JustPaste.it

Przedświątecznie. Ebenezer Scrooge na wigilijce w Polsce.

Wigilijki- tradycja czy przekleństwo?

Wigilijki- tradycja czy przekleństwo?

 

Ebenezer Scrooge na wigilijce w Polsce.


Wigilijka, wigilijki… To nawet Word podkreśla. Co to jest? Od tygodnia już… Na pół miesiąca przed świętami się zaczyna! W pracy, w szkole, w klubie, w każdym związku i towarzystwie, radzie, zespole, kółku, lidze, federacji, unii, organizacji, stowarzyszeniu, fundacji, federacji, konfederacji, sojuszu i każdym zas…kole… Wigilijki… Śledź i sałatka.
Przecież jeśli kogoś organicznie nie cierpisz albo zalazł ci boleśnie za skórę-to ci nie przejdzie tylko z tego powodu, że zbliżają się święta. Nieprawdaż?
A tu lezie do mnie- wyszczerzony odświętnie, w świeżej, wyjątkowo,  koloratce, spasiony ksiądz, którego ciężko nazwać dobrodziejem. Od dwudziestu lat wygłasza ten sam wigilijkowy speech, po czym,  bez żenady intonuje „Przybieżeli” wyjąc jak koza. Jeśli nie umiesz śpiewać- zatańcz. Nieprawdaż? Chociaż nie… Z tańcem byłoby równie kiepsko. W dodatku nauczył się chyba całowania od Breżniewa, bo zawsze startuje do człowieka z tymi mięsistymi, tłustymi zmysłowymi wargami.
- Tak, tak… Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok.
Brr… Jakoś poszło…Teraz tylko wytrzymać życzonka. Już ja bym zażyczył tobie, hipokryto przeklęty! Domek za miastem z chętną gosposią…Tak… I jeszcze- żebyś głupot nie gadał na tych, pożal się Boże, kazaniach. O aborcji- ulubione, o tragedii smoleńskiej, bynajmniej nie tej- prawdziwej, o deprawacji młodzieży, związkach partnerskich i ostatni hit- gender.
- Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój. Tak, tak… Pokój w sercach. Cierpliwości? A tak, naturalnie! Księdzu także.
No… Trzeba cierpliwości…  Do tych trzech, którzy na religię chodzą, bo im matka każe… Cierpliwości do tych grzecznych, ułożonych dziewczynek, prawdopodobnie dziewic, które wysłuchują od ciebie, że jak dziewczyna  nie da, to chłopak nie weźmie…
- Aby w ten świąteczny czas spokój i miłość wlały się rzeką w nasze serca…Oczyściły z grzechu i wszelkiej zmazy.
Missisipi, żeby się wlało, w twoje otłuszczone i przerośnięte... Zmazy… Chyba nocne…
Dobra, tego mamy z głowy. Chryste! Cała kolejka do mnie się ustawiła… Czy zawsze muszą wszyscy ze wszystkimi? Czy nie można „en bloc”- jak na posiedzeniach? Katechetka… No tak, pierwsza za księdzem. Tekstu nauczyła się od niego… Jezu! Czy kobieta nie może ubierać się inaczej? Bistorowa spódnica? Rogowe okulary? Gdyby tak ją przefasonować? Hmmm…. Niezła figura…Przyjemnie pachnie…
- Tak, tak… Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok. Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój.
Suche, szorstkie usta… Nie mogliby się z księdzem zamienić? Cycki mają podobne… Specjalistka od Niepokalanego Poczęcia. Cicho, krzywa kądziołko! cicho, zwiędła ruto!
Kto tam znowu? No nie! Normalnie,  ręki bym mu nie podał- łapownik i oszust jeden! Cwaniaczek spod ciemnej gwiazdy. Obrzydlistwo… Do całowania startuje…
- Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój. Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok.
Przynajmniej krótko… Co tam mamy dalej… Oj,  nie! Prezes Maliniakowski… Jaka gala! Garnitur od Armaniego… Albo z Armenii-niego…Georgio z Armenii. Wsiok. Tylko czyha na mnie. Tylko się potknę, już będzie! Zatacza coraz węższe kręgi i wreszcie mnie dopadnie…
- Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok. Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój!
- Tak… Tak… I Pokój…-powtórzył i przytrzymał mi dłoń z dala od siebie.
Nie będzie całuska? O nie! Chodź tu, najsłodszy! Dawaj buzi! No chodź!
- Miłość Boża niech przepełnia nasze serca!
- …Serca…- powtórzył znowu ukradkiem wycierając usta.
