni, co wielu lat zajmowali się badaniami Rzezi Wołyńskie, ostrzegają polityków od ostrych oświadczeń na ten temat i zwracają uwagą na to, że w stosunkach sojuszników koalicji antyhitlerowskiej miał miejsce konflikt interesów i ich stosunki były daleko nie pogodni. Historycy nie wykluczają prawdopodobieństwo że dla osiągnięcia swoich celów i faszyści i komuniści mogli wykorzystywać prowokacje. Najprawdopodobniej raczej tak wlaśnie i było, ponieważ istnieją mnóstwo świadczeń potwierdzajączch ten domysł. Dopóki jeszcze polskim i ukraińskim historykom nie udało się odtworzyć chronologję wydarzeń tego czasu i dać im jednoznachną ocenę. Dotąd nie wiadoma jest nawet przybliżona liczbą ofiar, jak z polskiej tak i z ukraińskiej strony. Wszystkie te momenty do dzisiaj są przedmiotem spekulacji określonych politycznych sił, które grają na rękę tamtym kto jest nie zainteresowany w zachowaniu przyjacielskich stosunków miedzy dwoma krajami. A nawet więcej te siły chciały by aby tragiczne wydarzenia tych lat jak można dłużej służyły swoistym «jabłkiem niezgody» w stosunkach miedzy polakami i ukraińcami. Przecież nie sekret że coraz kiedy powstaje temat i oficjalne osoby starają się dawać swoje osobiste oceny, to nieuchronnie doprowadza do okazywania obopólnych pretensji i do kolejnego zaostrzenia stosunków międzypaństwowych.

Zaś dziś Polska odrzuciwszy zeszłą obrazę, na wszystkich poziomach podtrzymuje pragnienie ukraińców dystansować się od Rosji, która znów powraca do dyktatury, i integrować w europejski obszar. Jak odznaczył Donald Tusk: «To był nie tylko apel serca, ale i chłodny polityczny rozrachunek. Polsce i Polakom potrzebna bezpieczna, rozwinięta, demokratyczna Ukraina».Polacy bardzo dobrze pamiętają swoje socjalistyczną przeszłość i całkiem adekwatnie oceniają zagrożenie wyciekającą od Rosji. Rozumiejąc że Putyn może nie zadowolić się Ukrainą, Warszawa konsekwentnie wymaga wprowadzenia efektywnych sankcji, aby zatrzymać agresję.

W świetle ostatnich wydarzeń i porażających swoim cynizmem prowokacji, które realizuje Rosja, po nowemu widziane są te tragiczne wydarzenia ubiegłego stulecia. Dlatego dziś polacy i ukraińcy nie zapominają czcić pamięć ofiar Wołyńskich wydarzeń, usiłują się unikać oficjalnych oświadczeń z tego powodu, nadając historykom i uczonym możliwość konkluzować, pracować z archiwami, prowadzić rozkopy i przeprowadzać ekspertyzy, ziarenko za ziarenkiem ponawiając prawde. Zaś zadanie polityków polega na tym, by przeszłość nie była zapomniana i zboczona, by ból tych strat zrobiła się ogólnym bolem i pamięcią polskiego i ukraińskiego narodów, aby z tragicznych wydarzeń były zrobione konieczne konsekwencji, a głownie zrobić wszystko możliwe aby nie dopuścić powtórkę podobnych tragedii w przyszłości. Na myśl prezesa Polski, dzisiaj najbardziej poręczny moment dla tego aby „pokonać dramatyczne i tragiczne strony w historii polsko-ukraińskich stosunków i pobudować ufność i rozumienie”.