JustPaste.it

Odgrzewane kotlety agencji kreatywnych

"Nieważne co o tobie mówią, ważne by mówili" – stwierdziła kiedyś Marilyn Monroe. Nie da się ukryć, że to powiedzenie bynajmniej nie traci na aktualności.

"Nieważne co o tobie mówią, ważne by mówili" – stwierdziła kiedyś Marilyn Monroe. Nie da się ukryć, że to powiedzenie bynajmniej nie traci na aktualności.

 

Obecnie daje się zauważyć ogólnie panującą tendencję, by być widocznym, wyrazistym i uporczywie podkreślać swoją indywidualność, bez względu na wszystko. Zasada stosowana jest w życiu prywatnym, ale zwłaszcza w biznesie. Niech o Tobie usłyszą! – głosi motto jednej z agencji reklamowych. Jak tego dokonać? Specjaliści od marketingu z pewnością udzielą wyczerpującej odpowiedzi na to pytanie, proponując szereg rozwiązań, które będą miały jedną wspólną cechę – kreatywność.

Jak łatwo zauważyć – obecnie wszystko musi być kreatywne. Kreatywni pracownicy, kreatywna oferta, kreatywne projekty, a nade wszystko agencje kreatywne, w których głównym zajęciem jest kreatywne myślenie weryfikowane przez… dyrektora kreatywnego. W tym kontekście nie dziwi fakt, że słowo kreatywność uznawane jest obecnie za jedno z najbardziej oklepanych, ściśle związanych z modą językową.

Atak klonów

A jak w praktyce wygląda rynek nieszablonowych rozwiązań? Wystarczy przeanalizować choć kilka ofert agencji reklamowych. Krótkie rozeznanie pozwala zauważyć łudzące podobieństwo większości propozycji. „Identyfikacja wizualna na światowym poziomie”, „nowoczesne i wyróżniające się strony internetowe”, „intrygujące materiały reklamowe”, „indywidualne podejście do każdego zlecenia” – okazuje się, że wszyscy obiecują to samo. A czym właściwie jest ten światowy poziom? I czym konkretnie mają się wyróżniać projekty? Tego nikt dokładnie nie opisuje, ale łatwo odgadnąć, jaka jest przyczyna podobieństwa w ofertach. Wszyscy chcą odnieść sukces dzięki nieszablonowości, co sprawia, że rozwiązania, które kiedyś były twórcze są natychmiast kopiowane, a co za tym idzie, stają się modne i standardowe.

Fabryki stron internetowych

Efekt mody widoczny jest zwłaszcza w przypadku stron internetowych. Wystarczy przejrzeć kilka witryn powstałych w podobnym czasie, by zobaczyć ich uderzające podobieństwo. „Sprawimy, że twoja strona będzie jedyna w swoim rodzaju” – powie Ci Account manager. Bardzo obiecujące, ale w rezultacie zapewne otrzymasz projekt witryny w stylu one page, z jasnym tłem i koniecznie wielkim banerem w formie zdjęcia kupionego w jednym z tzw. banków zdjęć. Potem przyjdzie rozczarowanie, gdy zauważysz, że konkurencja stara się zaznaczyć swoją obecność w sieci za pomocą bardzo podobnej strony, różniącej się rozmieszczeniem menu i kolorystyką. Taki scenariusz zdarza się bardzo często i ma kilka prostych przyczyn. Agencje proponują rozwiązania zgodne z obowiązującymi standardami i modą. Autorskie grafiki to rzadkość ze względu na koszt usługi i czas, który trzeba poświęcić na wykonanie takich ilustracji. Żyjemy w Polsce, a tu cena czyni cuda.

Jak nie paść ofiarą pustosłowia?

Nie dajmy się nabrać na wygładzone oferty, za którymi stoją specjaliści od PR i marketingu. Rozmawiajmy o konkretach. Jeśli ktoś mydli nam oczy, obiecując „oryginalne rozwiązania”, „nietuzinkowe pomysły” czy „niepowtarzalny charakter kampanii”, możemy śmiało zapytać, co rozumie przez te słowa, czym dla niego jest kreatywność. Przed rozczarowaniem może nas uchronić również zdrowy rozsądek. Rynek pełen jest freelancerów, którzy proponują wykonanie strony od A do Z, szybko i w bardzo atrakcyjnej cenie. Tymczasem musimy zdać sobie sprawę, że zaprojektowanie witryny to nie prosta czynność, a skomplikowany proces, który przekracza możliwości jednej osoby. Efekt może być więc bardzo daleki od tego, co obiecywano w ofercie. W równym stopniu trzeba się strzec przed współpracą z pseudoagencjami, które proponują wykonanie strony wraz z szeregiem dodatkowych usług za 400 zł. Decyzję o podjęciu współpracy trzeba podjąć świadomie, bez kierowania się emocjami. Przed zleceniem warto porozmawiać z potencjalnym wykonawcą, by nie opierać swojej decyzji jedynie na wspaniale opisanej ofercie i pięknie wyglądającym portfolio.

 

Artykuł powstał dzięki pomocy zespołu HD Design.