WTC 7 po prostu nie wytrzymał psychicznie.
Zobaczył jak zamordowano jego przyjaciół WTC 1 i 2. Postanowił też ze sobą skończyć.
Zrobił to perfekcyjnie w 6,5 sekundy - wynik lepszy od 1 i 2 . Był mniejszy. Ledwo 47 pietra ze stali i betonu.
Nie doszukujcie się jakiś powiązań z powodu archiwów CIA, Tajnych służb czy dokumentów dotyczących przekrętów Enronu czy innych w jego wnętrzu. To oczywiście nie ma związku.
Budynki też mogą popełniać samobójstwa.
Nie uderzył w niego samolot. Nie zważał po prostu na takie marketingowe banialuki. Miał charakter. Był skromny. Poczekał dość długo.
Nie chciał rozgłosu.
Nawet wygonił wszystkich aby nikomu nic się nie stało.