Dedykuję Ewom
Co może być piękniejsze niż kulistość gładka,
lubieżna w swym rysunku i niemal cnotliwa,
z tym ogonkiem co łączy gałązkę ze smakiem,
w którym podnieca smaku pożądliwość żywa,
I słodkość niemal boska, spieniona w pucharze,
ta perfidność zawrotu pulsująca w skroni -
to historia pokusy opisana w Piśmie,
które czytając, nadal niejedna się płoni
To owoc zakazany, co kipi od wrażeń,
smak tajemnych skojarzeń ustami dotknięty,
sprawiający, że zawsze są symbolem marzeń,
w których tkwi pocałunek w pokutę zamknięty.
O tym kto i czym kusił…też podaje Księga .
I że niejeden przez to rzucił się w odmęty,
bo go wciągnęła w fale miłości potęga,
niewiele sobie robiąc z męki damskiej cnoty,
która była już wtedy powodem udręki.
Gdy wąż wabił niewiastę na rajskiej lagunie
to podchodząc ją z prawa, to zachodząc z lewa,
podsuwając jej owoc ponoć zakazany,
który wisiał na głową na gałęzi drzewa.
Przez co zamiast się głodzić wnet zmieniła plany
i spragniona niewiasta wbiła w owoc ząbki
aż zagrały na alarm wszystkie boskie trąbki.
Przez to piętnując wybryk Pan sprawił od rana,
że za nieposłuszeństwo została wylana
z przedmiotem pożądania pod laurowym listkiem
dziś błąka się po świecie, zgodnie z Pana wolą
musząc się zadawalać pobieżną swawolą,
w której bywa perfidia tak w owoc zaklęta,
że dla jednych rozpustna a dla innych święta?
Dość muzo – nic nie spłoszy męskiego oręża
gdy wąż kusi a Ewa właśnie pragnie węża.
a ja bym się pokusił o utworu morał,
by przesłanie zabrzmiało na wiersza ostatek :
Polsko - korzystaj z szansy! Precz z laurowym listkiem,
gdy jabłek pod dostatkiem a brakuje dziatek!
@Janusz D.