Czemu to piszę? Często w komentarzach zamiast dyskusji pojawia się aplauz. Każdy liczy na plus przy komentarzu i poklask ze strony innych czytelników....
Czemu to piszę? Często w komentarzach zamiast dyskusji pojawia się aplauz. Każdy liczy na plus przy komentarzu i poklask ze strony innych czytelników. Gdzie jest wasze zdanie? Czemu wszyscy płyną z prądem? Czy wszyscy się boją? Boją ale czego? Śmieszności? Krytyki?
Każdy chce czuć się akceptowany, lubiany i szanowany. Przestaliśmy się odzywać. 'Gdy plują na nas udajemy, że pada deszcz'. Świadomy człowiek może się z czymś nie zgadzać, powiem więcej jest niemożliwym mieć zawsze takie samo zdanie jak inni. Przytoczę pewną sytuację z mojego życia. Jak codzień wsiadałam do autobusu i niestety nie miałam drobnych. Zostałam wyzwana od gówniar (wyglądam niestety na 16 lat), mężczyzna zaczął się ze mnie śmiać gdy poprosiłam go o imię i nazwisko. Dodał, że jak był mały to bał się Mikołaja a teraz nie boi się nikogo. Na odchodne chciał mnie zmiażdżyć drzwiami bym już sobie poszła. Może ten mężczyzna nie zachował się właściwie. Ba na pewno nie. Czy myślicie, że gdybym się nie postawiła, że gdybym nie porozmawiała z jego przełożonym to następnym razem byłby milszy? Nie.
Nie mając swojego zdania narażamy się na obraz słabego człowieka, a tacy nie jesteśmy prawda? Dodam do tego kwestię wyborów. Ludzie głosujcie! Nie po to mamy ustrój demokratyczny by w wybory siedzieć przed TV! Mamy wolną wole. Głosujmy na kogo chcemy. Przecież nie musimy się spowiadać, że jak reszta osiedla nie głosowaliśmy na PANA X. Nasz wybór. Jak komuś się to nie podoba to On ma problem nie my. Broń Boże nie będę agitować. Mam swoich kandydatów i nic wam do tego. ;)
A kwestia wiary??? To jest cyrk po prostu. Media- Kościół zły. Artykuły- Kościół jeszcze gorszy. Czemu ludzie się tak tego uczepili? Chcę- wierzę, nie chcę- nie wierzę. Jestem świadomym człowiekiem nie tzreba mi mówć 'co jest fe, a co cacy'. W końcu jestem dorosłą kobietą.
Reklamy. Czy nie macie wrażenia niekiedy, że coś jest 'przereklamowane'. Ach ten owczy pęd. Jeśli chcesz coś kupić pierwszy raz zdecyduj się na mniejszą ilość, przetestuj. Nawet jeśli sąsiad zachwala, sprawdź. Nie musi Ci się podobać zapach płynu do płukania który podoba się mamie. ;)
Podsumowując, nie musisz od razu wejść w wojnę z całym światem. O co to to nie! Po prostu naucz się wyrażać siebie. Zbyt wielu mamy szarych obywatelów, którzy idą za tym co wygodne a nie za tym co słuszne. Mów o swoich uczuciach, potrzebach, w końcu jesteś indywiduum. I o to proszę również czytelników w komentarzach. Jeśli się nie zgadzasz to po prostu to napisz! Prowadź dyskusje, podaj argumenty!
Pozdrawiam :*