No, tego załatwiliśmy… Co tam dalej mamy… O! Mój ulubiony były burmistrz. Szuja i złodziej. Teraz szuka ratunku? Przecież znalazł. Kopa w górę dostał, do Brukseli. A… kadencja się kończy… Bidulek… No… Daj pyska!
- Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok. Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój!
Proszę, wreszcie coś miłego! Sekretarka Maliniakowskiego. Niczego sobie. Pewnie zawsze przy boku prezesa. Nawet po pracy.  Przy nim, na nim i pod nim…
- Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok. Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój!
No… Miłość szczególnie.
- Co to? Chanel? Chanel nr 6?nr 9?
Oj, jak się uroczo spłoniła, turkaweczka. Maliniakowski spojrzał spode łba. Spoko, jeszcze ja ciebie wygryzę! Maliniak jeden! Sekretarkę zostawię. Porozmawiamy sobie na osobności o numerkach.
- Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok. Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój!
Kto to? Nawet nie znam. Jakieś tłuste babsko. Żona radcy Ambroziaka? Znowu całowanie? A nie można chociaż w parach? Małżeńskich?
- Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok. Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój!
Radca też się przystawił. Już się spociłem, choć tu zimno. Mogliby nagrzać w tym urzędzie. Popisują się. Że niby oszczędności7daec9d8c9c06747e81218122c1a0e3c.png. No… Koń by się uśmiał. Spinacze zbierają z podłogi… Myślałby kto? Air conditioning a zimno jak w stajni. Komendant Straży Miejskiej lezie... Na galowo! Ten nie musi oszczędzać. Dwa mandaty już mi wlepił za parkowanie. A gdzie mam parkować? Na płatnym? Pod własną firmą? I jeszcze może miałem w balonik chuchnąć? W piąstkę ci chuchnę! Gnido jedna!
- Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok. Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój!
Jak to ksiądz mówił?
-Aby w ten świąteczny czas spokój i miłość wlały się rzeką w nasze serca… Oczyściły z grzechu i wszelkiej zmazy.
- Zmazy?- spytał srożąc nastroszoną brew.
- Nieważne! Wszelkiej pomyślności!
- A! Tak, tak.
Z takim typem to trzeba na każde słowo uważać. W mundurze chodzi… Inteligencja wsteczna. Nawet lampki wina nie wypije, szuja. Pewnie AA. Ale żonę ma niezłą. Gdyby tak nie pilnował… Teraz też pewnie w domu siedzi, dzieci bawi i gotuje… Po Bożemu. Kinder che i  kirche. Ech… Jakoś ładne kobiety na wigilijkach nie bywają… No tak. Pani kierownik. Herod Baba. Przed taką to i Jezusek musiał uciekać.
- Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok. Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój!
Ze zmazą dam sobie spokój. Lepiej z nią nie zaczynać. O! Angelika! Skąd tutaj?  Jeszcze jakaś para przed nią- pewnie ci od funduszy unijnych. Kurde? Po angielsku do nich trzeba?
- Merry Christmas and happy New Year!
No… I dobrze. Wystarczy im tego. I tak wyglądają na zaszczutych w piętkę.
- Andżela! Co tu robisz?
- Z mężem jestem?
- Z kim?
- No… Z mężem…- zgrabną główkę obróciła ku sali- Pobraliśmy się wreszcie…- obróciła obrączkę na zgrabnym paluszku.
Wspomnienia przeleciały przeze mnie jak pendolino.  Jedno zostało na dłużej i nie chciało odejść.
- Wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku …-cmoknęła mnie oficjalnie w policzek, a potem szepnęła do ucha - Misiaczku…
Dreszcz przeszedł po mnie, już nie zimny.
- Z mężem?- powtórzyłem, jak idiota.
- Taaak. Grzegorzem…
Georgio Maliniakowski uśmiechnął się podnosząc do mnie z głębi sali symboliczną lampkę białego wytrawnego wina.
- Błogosławieństwa Bożego na cały nadchodzący rok. Oby świat przepełniała Boża Miłość i Pokój. Aby w ten świąteczny czas spokój i miłość wlały się rzeką w nasze serca. Oczyściły z grzechu i wszelkiej zmazy.