Kochajmy nieprzyjaciół swoich, bo czasami szybciej odchodzą niż przyjaciele. Wybaczając im bo nie wiedza co czynia pomagamy Bogu ocalić wszystkie dusze przed anihilacją z szatanem
Janie Pawle czy pamiętasz
Swój pogrzeb
Odwieczny Wiatr
co na placu wiał
Jak Ewangelii wyszeleścił
Boże Słowa
które znał
I z radością nam zanosił
Gdyś Go tylko o to prosił
Watykański Wiatr
co rozwiewał dym z konklawe
Wiał na gości miał obawę
Czy ta trumna jak koszula
Która skromnie Cię otula
Nie zawstydza świata kwiat
Co tu wpadł
Chyba na to gwizdał Wiatr
Gdyś jeszcze żył
Przy oknie stał
Gdyś w głos się śmiał
To czulej Ci wiał
Brawo bili Ci rodacy
Zachęcając Wiatr do pracy
Tysiącami flag
a Tyś śmiał się i żartował
że nam rzucasz na wiatr słowa
które mało kto zachowa
tak jak byś nas znał
Gdyś Ty mówił a Wiatr wiał
Słowa z duszy i ust brał
Nic nie zgubił
Bo Cię lubił i
Rozważniej wiał
I tak jak żeś Jego prosił
Do Ojczyzny je zanosił
Zrywał czapki mroził uszy
Wrzucał ludziom wprost do duszy
Bardzoś często podróżował
Wtedyś też Go potrzebował
Zwłaszcza gdyś korzystał z nieba
Wiatr Ci zawsze wiał jak trzeba
Z pilotów się śmiał
Święty Duch Wiatr
Jezus powiedział Marii Valtorcie, że Sąd Ostateczny jest dla tych co pragną sprawiedliwości, bo nie ma w nich dość Miłości i Miłosierdzia. Gdy wszyscy sobie wybaczą winy, to nie będzie kogo sądzić. Ocalejemy wszyscy i nie będzie nas dręczyć wieczna czkawka z wyrzutów sumienia, że pracowaliśmy za mało. cierpieliśmy za mało i modliliśmy się za mało.