JustPaste.it

O ósmym przykazaniu Bożym

Szemranie jest dwojakiego rodzaju: bądź oszczerstwem czyli potwarzą, bądź obmową.

Szemranie jest dwojakiego rodzaju: bądź oszczerstwem czyli potwarzą, bądź obmową.

 

Oszczerstwo popełnia się wtedy, gdy się zniesławia bliźniego fałszywie, albo gdy się zniesławienie powiększa. I jeśli to oczernienie dzieje się w sprawie ważnej, jest wtedy grzechem śmiertelnym i wymaga koniecznie naprawy czyli restytucji. 

A zaś obmowa jest wówczas, gdy się opowiada o grzechu ukrytym bliźniego wobec ludzi, którzy o nim nic nie wiedzieli: i to oczernienie jest także grzechem śmiertelnym, ponieważ bliźni, gdy grzech jego był ukrytym, posiadał jeszcze dobrą sławę u ludzi, którą obmówca w jednej chwili mu zabrał niesprawiedliwie; a to krzywda nie lada, bo człowiek który utracił dobrą sławę, nie może się więcej pokazać pomiędzy ludzi.

Są różne sposoby zniesławienia:

- Pierwszy gdy zniesławia się otwarcie, mówiąc: "ten człowiek popełnił ten a ten grzech" itd.

- Drugi zniesławia pośrednio, mówiąc np.: "ten człowiek spowiada się często, ale nie mogę mówić".
Nieraz lepiej wyraźnie nazwać grzech, ponieważ przez owo "ale" poddaje się bliźniego w podejrzenie popełnienia większego grzechu, aniżeli jest rzeczywisty.

- Trzeci nie mogąc zganić czynu bliźniego, który jest widocznie dobrym, gani przynajmniej pobudkę czyli intencję jego, twierdząc np.: "On to robi, ażeby oszukać ludzi".

- Czwarty wreszcie szemrze przez znaki. Kto w ten sposób szemrze, nazwany jest w Piśmie św. mężem języcznym (Ps. 139, 12 "Vir linguosus non dirigetur in terra"), to jest takim człowiekiem, który ma jakby więcej języków i szemrze nie tylko językiem zwyczajnym, ale także rękami, nogami i oczami.

Pewien młodzieniec, który w podobny sposób szarpał sławę bliźniego, za karę za to stracił najpierw rozum, potem odgryzł sobie zębami własny język a w końcu umarł, wydając z ust swoich nieznośny fetor.

Niestety podobnych ludzi jest niemało na świecie. O nich to mówi Pismo św, (Ps. 13, 3):" jad żmijowy pod ich wargami". Mają jakby usta pełne jadu, którym bryzgają nieustannie naokoło siebie, raz tego, raz owego, raz znowu innego swym jadem zatruwając. Nie umieją rozmawiać, aby drugich ludzi nie zniesławić.

Przeczytaj też: O VI przykazaniu - Nie cudzołóż

 

 

Autor: św. Alfons Maria Liguori (1696-1787)

Licencja: Creative Commons