JustPaste.it

Brak miłości

Czasem zastanawia mnie to dlaczego jedni mają niewiarygodne szczęście być zakochanym z nieprawdopodobnie dużą częstotliwością a inni zmuszeni są do oswajania się z losem pustelnika.

Czasem zastanawia mnie to dlaczego jedni mają niewiarygodne szczęście być zakochanym z nieprawdopodobnie dużą częstotliwością a inni zmuszeni są do oswajania się z losem pustelnika.

 

 

O co chodzi z tym brakiem miłości? Czy wina leży w człowieku,który nie daje sobie lub innym szansy by kochać i być kochanym? Może to czasy, w których przyszło nam żyć, nasycone egoizmem,brutalnością i chłodem. Nawet jeśli czujemy w drugim człowieku podobne pozytywne wibracje nie wierzymy. Nie ufamy,że może cos dobrego z tego wyniknąć.

Daje się zaobserwować to, ze ludzie wikłają się w życiowe miraże, pogoń za przyjemnością, seksem, eksponowaniem ciała, wyuzdaniem, łapaniem chwili. Jest to może i dobre, na pewno do jakiegoś czasu, ale z ''narzędziem zabawy'' często nie daje się zbyt długo pogadać. Nie schodzi się do podobnej płaszczyzny porozumienia, nie ma wspólnych zainteresowań, jabłko spotyka się z cebula, niby coś tam ich łączy, ale nie na długo, jakieś podobieństwa są, no ale jabłko z cebulą Wybaczcie mi porównanie, ot przyszło do głowy. Marzymy o czymś więcej, marzymy o wielkich uczuciach, o kimś bez kogo nie można by istnieć a jednocześnie robimy sobie świństwa, niszczymy się w związkach, ranimy, testujemy. To nie to. Ważny jest pierwszy krok i kolejne jak w tańcu, do rytmu razem, z troska o drugiego człowieka. Tyle, ze coraz trudniej o tego drugiego człowieka, nie ma wspólnej wymiany, brak zaufania, strach przed zranieniem, obnażeniem duszy a bez tego się nie da.

Zamykamy się, grono przyjaciół lub totalna izolacja, niektórym się udaje, spoglądamy z zazdrością i niedowierzaniem a przecież my też możemy kochać, tyle,ze nie ma czasem kogo, zbyt wygodni by szukać, tracimy wiarę, miłość obserwujemy w literaturze, filmach i muzyce.

Miłość jest, istnieje, każdy kogoś tam kocha. Można kochać lubić coś robić, czasem miłości mamy tyle,ze ona sama przyciąga. Milość nie ma być egoistyczna i pomagać nam przetrwać, czy uczepić się kogoś. Miłość to dawanie i otwarcie na otrzymywanie bez podejrzeń.

Może i to zbyt naiwne, ale popatrzmy jak kochają nas nasze zwierzaki, bezinteresownie, kochają nas takich, jakimi jesteśmy, dla nich jesteśmy całym światem.

Ostatnio straciłem psa, z którym się wychowywałem. Siedemnaście lat, wciąż mnie zaskakiwał, kochał mnie chyba najmocniej ze wszystkich stworzeń na świecie. Wielka pustka, strata przeogromna i co chwile trafiałem w Internecie na obrazki, wiersze,które mi przypominały,ze czasem ta pustkę wypełnia pies,który kocha bezgranicznie, to tez jest miłość. Wierszyk przytoczę, krotki,naiwny a oddaje wiele:

"To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...

A ja ci powiem Że pies to czasem więcej jest niż człowiek

On nie ma duszy, mówisz...

Popatrz jeszcze raz

Psia dusza większa jest od psa

My mamy dusze kieszonkowe

Maleńka dusza, wielki człowiek

Psia dusza się nie mieści w psie

I kiedy się uśmiechasz do niej

Ona się huśta na ogonie

A kiedy się pożegnać trzeba I psu czas iść do psiego nieba

To niedaleko pies wyrusza

Przecież przy tobie jest psie niebo

Z tobą zostaje jego dusza"

Barbara Borzymowska

 

Miłość jest w nas, ona zawsze tam była i jest. Kiedy myślisz,ze nie masz po co żyć wstając rano,usiadz na łóżku i połoz swoja rękę na sercu, czujesz? To Twój powód do życia.Kochaj i daj się pokochać.ca49bf55fd971b657c9cba5329471ae1.jpg