JustPaste.it

Pułapki myślenia na drodze samorozwoju

Niektórzy twierdza, że to nasze myśli kształtują nasz świat.

Niektórzy twierdza, że to nasze myśli kształtują nasz świat.

 

 Jeśli pragniemy zmiany na lepsze, jednak próbujemy zmienić tylko okoliczności zewnętrzne, często lądujemy z powrotem tam, skąd zaczęliśmy. Aby zmiana zaistniała w naszym świecie, musi najpierw pojawić się w naszym umyśle. A gdyby tak zacząć od dwu prostych słów.

Jestem równy

Gdzieś w głębi wydaje ci się, że jesteś gorszy i chcesz wszystkim udowodnić, że jesteś lepszy, aby czuć się lepiej?

Nic bardziej błędnego.

Takie założenie nigdy nie sprawi, że poczujesz się naprawdę dobrze. Raczej zapewni ciągłą amplitudę emocji, w wyniku której prędzej czy później będziemy cierpieć.

Czując się gorszym będziesz udowadniać że jesteś lepszy. Czując się lepszy (co jest o wiele przyjemniejsze) doznasz od ludzi czegoś nieprzyjemnego (nikt nie lubi tych, co się czują lepsi od nich) co sprowadzi cię do punktu wyjścia – będziesz czuć się gorszy.

Jak wyjść z tego zamkniętego kręgu?

Wg Davida R. Hawkinsa przeciwieństwem bycia lepszym jest bycie równym.

W przeciwieństwie do tego pierwszego, bycie równym, ma moc pozytywnego wpływu na życie i samopoczucie.

Zamień „chcę być lepszy” na „chcę być równy”, „jestem lepszy/gorszy” na „jestem równy”.

Zjednoczenie swego życia z zasadą równości wszystkich stworzeń ma wielką pozytywną moc.

 

Wybieram

Zauważ, czy nie stwarzasz sobie wewnętrznego więzienia ciągle przymuszając się.

Powiedzmy że budzisz się rano i stwierdzasz, że twój pokój zarósł już kurzem. Nawykowo stwierdzasz „Muszę posprzątać”. I tak z każdą rzeczą, którą postanawiasz zrobić. Dodajesz do tego „muszę” i od razu szukasz uników, co tu zrobić, żeby tylko nie zrobić. W skrajnych przypadkach nie jesteś w stanie nic już wykonać, bo twoja psychika nie toleruje dłużej nacisku.

Dlaczego tak się dzieje i jak temu zaradzić?

„Muszę” jest słabym atraktorem i zestrajając się z nim wprowadzasz do swojego życia negatywne emocje. Czym możemy je zastąpić? Atraktorem mocnym, który zestroi nas z wyższym polem energii, taki jak „wybieram”.

Powróćmy do naszej porannej scenki.

Budzisz się. Jest bałagan. I co teraz? Tak, wybierasz. Posprzątasz, albo nie. Niech to będzie twój świadomy wybór.

Wybór człowieka wolnego zamiast kieratu.

 

na podst. “Siła czy moc” Davida R. Hawkinsa