SKOK PO w polityczną przepaść

Niewiele czasu potrzebowali posłowie z sejmowej Komisji Finansów na powołanie podkomisji do przyjrzenia się działalności SKOK. Oczekiwałbym podobnej aktywności parlamentarzystów w sprawie kredytów we frankach. Uważam, że zainteresowanie posłów tą sprawą powinno być nawet większe o komisję śledczą. Parlament i opinia publiczna powinni się przyjrzeć sposobom ograbiania Polaków przez ostatnie lata przez lobby lichwiarsko-bankowe. Powinno się także powołać komisję śledczą do spraw polisolokat, gdzie sprawa dotyczy 5 mln Polaków i kwoty 50 mld złotych. Takich spraw jest znacznie więcej. Warto również dowiedzieć się, co się stało z pieniędzmi z Amber Gold. Gdzie zostały wyprowadzone pieniądze ze SKOK Wołomin przez grupę przestępczą i wysokich oficerów WSI. Warto powołać także komisję śledczą badającą sprawę afery taśmowej. Tam też znajdziemy bardzo ciekawe wątki natury finansowej. Kelnerzy w zeznaniach mówią o spotkaniach prezesów dużych banków z postaciami życia publicznego. Ci panowie nie spotykali się po to, aby zjeść i opowiadać sobie bajki, ale po to, aby rozmawiać o bardzo poważnych sprawach. Niestety w Polsce rządzi lobby lichwiarsko-bankowe, a urzędnicy państwowi są bardzo często wykorzystywani do ochrony interesów banków. Pamiętamy słowa premier Ewy Kopacz, która mówił, że jeżeli będzie musiała wybrać między interesem banków, a interesem obywateli, to wybierze interes obywateli. Ostatnie poczynania na to nie wskazują. W mojej ocenie, ataki na SKOK i senatora Grzegorza Biereckiego są rodzajem zemsty za ujawnienie patologii w systemie bankowym i ubezpieczeniowym. To senator Bierecki kierował pisma do szefa KNF Andrzeja Jakubiaka, w których stawiał bardzo twarde pytania. Domagał się także odpowiedzi, czy w kwestii polisolokat i kredytów we frankach nie mamy do czynienia ze zorganizowaną formą wyłudzenia olbrzymich pieniędzy. Jakby się temu dokładniej przyjrzeć, to mogłoby się okazać, że około 100 mld złotych zostało wydrenowanych z polskich portfeli. Nie dziwi więc wściekłość wymierzona w senatora. Pierwszym wezwanym do stawienia się przed komisję śledczą powinien być szef KNF. Trzeba by zapytać, dlaczego w latach 2013-2014 pomimo czujnego oka nadzoru KNF pozwolono hulać grupie przestępczej SKOK Wołomin i wyprowadzić miliardowe kwoty. Przecież nadzór nad tą instytucją sprawował KNF. Warto by zapytać, dlaczego jego pracownicy przekazali do niektórych mediów treść tajnego listu, którego odbiorcami powinni być tylko premier, CBA i ABW. To jest afera Platformy Obywatelskiej i pracowników Komisji Nadzoru Finansowego. Janusz Szewczak Autor jest głównym ekonomistą SKOK.

Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/133855,komisja-na-knf.html