JustPaste.it

Duchy czy ludzka zazdrość?

Dom w którym straszy: łyżki fruwają, kran z wodą sam się odkręca, rżą konie, słychać głosy, widać postacie, a wszystko zaczyna się po północy.

Dom w którym straszy: łyżki fruwają, kran z wodą sam się odkręca, rżą konie, słychać głosy, widać postacie, a wszystko zaczyna się po północy.

 

Legenda czy prawda? To nie wymysł, taki dom stoi w dzielnicy Jaworzna-Jeleniu, w samym jego centrum. O tym domu wśród mieszkańców krążą legendy, jedna z nich mówi, że to straszy duch właściciela domu, niejakiego Teodora, inna, że duch syna właściciela-Tadeusza, podobno był bardzo niedobrym człowiekiem, znęcał się nad żoną i ojcem Sąsiedzi nawiedzonego domu niechętnie wypowiadają się na temat jego historii. Czy się boją? Nie wiadomo. Historia domu. Mieszkańcy Jelenia to ludzie stosunkowo młodzi i nie do końca znają historię domu i jego rodziny. 93-letni Tadeusz Paliński,jeden ze starszych mieszkańców Jelenia opowiada o domu to co wie i pamięta: - Dom został zbudowany jeszcze przed II wojną światową, ma już ze100 lat. Kiedyś, za okupacji był tam sklep z książkami i zeszytami, wchodziło się do niego po schodach. Pierwszy właścicielem domu był Teodor, w czasie wojny był więźniem obozu w Oświęcimiu. Miał dwóch synów: młodszego - Mariana i starszego - Tadeusza oraz córkę - Justynę. Młodszy - Marian zginął na początku wojny, a Tadeusz razem z ojcem był w obozie w Oświęcimiu w czasie wojny. Córka jeszcze do niedawna mieszkała w dzielnicy - Azot na ul Szelonka. Ojciec skarżył się, że w domu ma piekło i lepiej byłoby mu zginąć w obozie. A żona starszego syna Tadeusza wciąż błąka się po Jeleniu jakby była obłąkana i mówi sama do siebie. Tyle wiarygodna historia "Nawiedzonego Domu", reszta opwieści to ludzkie domysły, a wersji jest tyle co ludzi. Jedna z nich mówi, że na łożu śmierci ojciec miał zapisać ów dom córce, na co starszy syn bardzo się oburzył i kłócił się o to z siostrą i ojcem, ale ojciec postawił na swoim i powiedział, że jeżeli córka nie będzie tam mieszkać to nikt nie będzie. I dlatego teraz straszy w domu. Inna wersja jest taka, że podobno syn Taduesz umierając miał powiedzieć, że jak on nie będzie mieszkał w tym domu to nikt nie będzie, a ponieważ był złym człowiekiem to jego duch nawiedza dom. Co na to właściciele i kościół? Rodzina, która tu ostatnio mieszkała kupiła ten dom za jedyne 40tys., ale wydała też dużo pieniędzy na remont, wymieniła dach, a teraz nie mają się gdzie podziać i zamierzają się sądzić z poprzednim właścicielem domu o to, że im nie powiedział o nawiedzonym domu. Pytanie,czy by uwierzyli. Księża sceptycznie wypowiadają się na temat wszelkich zjaw i demonów, poza tym rodzina wezwała grupę zajmującą się sprawami paranormalnymi z drugiego końca Polski, zamiast egzorcystów z kościoła. Telewizyjna propaganda czy prawdziwy demon? Piter z paranormalnych – PTGH całą noc spędził w nawiedzonym domu, nakręcił film ze swojego pobytu, gdzieodkrył podobno najgorszego demona z wszystkich jakie spotkał w Polsce. Jednak po oglądnięciu filmu na You Tube niczego konkretnego nie można zauważyć. A wszelkie znaki, mogą być zrobione za pomocą nowoczesnej aparatury albo być wytworem wyboraźni co bardziej strachliwych widzów. Duchy czy ludzie? Nie ulega jednak wątpliwości, że to już kolejna rodzina, która uciekła, a dom nadal pozostaje niezamieszkały i niszczeje. Niektórzy mieszkańcy podejrzewają, że ktoś robi to specjalnie, bazując na historii opowiadanej od pokoleń. Chce aby dom opustoszał całkowicie, a jak nie znajdzie się na niego nabywca, kupi go za grosze i zburzy albo sprzeda sam plac w centrum dzielnicy za niezłą sumę, może teź odremontować dom dla siebie. Czy więc dom w Jeleniu jest naprawdę nawiedzony czy to tylko ludzka wyobraźnia płata figle, tego nie wie nik