JustPaste.it

Codziennośc to sens życia

Codzienność tworzy sens życia. Zapewne mało kto uświadamia sobie, że realizuje jakiś sens życia, podejmując zwykłe czynności życiowe.

Codzienność tworzy sens życia. Zapewne mało kto uświadamia sobie, że realizuje jakiś sens życia, podejmując zwykłe czynności życiowe.

 

Codzienność tworzy sens życia. Zapewne mało kto uświadamia sobie, że realizuje jakiś sens życia, przygotowując poranny posiłek. Także nie ma świadomości, że wszystkie codzienne czynności od rana do wieczora są spełnieniem tego, co się nazywa sensem życia.

Dopiero gdy się sięgnie po tekst na ten temat, gdy w najbliższym Lu dalszym otoczeniu trafi się wydarzenie poruszające emocje, pojawia się pytanie o znaczenie i wartość zabiegów naszych i innych żyjących, gdy zjawia się śmierć uznana za niepotrzebną czy bezsensowną, pojawia się pytanie o sens tego wszystkiego, co robimy my, co robią inni. Na te pytania właściwie odpowiedzi sensownej nie ma. Najczęstsza odpowiedź brzmi, że tak po prostu jest i tak musi być.
Gdy się tak wypowiadam, pytają mnie o mój sens życia. Unikam odpowiedzi wprost. Bo kilka razy w życiu musiałem tego sensu szukać od Nowa, gdy wydawało mi się, że już go mam jako tryb życia ustabilizowany, odmierzany rutynowym regulaminem dnia. Tak pewnie rozumiał tez sens swego życia Ojciec, kiedy rano wychodził do pracy, po powrocie do domu rozliczał nas, dzieci z minionego dnia za pomocą policyjnego pasa przykładanego na gółkę, potem razem ze wszystkimi spożywał obiad, przestrzegając stałego rytuału (gdy narzekałem na zbyt gorącą zupę- masz wiatr pod nosem- gdy odezwałem się zbyt głośno- przy stole jak w kościele itp.), po obiedzie zaś podejmował gospodarskie czynności. Wieczorem zaś po kolacji brał udział w zabawach aż do pory snu.
Też miałem swój stały rytuał dnia w czasie zawodowej aktywności i pewnie to był sens życia. Przejście na emeryturę spowodowało konieczność znalezienia nowego trybu życia i nowego pola aktywności. Uniwersytet trzeciego wieku, nauka posługiwania się komputerem, pisanie bloga, napisanie kilku książek- to coraz nowy sens życia.
Kłopoty ze wzrokiem, poruszaniem się, to powody poszukiwania nowego pola aktywności, gdy komputer zajmuje coraz mniej miejsca, a codzienna obsługa zabiera coraz więcej czasu i sprawia coraz więcej trudności.
Co mam odpowiedzieć na skierowane do mnie pytania?
Że taki Los każdego, kto wchodzi w smugę cienia.