JustPaste.it

Wygląd, czy charakter?

Gdy byłam dzieckiem miałam lalkę Barbie. Każdy wie jak ona wygląda. Piękny makijaż, włosy, idealna figura, świetne ubrania...

Gdy byłam dzieckiem miałam lalkę Barbie. Każdy wie jak ona wygląda. Piękny makijaż, włosy, idealna figura, świetne ubrania...

 

5-ways-beauty-devastates-women-_small.jpgwoman-reading-a-green-book_small.jpg

 

Któregoś dnia zniszczyłam ją. Odkryłam wtedy, że w środku nic nie ma. Na zewnątrz była piękna, wewnątrz zupełnie pusta. Wtedy pierwszy raz w życiu pomyślałam, że nie chcę być taka jak ona. Wcześniej jak dla każdej małej dziewczynki, Barbie była dla mnie wzorem. Chciałam wyglądać tak jak ona, ale tamta sytuacja uświadomiła mi, że może nie warto.

W dzisiejszych czasach bardzo dużą wagę przywiązuje się do wyglądu. Z każdej strony jesteśmy bombardowani wizerunkami idealnych kobiet i mężczyzn. Zawsze mają idealne fryzury, cerę, zęby, włosy, figurę itd. Wydawałoby się ludzie bez wad. Stąd między innymi biorą się nasze kompleksy. Jednak czy wygląd jest aż tak ważny? No cóż, pewnie tak ale nie powinien być najważniejszy. Oczywistym jest, że fajnie pokazać się na mieście z przystojnym facetem, czy atrakcyjną kobietą, ale życie nie polega na szpanowaniu przed innymi.

Pomyśl. Wolisz spotykać się z mężczyzną, którego zazdroszczą Ci koleżanki, z którym nie masz wspólnych zainteresowań, tematów, czy z przeciętnym, ale za to takim z którym możesz godzinami rozmawiać o tym co Cię pasjonuje. Jeżeli wybierzesz to pierwsze to świetnie, pod warunkiem, że tego właśnie chcesz i z tym czujesz się najlepiej. Ja jednak radziłabym rozważyć drugą opcję. Wygląd to coś co przeminie. Prędzej czy później nawet najpiękniejsza kobieta zestarzeje się, będzie miała zmarszczk

 

i, zmieni się jej całe ciało. Co wtedy? Będziesz z osobą, która być może już nie będzie Cię pociągać fizycznie, a do tego nie będzie o czym z nią rozmawiać.Jak dla mnie słaba opcja.

Wielu młodych ludzi (do których zresztą sama należę) za bardzo skupia się na tym co jest teraz, nie myśląc o przyszłości i o tym z jaką osobą chcą ją dzielić. To, co ten drugi człowiek ma w głowie powinno być ważniejsze od tego jaki nosi rozmiar i czy jego/jej cera jest nieskazitelna czy nie. Wygląd może być jedynie miłym dodatkiem do tego jaki ktoś jest w środku.

Często zdarza się (nie zawsze), że piękna kobieta zupełnie nic sobą nie prezentuje. Jest tak skupiona na tym, ze musi świetnie wyglądać, że zaniedbuje wszystko inne. Mam tutaj na myśli dziewczyny, które nakładają na siebie mnóstwo makijażu i spędzają godziny przed lustrem zanim gdziekolwiek wyjdą. Najgorsze jest jednak to, ze kobiety które są z natury naprawdę bardzo ładne, często ukrywają to pod makijażem, a nawet szpecą się. Tak, szpecą. Źle wykonany makijaż, zbyt wiele użytych produktów, powodują, ze w efekcie wyglądamy gorzej. Tutaj moim zdaniem dużą rolę odgrywają kompleksy, ale to temat na inny artykuł.

Zauważyłam też taką tendencję, że osoby uważane za mniej atrakcyjne, nadrabiają to swoim charakterem. Od czego to zależy? Wydaje mi się, że ludzie, nazwijmy ich piękni, (choć to też pojęcie względne) są lepiej odbierani przez społeczeństwo. Chyba bardziej lubimy się otaczać takimi osobami. Natomiast ci których natura nie obdarzyła tak hojnie urodą, robią rzeczy interesujące, takie na które zwraca się uwagę, mogą nawet zaimponować. Skoro nie mogą zaoferować drugiej osobie świetnego wyglądu, to oferują świetny charakter. Nie twierdzę, że tak jest zawsze, ale często się zdarza, że osoba mniej atrakcyjna fizycznie może być bardziej atrakcyjna pod względem charakteru, czy intelektu. Oczywiście ludzie piękni też są interesujący i inteligentni, nie twierdzę, że nie. Wtedy jest to połączenie prawie idealne, bo jak wiadomo ideałów nie ma. Jednak trzeba pamiętać o tym żeby nie zatracić się w tym wizerunku zewnętrznym.

Dlatego zastanów się co jest dla Ciebie ważniejsze. Seksowna kobieta której uroda przeminie? Przystojny mężczyzna który za 20, 30 lat może być już nie do poznania? Z którymi nie masz kompletnie o czym rozmawiać. Czy taka osoba która może i jest mniej atrakcyjna, ale za to ma coś w głowie, można z nią porozmawiać i możesz ją podziwiać za coś więcej niż tylko długie nogi, ponętny biust, czy kaloryfer żywcem wyciągnięty z jakiejś reklamy.