ROSYJSKA TRADYCJA POGARDY ZYCIA LUDZKIEGO
Dlaczego dziś na Rosję nie ma mocnych ?
Powodem tego jest gleboko zakorzeniona w rosyjskiej historii, tradycji, rosyjskiej "duszy"
pogarda i lekcewazenie zycia ludzkiego.
Czlowiek, jego zycie, i jego ewentualne zdanie na jakikolwiek aspekt spoleczny,
jego ewntualne zyczenia osobiste nie sa wogole brane pod uwage.
Krajem, jego losem, i zyjacymi tam ludzmi rzadzila, decydowala i decyduje zawsze jedna osoba.
Ta osoba, niezaleznie od jej nazwy, spolecznej funkcji, decyduje o wszystkim
wlacznie z zyciem i losem ludzkim.
Kiedy w przeszlosci car dawal komus ze swich "zasluzonych" podwladnych jakies wlosci
to wyszczegolniano wielkosc daniny (wiorsty, czy hektary) lasy, zabudowania
zwierzyne domowa i ew. lesna a na koncu ilosc "dusz" ktore wchodzily w zawartosc
daniny bez pytania ich chca, czy nie chca !
Dusze podobnie jak lasy, czy zwierzyna nie mogly wypowiadac sie w tej sprawie.
Ta "tradycja" istnieje do dzisiaj. Putin nie musi brac pod uwage, ze w rezultacie jego decyzji
gina ludzie, bo oni zawsze gineli w ten sposob.
Stalin nie wierzyl swoim doradcom, ze Hitler koncentruje wielkie sily na granicy
i przygotowuje napad na ZSSR mimo podawanych mu faktow.
Az w czerwcu 41-go roku hordy hitlera ruszyly na zupelnie zaskoczonych
rosyjskich zolnierzy i zmiotly pierwsze miliony rosyjskich "dusz" ktore podobnie,
jak te dusze carskie nie mialy prawa wypowiadac swojego zdania na temat
bezprzykladnej glupoty Stalina.
Ten fakt nie gral wiekszej lub zadnej roli, bo Stalin wyslal nowe dusze.
Stalina nigdy nie postawiono do odpowiedzialnosci za jego pakt Ribentrop-Molotow
oraz za jego pasywna role w napasci hitlera w 41-wszym roku
rezultatem czego byla smierc milionow ludzi ZSSR.
Hitler potrzebowal pakt Ribentrop-Molotow, aby nadrobic straty poniesione
w wojnie z Polska. Glupi Stalin w ten pakt wierzyl.
Rezultat ostateczny, zdobycie Berlina, zostal osiagniety !
Dzialania posrednie, a w tych smierc milionow, ktore mozna bylo uniknac
sa- w rosyjskiej tradycji- bez znaczenia.
W zdobyciu Berlina liczyla sie tylko rola Stalina ! Smierc milionow nie !
Straty moze przeciez usluzna propaganda zanizyc.
Ta rosyjska tradycja w lekcewazeniu zycia ludzkiego ma odzwierciedlenie
w doktrynie militarnej nauczanej w rosyjskich szkolach oficerskich.
Doktryna rosyjska mowi: Jesli jednostka dostaje polecenie zdobyc punkt "P"
I ten punkt zostanie zdobyty przez jedynego, ostatniego zolnierza, ktory przezyl
to cel militarny zostal osiagniety.
Doktryna amerykanska, w podobnej sytuacji mowi , ze punkt "P" nalezy zdobyc
bez strat w zyciu ludzkim.
Teraz kiedy Putin siedzi z politykami Europy i slucha ich wywodow to on kreci sie
na krzesle z niecierpliwsosci nad "glupota" tych osob ktore nie "rozumieja" jego
jedynie slusznego punktu widzenia przepuszczonego przez pryzmat rosyjskiej tradycji
spoleczno militarnej.
Dwa swiaty, dwie rozne tradycje, dwie rozne doktryny rozmawiaja dwoma "roznymi"
jezykami i dlatego jest tak, jak jest !!!