JustPaste.it

Makijaż ślubny … pana młodego!

Tak, tak, to nie żart! Coraz więcej panów decyduje się na taki krok. Jedni z własnej inni z przymuszonej woli swoich przyszłych żon ;)

Tak, tak, to nie żart! Coraz więcej panów decyduje się na taki krok. Jedni z własnej inni z przymuszonej woli swoich przyszłych żon ;)

 

e8577863819d74cf71187718c78ee2ed.jpg

Jednak mimo wszystko makijaż pana młodego nie wygląda tak jak u kobiet i przede wszystkim drodzy panowie, nie należy się bać takiego zabiegu, gdyż przynosi on same korzyści. Mowa tutaj o ukryciu niedoskonałości i wyrównaniu kolorytu skóry tak, aby w dniu ślubu czuć się i wyglądać bardzo dobrze.

3 zasady, aby w makijażu mężczyzna czuł się komfortowo:

1. MNIEJ znaczy WIECEJ.                                                 

Uroczystość ślubu i wesela to nie cyrk, a pan młody to nie klaun. Przepraszam za takie stwierdzenie, ale są tacy, którzy mają kłopot z tymi pojęciami. Pamiętajmy, że kosmetyki owszem używamy, ale bez przesady. Pan młody to nie panna młoda, że należy mu wytuszować rzęsy czy pomalować oczy kredką. Makijaż ślubny mężczyzn opiera się głównie na delikatnym retuszu, który ukryje pewne niedoskonałości skóry, które są zauważalne gołym okiem.

2. Próba musi być.

Jeżeli decyzja podjęta to na kilka miesięcy przed wybieramy się do kosmetyczki, która podpowie jakie zabiegi będą konieczne. Panowie posiadający wąsy czy brodę na kilka tygodni przed ceremonią powinni wybrać się na regulację próbną, aby zobaczyć efekt i mieć pewność, że w dniu ślubu będzie wyglądać tak jak sobie zaplanował. To samo tyczy się regulacji czy też przyciemniania henną brwi lub rzęs. Jeżeli efekty prac kosmetyczki spełniają oczekiwania zainteresowanych, zabiegi należy powtórzyć na 2 lub 3 dni przed ślubem.

3. Druga młodość skóry.

Panowie na pewno wielokrotnie widzieli swoje kobiety z maseczką na twarzy czy wykonujące w domu lub u kosmetyczki peelingi. Natomiast czy Panie widziały swoich Panów w takiej sytuacji? Otóż przed ślubem warto zadbać odpowiednio wcześniej o skórę. Dlatego zabiegi inwazyjne są tak istotne. Peelingi, złuszczanie skóry, oczyszczanie, a nawet depilacja karku i szyi woskiem należy wykonać na kilka tygodni, a nawet miesięcy przed planowanym ślubem, by zauważyć poprawę kondycji skóry. Oczywiście pamiętając, że jeden zabieg nie uczyni skóry pięknej, jędrnej i świeżej.

Czytając ten artykuł mam nadzieję, że większość płci męskiej stwierdzi, że „nie taki diabeł straszny, jak go malują”. Dla niedowiarków i porównania warto zrobić sobie kilka zdjęć bez makijażu, a następnie po całej „kuracji” i wykonanym makijażu. Wtedy różnica w wyglądzie będzie zauważalna gołym okiem.

 

Źródło: http://slubi.pl/blog/makijaz-slubny-pana-modego/281/