JustPaste.it

Dzień Kobiet czyli deja vu

Nikt nie ma szczęścia u kobiet. Chodzi tylko o to, by nie robić z tego dramatu - Jean Anouilh

a613907a705e9170cf50a65e0a707054.jpg

Od czasu gdy ziarenko raz wyłuskał z korca
Ewa pragnie Adama wpasować do wzorca,
co dostrzegł niegdyś Prezes i wygnał ich z raju
widząc, że mak to zioło i przyczyna haju.

A że Szef miał w Niebiesiech program ustalony,
nie chciał by rodzaj ludzki snuł się nawalony
i tu się, że tak powiem, rozpoczęła drama -
bo wszystkie konsekwencje spadły na Adama.

Zakochany osobnik z szumem w potylicy
gotów się nawet w diable dopatrzeć dziewicy
a mając tuż przed nosem raz tył a raz przód,
ulegał przekłamaniu w ilości jej cnót.

c038e95dcb1e3489fe93a80b9e97ead3.jpg

Gdy tymczasem niewiasta dokładała maku
by skołowaną męskość powiesić na haku.

I choć te dociekania to tylko teoria
potwierdzają ją fakty i płacze historia.

Bo kończyły się bitwy upadkiem proporca
gdy Adam się nie mieścił i wypadał z wzorca.

fbf884ed2f833dba9ebdc3d2e62884c2.jpgobrazki z netu

Skoro Ewa na trunki też miewała chętkę
Adam miał za zadanie - odkręcać nakrętkę,
ponosząc na splendorze witalności klęskę
bo akurat ambicje miewał bardziej męskie.

Dziś, gdy tabuny niewiast czekają na kwiecie
niewiele się zmieniło poprzez tysiąclecie:
Ewa ciągle oświadcza, że ma wstęp do raju,
a Adam się szamoce i chodzi na haju.

Tu fraszkę chcę morałem zwieńczyć na wesoło:
masz ochotę na ziółko uważaj na zioło!

@ Janusz D.