JustPaste.it

Ostatni znicz

...ktoś tutaj był i był a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma... Wislawa Szymborska

 

 

a2f3c0088d09995e0db5562d3c2ed85d.jpg

 Byłem przy grobie co zasnął bez liter,
i nie ma kształtu, przycupnął bez pychy
na skraju kwater zawsze bezimiennych.

Zapomniał trąbki a jego opowieść
ucichła dawno przygasłą pamięcią,
i tylko trochę wzniesiony od ziemi
daje się poznać, że miał swoją chwilę,
i że do ziemi kiedyś łza spłynęła…

Wtedy, gdy ważny był tamtą historią,
dziś bez znaczenia śpiącą w szarych liściach,
przestał się bronić, bo bronić się nie mógł
będąc w rejestrze dla kwater wyklętych.

A przecież pamięć wskazuje to miejsce
nie pyta zasług w sekundzie zadumy,
gdy przyprowadza tu oczy ciekawe…

Czy warto oddać mu tę jedną chwilę?
Może był łotrem a może poetą?
Może był ważny na miarę nicości?

W tamtej hierarchii miał swoją opowieść,
miał swoją stację, na której wysiadał,
miał swoja drogę, klucz, okno i jabłoń,
miał swoją nazwę, dzisiaj bez znaczenia,
skoro się zgubił w pamięci bez nazwy.

O nic nie prosi i nie czeka na nic,
tylko zazdrosny o łunę bijącą
chce trochę ciepła, jak każdy grób – żebrak,
kiedy się cisza o ciszę ociera
i o stóp szelest, co szukają kogoś…

I wtedy marzy o iskierce znicza
by mu zapalił ktoś - kto szuka furtki…

5036446fb6d86d7a3c9b95da543ed6c8.jpgobrazki z google

@ Janusz D.